Św. Maria Goretti: patronka dziewic
Mając 11 lat, wolała stracić życie niż czystość. Nie przelękła się śmierci, bojąc się raczej obrazić Boga. Jest patronką młodzieży, dziewcząt i bielanek.Maria Goretti przyszła na świat 16 października 1890 roku w Corinaldo (Włochy). Po pewnym czasie rodzina przeniosła się do Ferriere di Conca. Po śmierci ojca pobożna 10-letnia dziewczynka często brała do rąk różaniec i modliła się o pokój dla duszy taty.
Po odejściu do wieczności męża i ojca cały ciężar utrzymania rodziny spadł na matkę. Starsi bracia, by zarobić na utrzymanie, musieli pracować u sąsiadów, w polu lub winnicy, Maria natomiast pomagała mamie w zajęciach domowych. Kiedy pewnego dnia usłyszała, jak chłopcy opowiadali nieskromne żarty, zawołała: „Wolałabym raczej umrzeć, niż takie słowa powtarzać”. Nie spodziewała się, że tak rychło przyjdzie jej krwią i życiem przypieczętować swoje słowa. †
W starszym wieku dużo pielgrzymowała do świętych miejsc: Rzymu, Ziemi Świętej. Jest orędowniczką pątników i dobrej śmierci. Wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Teresą Benedyktą od Krzyża jest współpatronką Europy, a także patronką Szwecji.
Jeden z najpopularniejszych świętych. Nie ma chyba kościoła, w którym nie byłoby ołtarza, figury lub obrazu św. Antoniego. Jest patronem franciszkanów, antoninek oraz wielu bractw; dzieci, górników, małżeństw, narzeczonych, położnic, ubogich, podróżnych i in.
Św. Antoni Padewski jest czczony przez licznych wiernych za cuda, uczynione za jego wstawiennictwem. Mimo że minęło już prawie osiem wieków po jego śmierci, święty nadal szczyci się wielkim szacunkiem wśród wiernych, szczególnie mieszkańców miasteczka Odelsk, w którym każdego roku 13 czerwca odbywa się festyn ku czci św. Antoniego.
Życie poświęciła potrzebującym. Założyła bezhabitowe zgromadzenie, które opiekowało się najuboższymi. Uczyła dzieci katechizmu, troszczyła się o kościoły na rodzimym Wołyniu. We wszystkich działaniach szukała woli Boga.
Jest najpopularniejszą świętą od kilku stuleci. Ludzie modlą się do niej w najróżniejszych intencjach: nastolatek prosi, by rodzice znowu byli tacy jak dawniej; studentka – o pomyślne zdanie egzaminu; absolwent – o dobrą pracę; zdradzona kobieta – o siły, by wybaczyć i żyć dalej... Święta przyciąga strapionych, przygniecionych trudnymi problemami życia, chorych, samotnych, znajdujących się w sytuacjach z ludzkiego punktu widzenia beznadziejnych.
Święty był prawdziwym „gigantem” spowiedzi. Niektórzy zarzucali mu, że zbyt łatwo udziela rozgrzeszenia. W odpowiedzi mówił: „Panie, przebacz mi, że za dużo wybaczyłem, ale to Ty dałeś mi taki «zły» przykład”.



Drodzy Czytelnicy!