W kościele Pobrygidzkim w Grodnie 23 sierpnia br. odbyła się uroczysta wieczysta profesja zakonna 4 sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Miała ona miejsce podczas uroczystej Mszy św., której przewodniczył ks. bp Aleksander Kaszkiewicz. Profesję wieczystą, czyli wieczyste śluby czystości, posłuszeństwa i ubóstwa złożyły: s. Klara Wołczek (Szczuczyn), s. Agnes Ostrouch (Tarnowo), s. Antonia Szejgierewicz (Szczuczyn) i s. Józefa Kanajewa (Tarnowo). Wieczyste śluby zostały złożone na ręce siostry prowincjalnej Nereuszy. Formularz śłubny podpisany był na ołtarzu, by podkreślić wagę ofiary życia sióstr dla Chrystusa. Lata formacji były dla nich czasem poznawania Pana Jezusa, wsłuchiwania się w Jego słowa, uczenia się Jego stylu życia, coraz głębszego wchodzenia w tajemnice Jego Serca, które pragnie wszystkich przyprowadzić do domu Ojca. Jednocześnie był to czas oświadczania własnej kruchości, grzeszności i niemocy. Ale ostatecznie zwyciężyło zapewnienie Jezusa - wystarczy ci łaski mojej, bo moc w słabości się doskonali. †

S. Maria Klara Wołczek od Trójcy Świętej     Życiowe drogi każdej z sióstr różnią się, i w tym nie ma nic dziwnego, przecież każda z nas jest inna. Jezus Chrystus objawił się każdej z osobna i zaprosił pójść za Nim. Tu, w Nazarecie, stałyśmy się jedną rodziną. Ja urodziłam się w Szczuczynie, s. M. Antonia w Niemczech, a później przyjechała do Szczuczyna. S. M. Agnes urodziła się w Tarnowie k. Lidy, s. M. Józefa urodziła się w Rosji, lecz później przyjechała do Tarnowa. Ja i moje współsiostry urodziły się w katolickich rodzinach, jedne były bardziej praktykujące, inne mniej. Pan Bóg ma swoje plany co do każdej osoby, każdej rodziny, nam one są nieznane.

S. M. Antonia Szejgierewicz od Jezusa     align="justify">   S. M. Antonia Szejgierewicz od Jezusa     Każda z nas inaczej poznawała Boga i przyszła do Niego swoją drogą. Przez długie lata czekałam na ten dzień, kiedy na wieki będę należeć Chrystusowi. Ten moment nadszedł. Jezus Chrystus zawarł ze mną przymierze, jestem Jego Oblubienicą na wieki. Teraz w moim sercu, przepełnionym przeogromną, bezgraniczną Bożą miłością, nieustannie brzmią słowa z Księgi Pieśń nad Pieśniami: ”Mój miły jest mój, a ja jestem Jego” (PnP 2,16a). W momencie złożenia ślubów wieczystych moje serce zostało przepełnione ogromną radością, szczęściem, miłością i pokojem.

S. M. Agnes Ostrouch od Jezusa Baranka Bożego     Jestem szczęśliwa i pragnę dzielić się swoją radością i szczęściem z innymi, bo tylko dzieląc się możemy otrzymać jeszcze więcej. Pragnę mówić i głosić całemu światu o bezgranicznej miłości Boga, by każdy mógł poznać tę miłość. Po złożeniu ślubów wieczystych stałyśmy się pełnoprawnymi członkiniami Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Zewnętrznie zostałyśmy takie same, niby nic się nie zmieniło, tylko obrączka na palcu przypomina, że na zawsze jestem oddana Bogu.

S. M. Józefa Katajewa od Jezusa Miłości Miłosiernej     Po złożeniu ślubów wieczystych cel i sens mojego życia się nie zmienił. Dalej pragnę szerzyć Królestwo Bożej Miłości w sobie i wśród innych. Razem z siostrami nieustannie dążę do świętości, pragnę być światłem dla całego świata, pragnę być bliżej Boga, pogłębiając swoje życie duchowe. Tylko zmieniając siebie mogę zmienić innych. Jeśli się stanę chociaż trochę lepsza, świat wokół mnie też stanie się lepszy i piękniejszy. Pragnę żyć tak, bym swoim życiem mogła powtórzyć za św. Pawłem: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Gal 2, 20a).