GRODNO
Środa,
15 maja
2024 roku
 

Słowo redaktora

marcinowicz2020
Redaktor Naczelny gazety
“Słowo Życia”
- Ks. Jerzy Martinowicz urodził się 20 maja 1985 r. w Grodnie.
- Skończył Wyższe Seminarium Duchowne w Ełku (Polska).
- Święcenia prezbiteratu otrzymał 29 maja 2010 r. w Grodnie z rąk ks. bpa Aleksandra Kaszkiewicza.
- Jest doktorantem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
- Pisze pracę doktorską na temat „Katolickie media instrumentem nowej ewangelizacji w odrodzeniu Kościoła na Białorusi”.
- Od 2012 roku pięciu lat pełnił posługę dyrektora służby informacyjnej przy Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi w Mińsku.
- Od sierpnia 2016 r. ks. bp Aleksander Kaszkiewicz mianował go redaktorem naczelnym diecezjalnej gazety „Słowo Życia”.



Moc naszej modlitwy

Słowo redaktora

Może większość z nas nie studiowała teologii, ale swoim życiem możemy doświadczyć wielkiej mocy modlitwy, mocy Bożej względem nas i nie sprowadzać na jeden poziom magii, amuletów i modlitwy.

   Podczas sakramentalnego odwiedzania pewnej starszej osoby, a poszedłem wyspowiadać oraz udzielić sakramentu namaszczenia chorych poczciwej staruszce, zresztą bardzo pobożnej osobie, usłyszałem bardzo dziwne stwierdzenie, które wcale mnie nie zdziwiło, chociaż powinno było. Zapytała mnie, czy znam księży pracujących w katedrze. Odpowiedziałem, że oczywiście ich znam i nawet wymieniłem wszystkich po imieniu. Na co kobieta oznajmiła mi, że słyszała o jakimś księdzu pracującym w katedrze, który, jak sama określiła, „uzdrawia i leczy”. Zapytałem, w jaki sposób i na czym polega to uzdrowienie. Wytłumaczyła, że coś mówi, robi i kładzie ręce na głowę. Powiedziałem jej, że ksiądz, kładąc ręce na głowę modli się za tę osobę, za jej życie, a także prosi Boga o błogosławieństwo na dalsze lata życia oraz zachęca, aby owa osoba modliła się z nim jednocześnie. Na co usłyszałem najważniejszą wypowiedź tej osoby: „Jak? Tylko się modli? Tylko modlitwa i nic więcej?”
   

Życie poświęcone innym

Słowo redaktora

Zmartwychwstanie otwiera dla nas niesamowitą perspektywę życia, która nie jest związana tylko z ziemią albo z tym, co na niej się dzieje.

   Patrząc za okno, wcale nas już nie dziwi śnieg na Wielkanoc. W zimowych klimatach przeżywamy już nie tylko Boże Narodzenie, ale i Święto Zmartwychwstania Pana. Z pewnością, dla wielu z nas, pomimo tej samej albo podobnej pogody, są to inne przeżycia. Na spotkanie ze Zmartwychwstałym śpieszyliśmy w niedzielę o poranku, aby dzwon naszego serca mógł usłyszeć w tym dniu każdy. Zmartwychwstanie otwiera dla nas niesamowitą perspektywę życia, która nie jest związana tylko z ziemią albo z tym, co na niej się dzieje. W swoim orędziu wielkanocnym papież Franciszek nam o tym przypomina: „Oto, czym jest Zmartwychwstanie Pańskie: jest wyjściem, przejściem człowieka z niewoli grzechu i zła do wolności miłości i dobra. Ponieważ Bóg jest życiem, jedynie życiem, a Jego chwałą jest żywy człowiek”.
   

Nowa droga Kościoła

Słowo redaktora

Papież zna swój Kościół, zna świat, w którym żyjemy, na pewno wie, jak uratować to, co tracimy, jak odnaleźć ten skarb, któremu na imię wiara.

   Większość z nas przez ostatnie dwa tygodnie czekała na wiadomości z Watykanu. Chcieliśmy usłyszeć jak najszybciej te ważne i potrzebne słowa, które niosą na cały świat dobrą nowinę, że Kościół powszechny, katolicki ma Papieża. Nowy Papież tak bardzo oczekiwany przez nas ukazał się po raz pierwszy na balkonie Bazyliki Świętego Piotra w Rzymie 13 kwietnia o 21.06 białoruskiego czasu. Przybył z dalekiego kraju, Ameryki Łacińskiej, gdzie mieszka 483 mln katolików - jest ich o niemal 200 mln więcej niż w Europie. Oglądając w telewizji te szczególne chwile nowej drogi Kościoła, od razu zrozumiałem i odczułem, że jest to człowiek bardzo prosty, spokojny i pokorny, a najważniejsze bardzo miły i otwarty. I to nie były tylko moje myśli - znajomi, internauci, dziennikarze wszyscy jednogłośnie mówili o tym. Takiego Papieża dzięki działaniu Ducha Świętego ma Kościół. Już znamy receptę na pokonanie kryzysu wiary, szczególnie w Europie. Z dalekiej i ciepłej Argentyny przychodzi prosty Franciszek, aby nieść wiarę bardzo żywą i mocną tam, gdzie jej poszukują, do osób, którzy ją stracili albo się zachwiali, do każdego potrzebującego jej umocnienia, do biednych i ubogich w duchu.
   

Krzyż jest skarbem, a nie ciężarem

Słowo redaktora

Krzyż wyprowadza nas jakby z podziemnego tunelu, w którym nie możemy znaleźć swojej drogi do Boga, ciągle błądzimy i nie jesteśmy w stanie ocenić Bożego daru, wspaniałości i ciepła wiary.

   “Wielki Post to czas zadumy, modlitwy, rachunku sumienia, spowiedzi oraz głębszej wiary w Ewangelię. Jest to też chwila wyciszenia i spokoju. Na pewno jest to szczególny czas dla każdego z nas. Chyba najczęściej w tym okresie, w tym właśnie czasie zastanawiamy się nad swoim życiem, nad miłością do Boga. Patrząc na wiernych, którzy biorą udział w nabożeństwach wielkopostnych, nie da się nie zauważyć wielkiego skupienia oraz postawy pokory przed Chrystusem. Właśnie postawa takich ludzi opowiada nam o tym, że najważniejsze w naszym życiu jest spotkanie ze Zbawicielem. Spotykamy Chrystusa, który umiłował nas przez swoje Boskie cierpienie. Cierpienie Chrystusa to cierpienie z miłości. Przepełnia nas postawa wdzięczności za te wielkie dzieła, które dokonały się w historii zbawienia. Nikt z nas, nie zasługując na to, ma wszystko, aby, dzięki Bogu, który przenika nasze pobożne życie, być szczęśliwym zawsze, to znaczy w niebie. Przez modlitwę, której nigdy nie jest za dużo, spotykamy się z Chrystusem. Jezus nieustannie przypomina nam, jaką drogą mamy kroczyć, przypomina nam ten radykalizm ewangeliczny, który nas nie ogranicza, a czyni szczęśliwymi. Podczas nabożeństw Gorzkich żali, Drogi Krzyżowej oraz śpiewanych pieśni wielkopostnych zanurzamy się w to cierpienie, szukając swojego miejsca przy krzyżu.
   

Strona 54 z 76:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  231

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.