GRODNO
Środa,
26 marca 2025 roku |
Błogosławiony zakrystian

Chromy
Bł. Michał Giedroyć urodził się około 1425 roku we wsi Giedroycie niedaleko Wilna (Litwa). Pochodził z rodziny kniaziów litewskich.
Był niskiego wzrostu, chorowity, chodził o kulach. Na podstawie późniejszych badań relikwii stwierdzono, że miał jedną nogę krótszą od drugiej. Z tego powodu chłopca nazywano „chromym”, cierpiał więc od dzieciństwa – nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie.
Dzięki doświadczeniu własnej ułomności dojrzewał do głębokiego rozumienia Męki Chrystusa oraz współczucia ludziom cierpiącym. W młodości zajmował się robotami ręcznymi, wykonywał naczynia do przynoszenia chorym Najświętszego Sakramentu. Stroniąc od towarzystwa, dużo czasu poświęcał na modlitwę. †
Bł. Michał Giedroyć urodził się około 1425 roku we wsi Giedroycie niedaleko Wilna (Litwa). Pochodził z rodziny kniaziów litewskich.
Był niskiego wzrostu, chorowity, chodził o kulach. Na podstawie późniejszych badań relikwii stwierdzono, że miał jedną nogę krótszą od drugiej. Z tego powodu chłopca nazywano „chromym”, cierpiał więc od dzieciństwa – nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie.
Dzięki doświadczeniu własnej ułomności dojrzewał do głębokiego rozumienia Męki Chrystusa oraz współczucia ludziom cierpiącym. W młodości zajmował się robotami ręcznymi, wykonywał naczynia do przynoszenia chorym Najświętszego Sakramentu. Stroniąc od towarzystwa, dużo czasu poświęcał na modlitwę. †
Ziemskie zaszczyty porzucił
W 1460 roku, będąc już w dojrzałym wieku, Michał Giedroyć wstąpił do Zakonu Kanoników Regularnych od Pokuty w Bystrzycy (dziś miejscowość w rejonie ostrowieckim). Po kilku miesiącach został skierowany do klasztoru w Krakowie (Polska), gdzie po pewnym czasie złożył śluby zakonne. Ze względu na swoje książęce pochodzenie pomimo kalectwa mógł otrzymać święcenia kapłańskie, chciał jednak pozostać „małym”. Został więc bratem.
W 1461 roku rozpoczął studia na wydziale sztuk wyzwolonych Akademii Krakowskiej, którą ukończył z tytułem bakałarza teologii.
Będąc zakrystianem w kościele św. Marka, błogosławiony dużo czasu spędzał na kontemplacji męki Chrystusa. Modlił się głównie przed wielkim krucyfiksem oraz przed obrazem Najświętszej Maryi Panny nazwanym później obrazem Matki Boskiej Giedroyciowej.
Pewnego razu Chrystus, utwierdzając zakonnika w umartwieniach i dolegliwościach, zawołał do niego z Krzyża: „Bądź cierpliwy aż do śmierci, a weźmiesz koronę chwały”. Jeden z braci, świadek niezwykłego wydarzenia, opowiedział o tym innym, br. Michał jednak nie chciał mówić o tym i dopiero przed śmiercią opowiedział wszystko swojemu spowiednikowi.
|
Wrażliwy na ludzkie cierpienie

Bł. Michał bał się kogoś zasmucić. Gdy go pewna matka zapytała o dalsze powodzenie swoich synów, długo milczał. Dopiero na usilne prośby odpowiedział jej, że jeden zostanie księdzem, a drugi na postronku życie skończy. Przepowiednia ta się spełniła, on jednak bardzo żałował, że owej kobiecie sprawił przykrość.
Zakonnik miał serce hojne i łagodne. Gdy otrzymywał jałmużnę, przekazywał ją ubogim, albo na potrzeby klasztoru i kościoła, nic nie zostawiając dla siebie. Żył w umartwieniu: jadał często tylko chleb z solą, był wegetarianinem. Praktykował biczowanie własnego ciała – często znajdywano go pobitego, co przypisywano działaniu złego ducha. Surowy tryb życia z czasem spowodował wyczerpanie jego organizmu i kłopoty zdrowotne.
Gdy życie br. Michała dobiegło końca, poprosił proboszcza i braci, którzy zeszli się u jego łoża, o przebaczenie wszystkich win oraz modlitwę.
A na życzenie przełożonego, by wspólnocie zakonnej zbawienną naukę zostawił, przede wszystkim zalecił miłość, mówiąc: „Gdzie to jest, tam Pan Bóg jest, Bóg jest Miłością, i kto mieszka w miłości, w Bogu mieszka, a Bóg w nim”.
Zmarł 4 maja 1485 roku w opinii świętości. Pochowano go w kościele pw. św. Marka, gdzie przez długie lata żył i pracował. Spoczywa w prezbiterium obok wejścia do zakrystii. Na jednej z figurek, zachowanych w tej świątyni, br. Michał ma nieproporcjonalnie duże dłonie. W ten symboliczny sposób artysta chciał ukazać, że ręce błogosławionego były pełne dobroci i miłosierdzia, którymi się nieustannie dzielił z innymi.
Kult trwał nieprzerwanie
Tuż po śmierci br. Michała za jego wstawiennictwem zaczęły się dokonywać liczne cuda. Było ich tak dużo, że poszczególne zaczęto spisywać. Jednak poczynione starania o wyniesienie zakonnika na ołtarze zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ Święte Oficjum wydało w tym czasie dekret z upoważnienia papieża Urbana VIII nakazujący zaniechanie jego kultu publicznego. na tę decyzję wpłynęło też rozwiązanie zakonu, do którego należał. Mimo to kult bł. Michała Giedroycia nie wygasł.
Do jego odnowienia przyczynił się wieloletni rektor krakowskiego kościoła pw. św. Marka ks. prof. Wacław Świerzawski, późniejszy biskup sandomierski.
W 1985 roku staraniem kapłana przygotowano nowennę do Michała Giedroycia trwającą 10 lat. 11 maja tegoż roku odprawiono uroczystą Mszę św. w intencji rychłej beatyfikacji zakonnika. W 1998 roku miało miejsce uroczyste zamknięcie procesu informacyjnego na szczeblu diecezjalnym w sprawie zatwierdzenia kultu br. Michała, a w 2001 roku Stolica Apostolska wydała dekret „Nihil obstat” wyrażający zgodę na wznowienie jego procesu beatyfikacji.

Czczony także na Białorusi
Pamięć o błogosławionym Michale Giedroyciu jest żywa nie tylko w Polsce i na Litwie. W 2017 roku relikwie błogosławionego zostały wniesione do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Bystrzycy. Bł. Michał pochodził z tych terenów. Dzięki przybyciu jego relikwii do świątyni wierni zyskali nowego orędownika. Swoje intencje i prośby z ufnością zawierzają oni Bogu za wstawiennictwem błogosławionego, zwracając się do niego w różnych potrzebach duszy i ciała.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów: | |
Do końca roku pozostało dni: 281 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.