GRODNO
Piątek,
19 kwietnia
2024 roku
 

Rozpoznać głos ubogich

Życie Kościoła

W tegorocznym orędziu na II Światowy Dzień Ubogich papież Franciszek pisze: „Ten dzień zamierza być maleńką odpowiedzią całego Kościoła, rozsianego po świecie, skierowaną do wszystkich ubogich, aby nie myśleli, że ich krzyk upadł w próżnię. Prawdopodobnie będzie kroplą wody na pustyni ubóstwa, mimo to jednak może stać się oznaką dzielenia z potrzebującymi, aktywnego odczuwania obecności brata i siostry. Biedni nie potrzebują aktu delegacji, lecz osobistego zaangażowania tych, którzy słuchają ich wołania. [...] Mamy skłonność do tworzenia dystansu między nami a nimi i nie zdajemy sobie sprawy, że w ten sposób oddalamy się od Pana Jezusa, który ich nie odrzuca, ale wzywa do siebie i pociesza”. Myślą przewodnią tegorocznego Światowego Dnia Ubogich są słowa Psalmu 34: „Oto biedak zawołał, a Pan go wysłuchał”.
Ubóstwo nie jedną ma twarz
    Biednych jest wśród nas, niestety, coraz więcej. Ubóstwo ma dziś wiele twarzy: bezdomnych i uciskanych, porzuconych i osamotnionych, cierpiących i chorych, kobiet i mężczyzn wykorzystywanych do katorżniczej, a czasami głęboko niemoralnej pracy, dzieci, pozbawionych możliwości rozwoju własnych uzdolnień i talentów...
Ubogich można spotkać nie tylko w szpitalach, domach spokojnej starości oraz więzieniach, lecz także na klatce schodowej, w mieszkaniu obok. W najbliższym sąsiedztwie z nami nieraz znajdują się osoby potrzebujące ciepła, dobrego słowa, życzliwości, kawałka chleba... Czekają na to nie raz w roku, nie tylko w dniu, w którym Kościół w sposób szczególny zachęca wiernych do czynienia dobra na rzecz ubogich. Dlatego też świadczenie tego typu pomocy jest dla ludzi wierzących obowiązkiem stałym, bez daty ważności.
   
    Odważyć się na spotkanie z ubogim
    Ludzie żyjący w ubóstwie mają silną potrzebę zostania wysłuchanymiPapież Franciszek nieustannie wzywa, byśmy odważyli się na prawdziwe spotkanie z ubogimi: spojrzenie w oczy, wyciągnięcie ręki, rozmowę. W orędziu na Dzień Ubogich Ojciec Święty przypomina, że troska ludzi wierzących o takie osoby nie może ograniczać się do pewnej formy pomocy, lecz wymaga owej „wrażliwej miłości”, która traktuje drugiego jako osobę i szuka jego dobra. „Każdy chrześcijanin i każda wspólnota są wezwani, by być narzędziami Boga na rzecz wyzwolenia i promocji ubogich”, – zaznacza papież.
    Tak niewiele potrzeba, aby dać odrobinę szczęścia i ciepła potrzebującemu, który co dnia wyciąga do nas dłoń, gdy spieszymy się do pracy, idziemy do świątyni. Szczere spojrzenie w oczy, zadane z troską pytanie z pewnością doda ubogiemu otuchy, podniesie na duchu. Takiego właśnie – rzeczywistego – spotkania potrzebują ci ludzie. Nieraz jest ono dla nich dużo cenniejsze od pomocy materialnej.
   
    Kochaj bliźniego swego
    Pan Jezus nieustannie wzywa wszystkich do miłości Boga i bliźniego, którą realizować możemy i powinniśmy poprzez nieobojętność do osoby cierpiącej, chorej, samotnej, tak jak to czynił sam Chrystus. „Prawdziwa miłość nie jest mglistym uczuciem ani ślepą namiętnością – mówił św. Jan Paweł II. – Jest wewnętrzną postawą, ogarniającą całe jestestwo człowieka. Jest patrzeniem na bliźniego nie po to, by się nim posłużyć, ale by mu służyć. Jest umiejętnością radowania się wraz z tymi, którzy się radują, i cierpienia z cierpiącymi”.
   
I Światowy Dzień Ubogich ogłosił papież Franciszek w liście na zakończenie Roku Miłosierdzia.

