GRODNO
Niedziela,
19 maja 2024 roku |
Rozważania
Do Budsławia przez kościoły Grodzieńszczysny
5 lipca ze wsi Wierejki wyruszyła pielgrzymka autokarowa do Budsławia. Droga obiecywała być ciekawą, gdyż były zaplanowane liczne przystanki przy kościołach Grodzieńszczyzny.
W drodze do Matki Bożej Budsławskiej wiernym towarzyszyło słońce i modlitwa. W sercu każdego kryły się intencje, prośby i podziękowania, z którymi szli oni do Maryi. Pomagały one w zmęczeniu i stymulowały w trudnościach. Tylko w jeden dzień wierni odwiedzili kościoły w Holszanach, Oszmianie, Borunach, Sołach, Gierwiatach i Gudohaju! W każdym kościele pielgrzymów spotykał proboszcz, który chętnie opowiadał historię swojego kościoła. †
Алена Ільгявічуце
25 lipca 2013
|
W dzieciństwie rozpytywałam dorosłych o to, czym jest dusza i gdzie ona mieszka. Starając się w sposób prosty i zrozumiały zaspokoić moją ciekawość, mama porównywała nasze ciało do domu, który dusza zamieszkuje podczas narodzenia i opuszcza w końcu życia.
Dzisiaj, niemal po 15 latach, wspominam te słowa i z ciekawością przyglądam się do współczesnych „domków”, „domów” i nawet „penthausów”. Lato pozbawiło mieszczan kapuścianych liści różnorakich ubrań i nastał czas zdziwienia: skąd takie niechlujstwo? I to pytanie jest wywołane nie jakością ubrań, nie kolorem i ilością ozdób. Przykro patrzeć na dziewcząt, które w 15-20 lat zapomniały o tym, że nie powinny przypominać zwycięzców konkursu europejskiego sumo, że kobiecość – to lekkość, delikatność. One budują przytułek dla swojej duszy z blinów szybkiego przygotowania, koli, lodów i marzą o tym, żeby pozbyć się zbędnych kilogramów. Marzą, a od zwykłego trybu życia odmówić się nie mogą i znowu wieczorem idą z przyjaciółkami „na pizzę”, chociaż tylko godzinę temu babcia przywiozła ze wsi takie soczyste pachnące jabłka! †
Głos, który przemienia całe życie
Krótko o powołaniu
Zawsze, gdy zaczyna się rozmowa o powołaniu, wielu od razu myślą, że te słowa dotyczą tylko kapłaństwa. Ale w rzeczywistości nie tylko kapłan ma powołanie. Każdy czł owiek w swoim życiu otrzymuje powołanie. I tylko od niego samego zależy, czy stara się on go rozpoznać, a rozpoznawszy pójść za nim.
Powołanie każdego człowieka jest osobistą historią jego życia. Ponieważ tylko ten, kto odczuł i znalazł własne powołanie, może odpowiedzieć, dlaczego w jego życiu stało się właśnie tak i dlaczego on wybrał taką drogę. Jednak powołanie do kapłaństwa, mimo to, że o nim już dużo mówiono i pisano, nadal pozostaje tajemnicą. Ale po kolei. †
Powołanie każdego człowieka jest osobistą historią jego życia. Ponieważ tylko ten, kto odczuł i znalazł własne powołanie, może odpowiedzieć, dlaczego w jego życiu stało się właśnie tak i dlaczego on wybrał taką drogę. Jednak powołanie do kapłaństwa, mimo to, że o nim już dużo mówiono i pisano, nadal pozostaje tajemnicą. Ale po kolei. †
Czym dla mnie jest Parafiada?
Weronika Kozłowska,
17 lat, parafia Wniebowzięcia NMP w Adamowiczach:
O Parafiadzie dowiedziałam się od naszej siostry Wiery. Zdecydowaliśmy się pojechać, bo to jest wspaniała możliwość pożytecznie spędzić czas, zapoznać się z nowymi osobami, powspółzawodniczyć, spróbować własnych sił i pokazać własne talenty. W tym roku biorę tu udział już trzeci z kolei raz. Po Parafiadzie w zeszłym roku przekonywaliśmy siostrę, żeby pojechać jeszcze raz. Najgłówniejsze, że przyjechaliśmy tu, żeby wzmocnić naszą wiarę i pokazać innym przykład wiary w Chrystusa. Osobiście dla mnie wydarzenie to jest prezentem od Boga. Cieszymy się bardzo, że co roku liczba uczestników wzrasta. Trudno powiedzieć, co najbardziej spodobało się na Parafiadzie, gdyż wszystko było dobrze organizowane: muzyka, śpiew, ciekawe inscenizacje teatralne, życzliwi ludzie oraz dużo innego. Wielkie dzięki za to organizatorom! †
17 lat, parafia Wniebowzięcia NMP w Adamowiczach:
O Parafiadzie dowiedziałam się od naszej siostry Wiery. Zdecydowaliśmy się pojechać, bo to jest wspaniała możliwość pożytecznie spędzić czas, zapoznać się z nowymi osobami, powspółzawodniczyć, spróbować własnych sił i pokazać własne talenty. W tym roku biorę tu udział już trzeci z kolei raz. Po Parafiadzie w zeszłym roku przekonywaliśmy siostrę, żeby pojechać jeszcze raz. Najgłówniejsze, że przyjechaliśmy tu, żeby wzmocnić naszą wiarę i pokazać innym przykład wiary w Chrystusa. Osobiście dla mnie wydarzenie to jest prezentem od Boga. Cieszymy się bardzo, że co roku liczba uczestników wzrasta. Trudno powiedzieć, co najbardziej spodobało się na Parafiadzie, gdyż wszystko było dobrze organizowane: muzyka, śpiew, ciekawe inscenizacje teatralne, życzliwi ludzie oraz dużo innego. Wielkie dzięki za to organizatorom! †
Palmero-Romero-Pelegrino
Witam Was, Drodzy Czytelnicy „Słowa Życia”.
