Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim
а. Андрэй Шчупал‚ CSsR
29 maja 2016
|
Jest to ostatni z pięciu omawianych na łamach „Słowa Życia” warunków koniecznych do dobrej i owocnej spowiedzi. Święty Jan Paweł II w adhortacji „Reconciliatio et Paenitentia” podkreślił, że obowiązek zadośćuczynienia i ekspiacji wynika przede wszystkim z miłości, a także ze sprawiedliwości. Każdy kto głębiej zrozumie istotę swoich grzechów, które doprowadziły Jezusa do męki i śmierci na krzyżu, oraz to, jak wielkie zło wyrządziły bliźnim, odczuje natychmiast w sercu konieczność nie tylko przemiany własnego życia, ale także zadośćuczynienia i ekspiacji. Bez podjęcia próby wyrównania zniewagi wyrządzonej Bogu i krzywdy, którą poprzez grzechy zadaliśmy bliźnim, nawrócenie sakramentalne nie byłoby pełne i skuteczne.
Aby lepiej zrozumieć obowiązek zadośćuczynienia po spowiedzi, musimy sobie przypomnieć znane nam wydarzenie z Ewangelii. „Gdy Jezus wchodził do jednej miejscowości, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu ulituj się nad nami. Na ich widok Jezus rzekł: Idźcie i pokażcie się kapłanom. A gdy szli zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem. Upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten jeden cudzoziemiec” (Łk 17, 12–19).†
Szczera spowiedź
а. Андрэй Шчупал‚ CSsR
15 maja 2016
|
Kontynuujemy nasze rozważania o sakramencie pokuty i pojednania na łamach „Słowa Życia”. W poprzednich numerach poddaliśmy wnikliwej analizie ustanowienie tego sakramentu przez samego Chrystusa, a następnie omówiliśmy już trzy z pięciu warunków koniecznych do dobrej i owocnej spowiedzi: rachunek sumienia, żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy. Dopiero po dokładnym wypełnieniu tych warunków mamy prawo przystąpić do wyznania swoich grzechów przed kapłanem, czyli do tzw. szczerej spowiedzi.
Konieczność indywidualnego wyznania grzechów przed kapłanem wynika z woli Chrystusa, który w dniu swojego zmartwychwstania zwrócił się do apostołów i ich następców: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział: Weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 21–23). Z powyższego tekstu jasno wynika, że wolą Chrystusa było, aby uzależnić odpuszczenie czy zatrzymanie grzechów od poddania ich pod osąd Kościoła, któremu dał specjalne pełnomocnictwo sprawowania tego sakramentu. Sługa Boży Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Reconciliatio et paenitentia” wyjaśnia że „oskarżenie się z własnych grzechów jest konieczne przede wszystkim po to, aby spowiednik mógł ocenić zarówno ciężar grzechów, jak i skruchę penitenta, a jako lekarz poznać stan chorego, aby go leczyć i uzdrowić” (Nr 31). Samooskarżenie się z grzechów przed Bogiem w obecności kapłana jest tym samym prośbą grzesznika o miłosierdzie Boże w czasie sprawowania tego sakramentu. Penitent, wyznając przed spowiednikiem swoje grzechy, w klimacie wielkiego zaufania i ściśle zagwarantowanej tajemnicy w sakramencie pokuty ujawnia, co go dręczy i boli, otwiera się na uzdrawiającą moc Jezusa Chrystusa. †