GRODNO
Środa,
22 stycznia 2025 roku |
Miód dla ludzi w potrzebie, lub jak przeszła „wigilia” dla biednych
W dużej sali domu sióstr nazaretanek w Grodnie w przeddzień świąt Bożego Narodzenia pachniało zupą grzybową.
Na tradycyjne spotkanie opłatkowe zebrali się tam Grodnianie, którzy nie mają swojego domu, których schronieniem jest dom noclegowy, a także osoby mające mieszkania, lecz nie mające wystarczająco środków na życie codzienne. Odbyło się spotkanie dzięki finansowemu wsparciu Katolickiej Organizacji Charytatywnej „Caritas”.
Na tradycyjne spotkanie opłatkowe zebrali się tam Grodnianie, którzy nie mają swojego domu, których schronieniem jest dom noclegowy, a także osoby mające mieszkania, lecz nie mające wystarczająco środków na życie codzienne. Odbyło się spotkanie dzięki finansowemu wsparciu Katolickiej Organizacji Charytatywnej „Caritas”.
...Przy dużych metalowych drzwiach gości spotyka pani Natalia. Od 5 lat pomaga siostrom nazaretankom w gotowaniu posiłków dla miejscowych biednych. Wraz z nią uczestników spotkania zapraszają do stołu także przedstawiciele Caritasu. Do wejścia od czasu do czasu podchodzi s. Nereusza, wyglądając, czy ktokolwiek nie idzie. To właśnie ona tym razem jest odpowiedzialna za organizację „opłatka”.
Sala powoli się wypełnia. Pod cichą melodię kolęd uczestnicy zajmują miejsca. „Czyści, pachnący” – zauważa z uśmiechem jedna z sióstr. Na ozdobionych stołach oprócz chleba i słodyczy przed każdym stoi miód. „W zeszłym tygodniu do nas przyszedł mężczyzna z pytaniem, czy może ofiarować miód dla ludzi w potrzebie. Drugi chętny niedawno przyniósł jabłka” – mówi s. Teresa. †
Sala powoli się wypełnia. Pod cichą melodię kolęd uczestnicy zajmują miejsca. „Czyści, pachnący” – zauważa z uśmiechem jedna z sióstr. Na ozdobionych stołach oprócz chleba i słodyczy przed każdym stoi miód. „W zeszłym tygodniu do nas przyszedł mężczyzna z pytaniem, czy może ofiarować miód dla ludzi w potrzebie. Drugi chętny niedawno przyniósł jabłka” – mówi s. Teresa. †
Ogłaszają początek. Rozmowy milkną. Jeden z kleryków czyta fragment z Ewangelii. Po błogosławieństwie opłatków biskup pomocniczy diecezji grodzieńskiej Józef Staniewski zwraca się do zgromadzonych. Mówi o tym, że Jezus, który urodził się w ubóstwie, przychodzi do serca każdego człowieka. On przyszedł na świat, aby dać ludziom siłę, nadzieję. Właśnie owej wiary w lepsze życie i wzajemnej miłości życzy obecnym ksiądz biskup. Zwraca uwagę na to, że zgromadzeni tworzą ze sobą jedną rodzinę i ważne jest, aby się wzajemnie wspierali w trudnych warunkach życiowych.
Uczestnicy spotkania dzielą się opłatkiem. „Kiedy podchodzisz do tych ludzi, widzisz, że ich wzrusza to, że zostali zauważeni, czują «ludzką» postawę wobec siebie” – podkreśla s. Maria.
Następnie nadchodzi długo oczekiwany obiad. Zupą gości częstują wszyscy: siostry nazaretanki, klerycy, dyrektor grodzieńskiego Caritasu ks. dr Roman Raczko. Na pytanie biskupa Józefa „gdzie mam postawić miskę” jedna z sióstr odpowiada: „Gdzie widzi Ekscelencja wolne miejsce, tam niech i stawi”. Na drugie danie podają pieczone plasterkami ziemniaki ze śledzią i buraczkami.
