GRODNO
Sobota,
18 maja
2024 roku
 

Rozważania

Piekło grzechu

Rozważania

Obecnie w Kościele wiele mówi się o miłosierdziu. Jednak, często jego rozumienie zawęża się do pojęć współczucia i wyrozumiałości. Grzeszny świat dosłownie wymaga od ludzi Kościoła uczynków miłosierdzia. Niestety, najczęściej tylko względem ciała bliźniego.
    Ludzie chętnie zgadzają się z tym, że Bóg ich zbawi, ponieważ jest miłosierny, lecz z niedowierzaniem słuchają lub nie ufają Słowu Bożemu i nauce Kościoła o możliwości bycia skazanym na potępienie do piekła, nawet za jeden śmiertelny (ciężki) grzech. „Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, ogień wieczny” (KKK 1035).
    „Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem piekło” (KKK 1033).
 

Drogowskazy św. Jana Pawła II na Wielki Post

Rozważania

Tegoroczny okres Wielkiego Postu przeżywamy w Roku św. Jana Pawła II.
    Nie sposób nie zajrzeć do dziedzictwa Papieża i karmić się przesłaniami, które kierował do nas przez cały pontyfikat, tak aby umacniać swoje serca.
Nawracać się do Boga za pośrednictwem Jezusa Chrystusa
    W czasie Wielkiego Postu wszyscy powinniśmy ze szczególną uwagą patrzeć na Krzyż, aby na nowo zrozumieć jego wymowę. Nie możemy widzieć w nim jedynie pamiątki wydarzeń, jakie miały miejsce przed dwoma tysiącami lat. Powinniśmy rozumieć naukę Krzyża tak, jak on przemawia do naszych czasów, do dzisiejszego człowieka: „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” (Hbr 13, 8). W Krzyżu Zbawiciela wyraża się usilne wezwanie do nawrócenia: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1, 15). I to wezwanie powinniśmy przyjąć jako skierowane do każdego z nas i do wszystkich w sposób szczególny z okazji okresu Wielkiego Postu. Pamiętajmy również, że w liturgii wielkopostnych stacji, jak również w nabożeństwie Drogi Krzyżowej modlitwa kontemplacyjna prowadzi do zjednoczenia się z tajemnicą Tego, kogo Bóg posłał pokonać grzech, choć sam nie zaznał grzechu.
    Na wzór świętych każdy ochrzczony jest wezwany, aby wierniej naśladować Jezusa, który zmierzając do Jerozolimy, świadom nadchodzącej męki, wyznaje uczniom: „Chrzest mam przyjąć”. Tak więc wielkopostna droga jest dla nas posłusznym naśladowaniem Syna Bożego, który stał się uległym Sługą. 
   

O modlitwie, wewnętrznej wolności i wizerunku Boga

Rozważania

„Człowiek powołany jest do wolności”– słowa z przemówienia Papieża Jana Pawła II podczas jego wizyty w Niemczech w 1996 roku. Jeśli duchowo zaniedbujesz siebie, po drodze wpadasz w kilka nałogów, możesz przestać czuć wewnętrzną wolność. Wielki Post przypomina człowiekowi o jego wolnej woli, proponuje możliwość odzyskania świadomości i poczucia wolności.
Rzecz dotyczy naszej głowy
    Jak zdobyć poczucie wolności, gdy modlitwa jest przymusem? Również jałmużna jest przymusem, a post – tym bardziej? Wszędzie słyszy się słowo „trzeba”: trzeba się modlić, trzeba dawać jałmużnę i trzeba pościć. Chodzi o perspektywę, z którą patrzymy na te trzy elementy. Przymus, niewola lub wolność – wszystko jest w naszej głowie. Jeśli modlitwa, jałmużna i post kojarzą się dla nas przede wszystkim z przymusem do czegoś, z tym samym pojęciem „trzeba” to jest to wyłącznie nasza wizja i rozumienie (i częściowo dziedzictwo od ludzi, którzy nas nauczali). Jednak, nawet ograniczenia mogą być związane z wolnością. Samoograniczenie – to wybór. Tylko wolna wewnętrznie osoba jest w stanie dokonać świadomego wyboru, na przykład, odmówić sobie czegoś. Kto nie jest uzależniony od tytoniu, może nie palić, gdy się denerwuje; kto nie jest uzależniony od alkoholu, może nie pić, coś świętując. Wewnętrznie wolna osoba jest pewna siebie i nie pozwala sobie na puszczanie plotek.
    Każda forma postu obnaża poziom wewnętrznej wolności danej osoby. Ta odmowa nie jest dla samej odmowy od czegoś, ale zwrócenie uwagi na coś głębszego, niematerialnego, co mamy w sobie i jest na świecie.
   