    Wymownym świadectwem takiej postawy jest życie dziś świętej Joanny Beretty Molli. Świadczą o tym słowa jej córki Emanueli: „Przede wszystkim była pogodną, zwykłą matką rodziny, a jednocześnie świętą. Jej życie było pełne radości, bo zdawała sobie sprawę z tego, że Bóg ją kocha. Było jednak również naznaczone cierpieniem, śmiercią siostry i rodziców. Ale mając wielką siłę duchową, nie poddawała się rozpaczy. Postanowiła, że będzie lekarzem. To był dla niej nie tylko zawód, lecz także misja, dzięki której mogła się spotkać z ludźmi ubogimi i cierpiącymi, w których widziała oblicze Jezusa”.
    Największy dar, który każdy może ofiarować innej osobie, poza darem miłości, to nasz czas i życie. Miejmy odwagę zaangażować się w dzieła pomocy oraz różnorodne formy działalności charytatywnej, by nieść ludzkim sercom nadzieję akceptacji i miłości.
   
    Każdy z nas jest ubogi
    By nie odwracać wzroku od biednych i potrzebujących, trzeba pamiętać o jednej ważnej prawdzie: wszyscy jesteśmy ubodzy, gdyż każdy żyjący na ziemi człowiek jest grzesznikiem i dłużnikiem Bożego Miłosierdzia. Mogę być lepiej ubrany, odżywiony, zdrowszy, bardziej wykształcony... Jednak czy ten fakt daje mi prawo do tworzenia nienaturalnego dystansu między sobą a innymi ludźmi? Czy nie jesteśmy wszyscy dziećmi tego samego kochającego i miłosiernego Boga? A przecież dla Stwórcy nie ma lepszych i gorszych, biednych i bogatych.
   
Obchody Światowego Dnia Ubogich mają na celu wsparcie osób w kryzysie bezdomności, a także uwrażliwienie wiernych i zachętę do codziennego niesienia pomocy ubogim.

    W dzisiejszych czasach szczególnie ostro odczuwamy wprost przynaglenie do przekazywania prawdy o miłosierdziu Bożym słowem i czynem.
    Św. Jan Paweł II nauczał: „Jezus Chrystus ukazał, że człowiek nie tylko doświadcza i «dostępuje» miłosierdzia Boga samego, lecz także jest powołany do tego, ażeby sam «czynił» miłosierdzie drugim: «Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią» (Mt 5, 7). Kościół znajduje w tych słowach wezwanie do czynu…” (Dives in misericordia, 1980).
   
    Jak owocnie zmieniać własne serce oraz otoczenie?
     Siostry nazaretanki w Grodnie codziennie przygotowują obiady dla biednych, na Wielkanoc
i Boże Narodzenie organizują dla nich świąteczny stół Przede wszystkim trzeba prosić Chrystusa Pana, by dotknął naszego umysłu i uwolnił od chęci panowania i posiadania czegokolwiek. Żaden dar ani talent nie został nam dany po to, byśmy się wywyższali, odosobniając się od naszych braci i sióstr, lecz byśmy jeszcze bardziej mogli im pomagać.
    Nieraz inicjatywy, nawet szlachetne i bez wątpienia niezbędne, są ukierunkowane raczej na zadośćuczynienie własnemu „ja” niż na próbę zrozumienia wołania ubogiego. „Staliśmy się więźniami kultury, która nakłania do przeglądania się w lustrze oraz nadmiernej troski o siebie, uważając, że wystarczy gest altruizmu, by być zadowolonym, bez konieczności bezpośredniego zaangażowania” – zauważa papież Franciszek.
    Ludzie biedni ewangelizują, pomagając co dnia odkrywać piękno Dobrej Nowiny. Nie przegapmy okazji do bycia miłosiernymi, by rzeczywiście spotkać Chrystusa, który „będąc bogatym, dla nas stał się ubogim, aby nas ubóstwem swoim ubogacić” (2 Kor 8, 9). „Poczujmy się wszyscy w tym dniu dłużnikami ubogich, abyśmy poprzez wyciągnięte ręce do siebie nawzajem mogli zrealizować zbawcze spotkanie, które umacnia wiarę, urzeczywistnia miłość i umożliwia nadzieję w kroczeniu bezpiecznie na drodze do Pana, który przychodzi” – apeluje Ojciec Święty.

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

white
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  257

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.