GRODNO
Czwartek,
03 lipca 2025 roku |
Po przykład miłości – do Nazaretu

Małe ziarno może dać obfity plon
Jedna z inicjatorek założenia Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny na Białorusi s. Marianna Aleszczyk CSFN podkreśla, że wspólnota umożliwia osobom świeckim życie charyzmatem zgromadzenia nazaretanek, w ten sposób pozwalając siostrom być pełniej obecnymi w świecie.
„Do Stowarzyszenia mogą należeć małżonkowie, pełnoletnie osoby samotne, wdowy i wdowcy, którzy chcą aktywnie włączać się w działalność naszej wspólnoty i jej misję – zaznacza zakonnica. – Pierwsze spotkanie SNR, które miało miejsce w Smorgoniach, odbyło się bardzo skromnie. Zgromadziło zaledwie siedem osób: kobiety z dziećmi. Widocznie mężczyźni wyprawili je na zwiady (śmieje się – uw. aut.)”.
Obecnie spotkania rodzin pod kierownictwem sióstr odbywają się w Grodnie, Lidzie, Nowogródku, Smorgoniach, Głębokim i Mińsku. Formacja nazaretańska na Białorusi liczy około 400 członków. Wszyscy oni zostali powołani, by świadczyć o istocie wartości chrześcijańskich wśród swoich bliskich, w pracy itd. †
Jedna z inicjatorek założenia Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny na Białorusi s. Marianna Aleszczyk CSFN podkreśla, że wspólnota umożliwia osobom świeckim życie charyzmatem zgromadzenia nazaretanek, w ten sposób pozwalając siostrom być pełniej obecnymi w świecie.
„Do Stowarzyszenia mogą należeć małżonkowie, pełnoletnie osoby samotne, wdowy i wdowcy, którzy chcą aktywnie włączać się w działalność naszej wspólnoty i jej misję – zaznacza zakonnica. – Pierwsze spotkanie SNR, które miało miejsce w Smorgoniach, odbyło się bardzo skromnie. Zgromadziło zaledwie siedem osób: kobiety z dziećmi. Widocznie mężczyźni wyprawili je na zwiady (śmieje się – uw. aut.)”.
Obecnie spotkania rodzin pod kierownictwem sióstr odbywają się w Grodnie, Lidzie, Nowogródku, Smorgoniach, Głębokim i Mińsku. Formacja nazaretańska na Białorusi liczy około 400 członków. Wszyscy oni zostali powołani, by świadczyć o istocie wartości chrześcijańskich wśród swoich bliskich, w pracy itd. †

Wiara rozwija się we wspólnocie
Raz na miesiąc członkowie Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny gromadzą się razem, by uczestniczyć we Mszy św., adorować Najświętszy Sakrament, słuchać konferencji i przy herbacie rozważać nad nią w grupach.
„Istnieje lista tematów proponowanych przez nasze zgromadzenie wszystkim wspólnotom SNR na świecie. Na przykład w tym roku rozpoczęliśmy cykl spotkań pt. «Najświętsza Rodzina – nasz przykład» , – dzieli się zakonnica. – Gdy patrzę na obraz Najświętszej Rodziny, przede wszystkim sprawia na mnie wrażenie odzwierciedlona na nim harmonia. Mały Jezus znajduje się pośrodku, na ręku kochających rodziców, gotowych służyć sobie nawzajem. Do podobnej rodzinnej zgodności powinien dążyć człowiek: zejść z samodzielnie sporządzonego piedestału i umieścić Boga w centrum swego życia. Staramy się to uświadomić członkom naszej wspólnoty”. .
Siostry organizują też specjalne spotkania, na które zapraszają specjalistów z różnych dziedzin: lekarzy, psychologów, informatyków… Zakonnice pragną, by rodziny nie tylko wzrastały w wierze, lecz także się wszechstronnie rozwijały, otrzymując odpowiedzi na liczne niepokojące pytania.

Pragnąc świętości rodzinnej
Małgorzata Osławska jest pewna, że udział w formacji nazaretańskiej obdarzył nowym życiem jej małżeństwo. „Formalnie byliśmy rodziną, ale w ciągu 12 lat życia razem staliśmy się dla siebie obcy.
W okresie głębokiego kryzysu Pan przyprowadził nas do Nazaretu. Od tego czasu moje podejście do chrześcijaństwa zaczęło się zmieniać. Otworzyły mi się oczy na własne błędy i grzechy, poczułam skruchę i mocną chęć poprawy. Bóg ratował i oczyszczał naszą rodzinę poprzez wielkie wypróbowania. Dziś pragnę kochać swego męża, dzieci i bliskich prawdziwą, chrześcijańską, ofiarną, przebaczającą miłością” , – wyznaje kobieta.
Pani Małgorzata zaznacza, że udział w Stowarzyszeniu pomógł jej mężnie i z radością przyjąć postulaty, z których naśmiewa się współczesny świat, a które potrafią pojednać rodzinę. „Jestem szczęśliwa być mądrą mądrością Pana, a nie tego świata. Żyć według przykazań Bożych, uznawać męża za głowę rodziny, zachowywać wierność małżeńską, być otwartą na potomstwo, wychowywać dzieci w miłości, posłuszeństwie i cnocie – dzieli się kobieta. – Bycie członkiem Stowarzyszenia nie jest przywilejem, lecz dużą odpowiedzialnością. Złożyłam obietnicę przed Bogiem i ludźmi, że będę żyła duchem Nazaretu. I szczerze świadczę: życie mojej rodziny się zmienia. Nadal napotykamy trudności, jednak teraz wraz z Panem je pokonujemy. Rozumiemy, że największy wyraz miłości to pragnienie dla siebie nawzajem świętości i zbawienia”.

Zgonie z oficjalną statystyką na Białorusi w ciągu 2018 roku na 6 tysięcy ślubów przypadło 3 tysiące rozwodów. Za powód rozpadu wielu małżeństw s. Marianna uważa brak mocnego fundamentu w rodzinach: „Niestety, dziś wielu żyje bez Boga. Jeśli nie przyjmują Pana, skąd wezmą siły do walki o szczęście rodzinne? Jeśli mąż i żona wspólnie praktykują swoją wiarę, mają prawie stuprocentową gwarancję, że nie porzucą siebie nawzajem aż do śmierci”.
Zakonnica jest dumna z tego, że w ciągu istnienia Stowarzyszenia na Białorusi ze 120 rodzin-uczestniczek żadna się nie rozpadła. „Było widać, że wiele rodzin doświadczało trudnych chwil, niektóre do dziś walczą o swoje szczęście. Jednak trwają razem, co jest najważniejszym skutkiem naszej działalności” – podsumowuje siostra.
|
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 182 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.