GRODNO
Niedziela,
13 października 2024 roku |
Posługa sióstr serafitek: zanieść miłość Stwórcy potrzebującym
W ciągu 25 lat w Sopoćkiniach posługują siostry ze Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitki). Dbają o kościół, poprzez katechezę prowadzą dzieci i młodzież do Boga, opiekują się i pomagają ludziom samotnym, ubogim, potrzebującym. Dziś te obowiązki w parafii wykonują s. Eucharia Hulbój, s. Goretti Milenkiewicz oraz s. Julita Pietrowa. W bieżącym numerze „Słowa Życia” siostry serafitki opowiadają o tym, jak trafiły na Białoruś i co uważają za najważniejsze w realizacji swojego powołania.
Początki posługi na Białorusi
Były trudne. Przyjechałyśmy we dwie w 1990 roku i podjęłyśmy pracę na Witebszczyźnie, w Duniłowiczach. Kościół tam był w ruinie, wiernych zaledwie garstka. Szukałyśmy ludzi, rozmawiałyśmy z nimi w parkach, sklepach, szkole, na placach – i powoli życie religijne się odradzało. Warto podkreślić, że spotykane przez nas osoby były chłonne, szukały Boga і garnęły się do Niego.†
Były trudne. Przyjechałyśmy we dwie w 1990 roku i podjęłyśmy pracę na Witebszczyźnie, w Duniłowiczach. Kościół tam był w ruinie, wiernych zaledwie garstka. Szukałyśmy ludzi, rozmawiałyśmy z nimi w parkach, sklepach, szkole, na placach – i powoli życie religijne się odradzało. Warto podkreślić, że spotykane przez nas osoby były chłonne, szukały Boga і garnęły się do Niego.†
Po 2,5 latach pracy na Witebszczyźnie przeniosłyśmy się do diecezji grodzieńskiej, do Sopoćkin. Było tu znacznie łatwiej. Jednak też musiałyśmy się napracować, by zyskać autorytet wśród ludzi. Początkowo „zbierałyśmy” dzieci: chodziłyśmy po domach, tłumaczyłyśmy konieczność systematycznego poznawania Boga na katechezie. Trochę później organizowałyśmy grupy modlitewne. Niektóre z nich istnieją do tej pory.
Sopoćkinie – miasto naszej miłości
To niewielkie malownicze miasteczko jest położone pomiędzy pagórkami, otaczają je jeziora i przepiękna zieleń. Śpiewamy o nim tak: „Sopoćkinie – miasto mej miłości, Sopoćkinie – słynne z gościnności, Sopoćkinie to serce na dłoni rozdawane wszystkim w krąg”. I tak rzeczywiście jest.
Mieszkają tu prości, szlachetni, dobrzy ludzie. Żyją ubogo, ale są otwarci na bardziej potrzebujących, niż są sami, i spieszą im
z pomocą, są gościnni, rozmodleni i ofiarni. Szanują tradycje i pielęgnują kulturę, kochają Boga, Kościół. Dbają o zewnętrzny wygląd świątyni, sprzątają, remontują, uprawiają działki przy kościele, przynoszą kwiaty. Włączają się w każdą podejmowaną inicjatywę parafialną. Bardzo lubią jeździć na pielgrzymki, podczas których pięknie się integrują. Chętnie biorą udział w przedstawieniach, przygotowywanych przez siostry oraz dzieci i młodzież.
Obecnie parafia liczy około 3 tys. wiernych. Posługuje w niej trzech kapłanów i trzy siostry zakonne.
Charyzmat zgromadzenia
Posługa serafitek jest wszędzie podobna – gdzie ubodzy, samotni, zagubieni (ci „najmniejsi”), tam stara się być siostra z naszego zgromadzenia, by zanieść miłość Stwórcy potrzebującemu. „Pracę wśród ubogich i chorych uważamy za szczególny dar Boga dla naszej wspólnoty” (z Konstytucji Zgromadzenia).
Dla siostry serafitki służba ubogim jest na pierw-
szym miejscu. Bardzo ważny jest też jej osobisty stosunek do człowieka potrzebującego. W miarę swoich możliwości każda siostra szuka sposobu, by pochylać się nad ubogim. Nie zawsze pełni tę konkretną posługę, nieustannie jednak ma możliwość modlitwy i ofiarowania swojego cierpienia za ludzi potrzebujących.
|
Sopoćkinie – miasto naszej miłości
To niewielkie malownicze miasteczko jest położone pomiędzy pagórkami, otaczają je jeziora i przepiękna zieleń. Śpiewamy o nim tak: „Sopoćkinie – miasto mej miłości, Sopoćkinie – słynne z gościnności, Sopoćkinie to serce na dłoni rozdawane wszystkim w krąg”. I tak rzeczywiście jest.
Mieszkają tu prości, szlachetni, dobrzy ludzie. Żyją ubogo, ale są otwarci na bardziej potrzebujących, niż są sami, i spieszą im
z pomocą, są gościnni, rozmodleni i ofiarni. Szanują tradycje i pielęgnują kulturę, kochają Boga, Kościół. Dbają o zewnętrzny wygląd świątyni, sprzątają, remontują, uprawiają działki przy kościele, przynoszą kwiaty. Włączają się w każdą podejmowaną inicjatywę parafialną. Bardzo lubią jeździć na pielgrzymki, podczas których pięknie się integrują. Chętnie biorą udział w przedstawieniach, przygotowywanych przez siostry oraz dzieci i młodzież.
Obecnie parafia liczy około 3 tys. wiernych. Posługuje w niej trzech kapłanów i trzy siostry zakonne.
Charyzmat zgromadzenia
Posługa serafitek jest wszędzie podobna – gdzie ubodzy, samotni, zagubieni (ci „najmniejsi”), tam stara się być siostra z naszego zgromadzenia, by zanieść miłość Stwórcy potrzebującemu. „Pracę wśród ubogich i chorych uważamy za szczególny dar Boga dla naszej wspólnoty” (z Konstytucji Zgromadzenia).
Dla siostry serafitki służba ubogim jest na pierw-
szym miejscu. Bardzo ważny jest też jej osobisty stosunek do człowieka potrzebującego. W miarę swoich możliwości każda siostra szuka sposobu, by pochylać się nad ubogim. Nie zawsze pełni tę konkretną posługę, nieustannie jednak ma możliwość modlitwy i ofiarowania swojego cierpienia za ludzi potrzebujących.
|
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 80 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.