GRODNO
Czwartek,
28 marca 2024 roku |
Słowo dla Życia (178)
Papież Franciszek
Chrześcijanin nie jest kimś, kto uważa się za lepszego od innych. Wie, że jest grzesznikiem, tak jak wszyscy. Chrześcijanin to po prostu człowiek, który zatrzymuje się przed nowym płonącym krzewem, w obliczu objawienia Boga. Nie nosi zagadkowego imienia, którego nie można wymówić. Wzywa swoje dzieci, aby nazywały Go imieniem „Ojcze”. To pozwala odnowić się Jego mocą oraz odzwierciedla promień Jego dobroci dla tego świata, tak bardzo spragnionego dobra, tak bardzo czekającego na dobre wieści. Nasz Bóg nie potrzebuje żadnych ofiar. Niczego nie potrzebuje. Pragnie tylko, abyśmy w modlitwie weszli z Nim w dialog i odkryli, że jesteśmy Jego ukochanymi dziećmi.
Fragment przemówienia podczas audiencji ogólnej w Watykanie, 02.01.2019 †
Chrześcijanin nie jest kimś, kto uważa się za lepszego od innych. Wie, że jest grzesznikiem, tak jak wszyscy. Chrześcijanin to po prostu człowiek, który zatrzymuje się przed nowym płonącym krzewem, w obliczu objawienia Boga. Nie nosi zagadkowego imienia, którego nie można wymówić. Wzywa swoje dzieci, aby nazywały Go imieniem „Ojcze”. To pozwala odnowić się Jego mocą oraz odzwierciedla promień Jego dobroci dla tego świata, tak bardzo spragnionego dobra, tak bardzo czekającego na dobre wieści. Nasz Bóg nie potrzebuje żadnych ofiar. Niczego nie potrzebuje. Pragnie tylko, abyśmy w modlitwie weszli z Nim w dialog i odkryli, że jesteśmy Jego ukochanymi dziećmi.
Fragment przemówienia podczas audiencji ogólnej w Watykanie, 02.01.2019 †
Ks. bp Aleksander Kaszkiewicz
Święta Rodzina z Nazaretu na pozór nie różniła się niczym od większości innych, współczesnych sobie rodzin: żyła w prostocie i ubóstwie, ciężką codzienną pracą zdobywała sobie środki na utrzymanie, nie opływała w bogactwa i nie przymierała głodem, z pewnością – jak każda inna rodzina – przeżywała radości i smutki, doświadczała zarówno życzliwości, jak i niechęci ze strony otoczenia, miewała lepsze i gorsze chwile.
Tym, co czyni Świętą Rodzinę wyjątkową, jest jej niezwykłe, godne podziwu i naśladowania oblicze duchowe. Ze skąpych informacji, jakie o życiu Świętej Rodziny dostarczają nam Ewangelie, możemy wnioskować, że dla niej na pierwszym miejscu był zawsze Bóg. Na wszystkie wydarzenia w swoim życiu, na wszelkie wyzwania i próby patrzyła po bożemu. Nawet najbardziej twarde i bolesne doświadczenia, najtrudniejsze wyzwania losu, największe cierpienia przyjmowała z pokorą i wiarą, bez narzekania i szemrania, bez buntu czy niezadowolenia, bez wzajemnego oskarżania się i bicia się w cudze piersi – ale w przekonaniu, że każda okoliczność życiowa, każda nowa sytuacja jest wyrazem woli Bożej, którą należy wypełniać, nawet gdy się jej nie rozumie.
Można powiedzieć, że wierne, pokorne wypełnianie woli Bożej jest celem i sensem życia Świętej Rodziny, nadaje kierunek wszystkim jej zamiarom i działaniom. W tym szukaniu i wypełnianiu woli Bożej Święta Rodzina z Nazaretu znalazła swoje szczęście.
Fragment homilii wygłoszonej w święto Świętej Rodziny w kościele w Dociszkach, 30.12.2018
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 279 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.