Przeżywamy lato, niektórzy z nas zastanawiają się, jak spędzić ten czas. Wielu żyje według wciąż powtarzającego się scenariusza: dom, praca, praca, dom. Czy tak można? Jak długo człowiek to zniesie? Czy nie należałoby trochę zwolnić i zastanowić się nad tym, jakie miejsce zajmuje w naszym życiu zdrowie, odpoczynek, modlitwa, nawrócenie?
Przeżywamy lato, niektórzy z nas zastanawiają się, jak spędzić ten czas. Wielu żyje według wciąż powtarzającego się scenariusza: dom, praca, praca, dom. Czy tak można? Jak długo człowiek to zniesie? Czy nie należałoby trochę zwolnić i zastanowić się nad tym, jakie miejsce zajmuje w naszym życiu zdrowie, odpoczynek, modlitwa, nawrócenie?
Cały czas jestem pod wrażeniem odbytej rok temu pielgrzymki do Lourdes, Santiago de Compostela, Fatimy. Chociaż byłem uczestnikiem pielgrzymki autokarowej, jednak po drodze, zatrzymując się na nocleg w hotelach, spotykałem wiele grup pielgrzymkowych, które setki kilometrów zdążały do miejsc kultu pieszo. Zmęczeni, utrudzeni drogą, spaleni słońcem, ale radośni, szli, bo miłość i wiara u nich była silniejsza od niewygód drogi. †
Istota i obraz pielgrzyma
Latem na Białorusi organizuje się duża ilość pieszych pielgrzymek do miejsc świętych, takich jak Budsław, Trokiele, Łogiszyn, Brasław, w których bierze udział mnóstwo ludzi z różnych zakątków naszego kraju. Obserwując rozwijający się fenomen pieszego pielgrzymowania, powstaje pytanie o jego sens. W tym materiale proponujemy przeczytać krótkie rozważania nad tym, w czym jest istota pielgrzymki oraz jaki jest prawdziwy obraz chrześcijańskiego pielgrzyma
Między doświadczeniem nadziei a poznaniem wymiaru ludzkiego istnienia są głębokie i wielopoziomowe związki. Ten, kto zachowuje w swoim sercu prawdziwą nadzieję, może zobaczyć przed sobą otwartą, krzyżującą się z różnymi drogami przestrzeń, która zaprasza do ruchu. Stąd właśnie symbolem człowieka, przenikniętego nadzieją, jest obraz pielgrzyma. To on dzięki pokornej ufności, ukierunkowanie i z korzyścią dla siebie wykorzystuje istniejącą przestrzeń.
Istota polega na tym, że pielgrzym nieustannie dąży do pewnej przyszłości, w której nadzieja ma swój cel. Kiedy to jest potrzebne, nadzieja nie boi się odrzucić od siebie balast przeszłości. Jej sens jest w uporczywym dążeniu. Życie człowieka od samego swego początku jest nieustannym ruchem, rozwojem, wędrowaniem w znaczeniu dosłownym i przenośnym. †
Istota polega na tym, że pielgrzym nieustannie dąży do pewnej przyszłości, w której nadzieja ma swój cel. Kiedy to jest potrzebne, nadzieja nie boi się odrzucić od siebie balast przeszłości. Jej sens jest w uporczywym dążeniu. Życie człowieka od samego swego początku jest nieustannym ruchem, rozwojem, wędrowaniem w znaczeniu dosłownym i przenośnym. †
Przygody z Duchem Świętym, albo czy sakrament bierzmowania jest naprawdę ważny
Kilka tygodni temu Kościół katolicki przeżywał kończącą okres wielkanocny uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Bardzo często wielu z nas nie może w pełni zrozumieć znaczenia i sensu tego wydarzenia, ponieważ tak niewielu wie o Duchu Świętym i Jego roli w życiu chrześcijanina. Kiedy Chrystus odchodził do nieba, powiedział do swoich uczniów, że pośle im Ducha Świętego, który będzie ich uczyć i zarządzać nimi. Ale czego On będzie uczyć?