Każda ofiara jest godna

Rozważania

26 lutego.
Środa popielcowa.
Początek Wielkiego Postu
Przeżywanie okresu Wielkiego Postu przybierało różne formy w ciągu wieków, lecz zawsze miało ten sam cel – pokutę za grzechy i zjednoczenie się z Panem.
Dzisiaj niektóre z wielkoposnych praktyk świętych mogą nas szokować.
    Niektóre ze stosowanych przez nich umartwień wykraczały poza okres Wielkiego Postu i towarzyszyły świętym codziennie. Przed rozpoczęciem okresu pokutnego przyjrzymy się kilku takim przykładom, żeby zainspirować się wzorem miłości i oddania Jezusowi.
   

Świadek naszych czasów

Rozważania

Świętej pamięci ks. prałata Józefa Grasewicza zaliczyć można do wybitnych postaci Kościoła katolickiego na Białorusi. Po pierwsze, był on współzałożycielem wspólnoty zakonnej Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia (Ostrobramskiej). Po drugie, łączyła go więź przyjaźni z bł. Michałem Sopoćko. Po trzecie, kapłan przyczynił się do zachowania i ocalenia od zniszczenia słynnego obrazu Jezusa Miłosiernego, namalowanego przez Eugeniusza Kazimirowskiego według wskazówek św. Faustyny.
Ojciec zgromadzenia
    Mianowicie w Kamionce (dekanat Szczuczyn), w niewielkiej parafii św. Antoniego i Objawienia Pańskiego, gdzie ks. Józef Grasewicz przybył razem z trzema zakonnicami, potajemnie zaczęło powstawać Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które za swój główny cel postawiło zawołanie papieża Piusa X „Wszystko odnowić w Chrystusie”. Zakonnice nazywały ks. Grasewicza swoim ojcem, gdyż opracował on statuty zgromadzenia, a następnie był ich kierownikiem duchowym, spowiednikiem, wygłaszał rekolekcje i prowadził dni skupienia.
    Siostry wspominają kapłana jako człowieka wielkiej i głębokiej modlitwy. Kaplica, w której często skupiał się przed Najświętszym Sakramentem, była bardzo mała i ciasna, gdyż mieściła jedynie jeden klęcznik. Ksiądz przychodził tam codziennie, aby nabrać się mocy Bożej i zainspirować się do tworzenia homilii i przemówień.
   

„Błażejki” – po leki na ból fizyczny i duchowy

Rozważania

Św. Błażej urodził się w III wieku na terytorium współczesnej Turcji. Od młodości wyróżniał się pobożnym życiem. Został mianowany biskupem Sebastu. Wydarzyło się to za czasów panowania rzymskiego cesarza Licyniusza, który pragnął zniszczyć chrześcijaństwo. Gdy prześladowania wyznawców Chrystusa się wzmogły, biskup musiał się schronić w jednej z jaskiń, by nadal mieć możliwość kierowania swoją diecezją. Został jednak znaleziony, aresztowany i wrzucony do więzienia. Tam odważnie głosił Ewangelię więźniom, którzy znajdowali się przy nim. Śmiały biskup nie dał się zmusić do wyrzeczenia chrześcijaństwa, więc został zamordowany.
    Kult św. Błażeja jest szeroko rozpowszechniony zarówno w Kościele zachodnim, jak i wschodnim. Wspomnienie świętego w Kościele katolickim przypada 3 lutego.
W Kościele we wspomnienie św. Błażeja istnieje tradycja poświęcenia świec – tzw. błażejki. Po uroczystej ceremonii kapłan przystawia do gardła wiernego skrzyżowane świece i wypowiada krótką modlitwę, w ten sposób go błogosławiąc. Za wstawiennictwem św. Błażeja prosi Pana o ochronę przed chorobami gardła i wszelkim złem. Czym wyróżniał się ten święty?
   

Zostawcie pustym talerz, nie serce

Rozważania

Wieczór wigilijny. Palą się świece, rozbrzmiewają kolędy. Pachnie rybą i sianem. Cała rodzina zgromadziła się razem, łącząc kilka pokoleń. Być może nadeszła jedna z nielicznych chwil w roku, gdy przy wspólnym stole usiedli bliscy i dalecy krewni. Po modlitwie wszyscy dzielą się opłatkiem i składają sobie nawzajem życzenia. Potem zabierają się do uroczystej wieczerzy. Wszystkie talerze napełniają się ziemniakami ze śledziem, kapustą i grzybami… Oprócz jednego. Na skraju stołu zostaje pusty talerz. Zgodnie z tradycją jest przeznaczony dla nieoczekiwanego gościa: zaspokaja sumienie gospodarzy domu. I nagle, gdy wszyscy zaproszeni już są, słyszy się pukanie do drzwi...
W rzeczywistości tradycja zostawiania pustego miejsca przy stole wigilijnym ma kilka znaczeń. Niektórzy czynią to na pamiątkę o bliskim zmarłym, inni – dla osoby, z którą się pokłócili, w nadziei na zgodę. Większość natomiast przestrzega zwyczaju, pozostawiając puste miejsce przy stole dla nieoczekiwanego gościa.
   

Strona 13 z 62:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

white
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  228

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.