GRODNO
Poniedziałek,
04 grudnia 2023 roku |
Droga krzyżowa – szlak do wieczności
Środą Popielcową w Kościele rozpoczął się Wielki Post. W owocnym przeżywaniu okresu pokuty wiernym sprzyja udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Dlaczego tak ważne jest nie ominąć go uwagą oraz jaki plon zdobywa człowiek, ze skupieniem czerpiący z wielowiekowej tradycji?
Historia Drogi Krzyżowej
Tradycja nabożeństwa wielkopostnego bierze początek w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Przed rocznicą zmartwychwstania Jezusa Jego wyznawcy realizowali pielgrzymki do Ziemi Świętej i szukali świadectw życia Zbawcy. Jednak w związku z szerzeniem się chrześcijaństwa sporo osób nie miało możliwości uczestniczenia w procesjach modlitewnych ulicami Jerozolimy. Z tego powodu zaczęły się upowszechniać duchowe pielgrzymki do Ziemi Świętej.
W średniowieczu stały się popularne tzw. Kalwarie (z łac. „Calvaria” – „Golgota”). Wierni wybierali w swojej miejscowości jakiś pagórek, który miał symbolicznie przypominać o miejscu ukrzyżowania Boga-Człowieka. Budowano kaplice lub stawiano posągi o tematyce Męki Chrystusa. Można też było natrafić na ścieżki, prowadzące do frasobliwej figury Najświętszej Matki. Świadczy to o pewnych religijnych akcentach, które były charakterystyczne dla wybranej miejscowości. †
Tradycja nabożeństwa wielkopostnego bierze początek w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Przed rocznicą zmartwychwstania Jezusa Jego wyznawcy realizowali pielgrzymki do Ziemi Świętej i szukali świadectw życia Zbawcy. Jednak w związku z szerzeniem się chrześcijaństwa sporo osób nie miało możliwości uczestniczenia w procesjach modlitewnych ulicami Jerozolimy. Z tego powodu zaczęły się upowszechniać duchowe pielgrzymki do Ziemi Świętej.
W średniowieczu stały się popularne tzw. Kalwarie (z łac. „Calvaria” – „Golgota”). Wierni wybierali w swojej miejscowości jakiś pagórek, który miał symbolicznie przypominać o miejscu ukrzyżowania Boga-Człowieka. Budowano kaplice lub stawiano posągi o tematyce Męki Chrystusa. Można też było natrafić na ścieżki, prowadzące do frasobliwej figury Najświętszej Matki. Świadczy to o pewnych religijnych akcentach, które były charakterystyczne dla wybranej miejscowości. †

na wspominaniu minionych wydarzeń, lecz także mieć możliwość głębiej przeżywać cierpienia i mękę Jezusa. Przeżywać tak, by mogło to zmienić ich życie i pomóc wzrastać w Bogu. Dziś płaskorzeźby lub obrazy z wizerunkami stacji Drogi Krzyżowej umieszcza się w każdym kościele czy kaplicy. Czasami mogą się one znaleźć też na zewnątrz świątyni.
W tradycji Kościoła szeroko rozpowszechniona jest również Droga Krzyżowa ulicami miasta, ekstremalna, inscenizowana. W 1931 roku papież Pius XI pozwolił odprawiać nabożeństwa Drogi Krzyżowej dla chorych i więźniów przed krucyfiksem.
Duchowy współudział w Mękach Chrystusa
Droga Krzyżowa „włącza” nas do historii zbawienia. Przypomina o tym, że każdy człowiek jest jej częścią. Na krzyżu – cierpienie, ból i grzechy całej ludzkości. Jednak również nadzieja na życie wieczne, otrzymana dzięki zwycięstwu Jezusa nad śmiercią. Tylko w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie możemy zdobyć ratunek i odkupienie.
Przeżywanie Drogi Krzyżowej uczy nas ufać Bogu, być otwartym na Jego miłość, pewnym jej. Przypomina, że Chrystus cierpi razem z nami. Uczy również patrzeć z łagodnością i czułością na innych, szczególnie na pokutujących, potrzebujących wsparcia i pomocy.
Każdy wierny, przeżywając Drogę Krzyżową, może otrzymać odpust zupełny. Do tego muszą zostać spełnione następujące warunki:
• odprawić to nabożeństwo w miejscu, gdzie jest prawnie założona Droga Krzyżowa (w kościele, na placu przykościelnym itp.),
• rozważać Mękę Pana Jezusa (treścią rozmyślania nie koniecznie muszą być kolejne stacje),
• przechodzić od jednej
do drugiej stacji.
Droga Krzyżowa
w Życiu świętych

na dłoniach (nadgarstkach), stopach i w boku. Jednak czasami ukazywały się też na innych częściach ciała (ślady wieńca cierniowego na czole, ślad od krzyża
na ramieniu i in.). Rany mogły broczyć krwią nieustannie lub od czasu do czasu (na przykład godzina śmierci Syna Bożego, piątek jako dzień ukrzyżowania, okres Wielkiego Postu). Przez stygmaty święci łączyli się z bólem Chrystusa i ofiarowali swoje cierpienia na ołtarzu zbawienia ludzkości.
Uważa się, że po raz pierwszy ślady świętych ran pojawiły się u św. Franciszka z Asyżu. „Zdawało się, że i jego ręce, i stopy pośrodku były na wskroś przeszyte gwoźdźmi. Tak, że ślad od łba gwoździa ukazywał się na wewnętrznej stronie rąk i zewnętrznej stronie stóp, a ostrze wychodziło z drugiej strony, ponieważ ślad od łba gwoździa był czarny i okrągły, a
od ostrza – podłużny i wygięty, jak gdyby w tym miejscu pociągnięto, podjęto i urwano ciała, a dookoła skóra odstąpiła i się zapadła. Na prawym boku, jak gdyby przebita włócznią, pojawiła się barwna blizna, z której często broczyła święta krew, brudząc jego tunikę i spodnie” („Źródła franciszkańskie”).
Od tamtego czasu u ponad 300 osób pojawiały się stygmaty, które Kościół dziś uznał za prawdziwe. Mieli je m.in. św. Katarzyna ze Sieny, św. Jan Boży, św. Maria Lopez de Rivas, św. Pio z Pietrelciny.
Niektórym Chrystus uchylił tajemnicy wydarzeń Wielkiego Piątku, dając możliwość dotknąć Jego świętych ran. Wśród tych osób była św. Faustyna Kowalska, która wszystkie swoje cierpienia ofiarowała dla zbawienia świata. „Dziś w czasie Pasji ujrzałam Jezusa umęczonego, w ciernie ukoronowanego, a w ręku trzyma kawałek trzciny. Milczał Jezus, a żołdacy uwijali się na wyścigi, aby Go męczyć. Jezus nic nie mówił, tylko się spojrzał na mnie. W tym spojrzeniu wyczułam tak straszną mękę Jego, że my nie mamy nawet pojęcia co ucierpiał Jezus dla nas przed ukrzyżowaniem…” (Dz 948).
Każdy z nas, ubolewając nad męką Chrystusa, pragnie uświadomić ogrom Jego ofiary. Udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej pomaga osiągnąć tajemnicę cierpienia Syna Bożego, a także otworzyć się na przeżywanie jej stacji w swoim życiu, otrzymując bogaty plon dla duszy.
|
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 28 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.