Przede wszystkim, jak należy rozumieć główne prawdy wiary, jak dawać świadectwo wiary w życiu codziennym i nie wstydzić się tego. Po tym wydarzeniu uczniowie odważnie i radośnie rozeszli się, aby głosić to, czego sami byli świadkami.
Takie przesłanie Chrystus kieruje także do każdego z nas, a zwłaszcza do tych, którzy otrzymali lub otrzymają w najbliższym czasie sakrament bierzmowania. †
Takie przesłanie Chrystus kieruje także do każdego z nas, a zwłaszcza do tych, którzy otrzymali lub otrzymają w najbliższym czasie sakrament bierzmowania. †
Ks. abp Claudio Gugerotti: Bóg daje o wiele więcej, niż tego potrzebuje człowiek
W czwartek, 30 maja, w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa ulicami Grodna przeszła procesja eucharystyczna, w której wzięli udział liczni kapłani i wierni. Mieszkańcy miasta mieli możliwość otwarcie wypowiedzieć się za swoją wiarą w to, że Jezus Chrystus naprawdę znajduje się pośród nas w znaku chleba i wina.
Na samym początku wierni ze wszystkich parafii grodzieńskich skierowali się do głównej świątyni diecezji – kościoła katedralnego pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego. Liczni przedstawiciele różnych parafii przynieśli ze sobą uroczyste chorągwie procesyjne, a dzieci, które nie tak dawno po raz pierwszy przyjęły do swoich serc Pana Jezusa, w uroczystych ubraniach pierwszokomunijnych szykowały się sypać płatki kwiatów podczas procesji. W wielkim tłumie wiernych można było zobaczyć ludzi starszych, którzy są świadkami trudnych czasów prześladowań Kościoła, ludzi średniego wieku, młodzież oraz dzieci, które ze swoją bezpośrednioscią i prostotą przyszły przywitać Jezusa Chrystusa Eucharystycznego. †
Wakacje od szkoły, ale nie od Pana Boga
Witam Was ponownie, Drodzy Czytelnicy, na łamach gazety „Słowo Życia”. Ten artykuł chcę przede wszystkim skierować do tych czytelników, którzy chcą zapomnieć o szkole i z upragnieniem czekają na zasłużone wakacje. Być może, znajdą oni dla siebie tu kilka cennych wskazówek, jak podczas wakacji nie zapominać o Panu Bogu, o modlitwie i niedzielnej Mszy św.
Pracując nie tak dawno w parafii, ucząc młodzież i dzieci, bardzo często spotykałem się z pytaniami: „Czy na wakacjach też trzeba chodzić do kościoła?” Uważam, że takie pytanie dzieci jest uzasadnione, skoro na wakacjach nie ma chodzenia do szkoły, to może i od kościoła na kilka miesięcy też można odpocząć? †
Bezimienne fundamenty wiary
Jak wiadomo, dla osób wierzących bardzo ważny jest autorytet tego, na podstawie czyjego świadectwa przyjmujemy za prawdę te lub inne postulaty. Oczywiście dla nas, chrześcijan, tym pierwszym autorytetem jest Stwórca, który przez swoje Objawienie przekazał nam zbawczą prawdę o Sobie. Ale jednak istnieje jeszcze jedno, być może pośrednie, lecz mocne świadectwo o prawdziwości naszej wiary. Świadectwem tym są wierni poprzednich pokoleń, którzy swym życiem przemawiali o tym, że Bóg istnieje. Że On jest sensem życia, za który to same życie można oddać. Do nas to świadectwo doszło w bardzo rozmaitych formach: przykład różnych osób (bardzo często nieznanych i anonimowych), suche fakty i dane statystyczne, które dobrze pokazują stan rzeczy w tamtym momencie, konkretne wydarzenia historyczne i wiele innego. Dlatego może właśnie teraz, gdy przeżywamy Rok Wiary, warto przypomnieć sobie te momenty i te osoby, dla których wiara jest Prawdą, Sensem i, bez przesady, Życiem.†
Chrześcijanie i tatuaże: piękno wewnętrzne jest ważniejsze
Kościół katolicki, opierając się na Pismo Święte uczy, że ciało człowieka to świątynia Ducha Świętego. A dlatego ciało człowieka, w tym i swoje, trzeba traktować z szacunkiem. W niektórych kulturach tatuaż nosi charakter symboliczny, oznacza status socjalny, należy do tego bądź innego plemienia itd. Nie ma nic złego w tym, aby starać się wyglądać pięknie, ale trzeba zadać sobie dwa pytania: jakie symbole nanoszę na swoje ciało i w jakim celu. Szczera odpowiedź na te pytania będzie jednocześnie odpowiedzią na pytanie, czy robiąc tatuaż, postępuję po chrześcijańsku.†
Więcej artykułów…
Strona 24 z 40:
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 227 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.