Wielu są obecni na spotkaniu opłatkowym nie po raz pierwszy. Przyznają się, że przyjemnie jest na nim być. Jedna z uczestniczek dzisiejszego spotkania dowiedziała się o „opłatku” od znajomych: „Pracuję, lecz zarobek jest bardzo mały. Więc podpowiedzieli mi, że można tu przyjść”.
S. Nereusza opowiada o radości, jaką widzi w oczach zgromadzonych: „Ci ludzie zawsze są wdzięczni, gdyż dla nich jest to ważne. Dziś są szczególnie zadowoleni. Chyba dawno tyle prezentów nie dostawali: i miód dla nich ofiarowano, i Caritas prezenty przygotował”.
Czasami może pojawić się pytanie: po co pomagać ludziom, którzy, wydawałoby się, sami są winni swojej trudnej sytuacji? Zdaniem dyrektora katolickiej organizacji charytatywnej ks. Romana Raczko, nie ludzką rzeczą jest potępianie innych. „Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, że każdy ponosi odpowiedzialność za swoje życie. Więc czasem sami jesteśmy przyczyną własnych radości i nieszczęścia. Tylko nie mamy prawa sądzić innych, wyniki ich wyborów. Nasze zadanie jako chrześcijan – okazywać miłość bliźnim. Chyba najlepszy tego przykład teraz podaje papież Franciszek, który słowami i czynami mówi nam, abyśmy szli i pomagali innym, praktykowali miłość, a nie rozważali i krytykowali”.
Uczestnicy spotkania dzielą się opłatkiem. „Kiedy podchodzisz do tych ludzi, widzisz, że ich wzrusza to, że zostali zauważeni, czują «ludzką» postawę wobec siebie” – podkreśla s. Maria.
Następnie nadchodzi długo oczekiwany obiad. Zupą gości częstują wszyscy: siostry nazaretanki, klerycy, dyrektor grodzieńskiego Caritasu ks. dr Roman Raczko. Na pytanie biskupa Józefa „gdzie mam postawić miskę” jedna z sióstr odpowiada: „Gdzie widzi Ekscelencja wolne miejsce, tam niech i stawi”. Na drugie danie podają pieczone plasterkami ziemniaki ze śledzią i buraczkami.
Wielu są obecni na spotkaniu opłatkowym nie po raz pierwszy. Przyznają się, że przyjemnie jest na nim być. Jedna z uczestniczek dzisiejszego spotkania dowiedziała się o „opłatku” od znajomych: „Pracuję, lecz zarobek jest bardzo mały. Więc podpowiedzieli mi, że można tu przyjść”.
S. Nereusza opowiada o radości, jaką widzi w oczach zgromadzonych: „Ci ludzie zawsze są wdzięczni, gdyż dla nich jest to ważne. Dziś są szczególnie zadowoleni. Chyba dawno tyle prezentów nie dostawali: i miód dla nich ofiarowano, i Caritas prezenty przygotował”.
Czasami może pojawić się pytanie: po co pomagać ludziom, którzy, wydawałoby się, sami są winni swojej trudnej sytuacji? Zdaniem dyrektora katolickiej organizacji charytatywnej ks. Romana Raczko, nie ludzką rzeczą jest potępianie innych. „Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, że każdy ponosi odpowiedzialność za swoje życie. Więc czasem sami jesteśmy przyczyną własnych radości i nieszczęścia. Tylko nie mamy prawa sądzić innych, wyniki ich wyborów. Nasze zadanie jako chrześcijan – okazywać miłość bliźnim. Chyba najlepszy tego przykład teraz podaje papież Franciszek, który słowami i czynami mówi nam, abyśmy szli i pomagali innym, praktykowali miłość, a nie rozważali i krytykowali”.
|
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów: | |
Do końca roku pozostało dni: 344 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.