GRODNO
Sobota,
12 października 2024 roku |
Latarnik
Witaj, Mały Przyjacielu! Każdy z nas ma swoje własne powołanie – to, po co nas na ziemię zesłał Bóg. Ktoś będzie lekarzem, ktoś – kierowcą, a ktoś może – księdzem. Każde powołanie jest potrzebne i jednakowo ważne w oczach Ojca. Wszystko zależy od tego, jak będziemy odbierać swoją pracę.
Dzisiaj proponujemy Ci zastanowić się nad tym, co ma decydujące znaczenie: nie to, co myślą ludzie o tobie, ale to, co robisz.
Dzisiaj proponujemy Ci zastanowić się nad tym, co ma decydujące znaczenie: nie to, co myślą ludzie o tobie, ale to, co robisz.
Było to bardzo dawno temu. W jednym średniowiecznym mieście mieszkał latarnik. Człowiek starszy, niepozorny, cichy i łagodny. Co wieczór chodził po mieście i oświetlał ulice. Uderzał zapałką o podeszwę swojego zużytego buta, od czego najciemniejszy zaułek stawał się jasny i dlatego przytulny.
Sąsiedzi niewiele wiedzieli o biednym latarniku. Wydawał się nietowarzyskim a nawet nieco dziwnym. Mieszczanie uważali dziadka za próżniaka: „Czyż to nie leniuch, – byli oburzeni – śpi przez cały dzień, a w nocy gwiazdy podziwia”. Dzieci przezywały dziadka nocnym karłem, bo pojawiał się na ulicy tylko po zmroku. †
Sąsiedzi niewiele wiedzieli o biednym latarniku. Wydawał się nietowarzyskim a nawet nieco dziwnym. Mieszczanie uważali dziadka za próżniaka: „Czyż to nie leniuch, – byli oburzeni – śpi przez cały dzień, a w nocy gwiazdy podziwia”. Dzieci przezywały dziadka nocnym karłem, bo pojawiał się na ulicy tylko po zmroku. †
Każdego razu uderzając zapałką w starą podeszwę, skromny latarnik zmniejszał się.
Pewnego razu jeden człowiek powiedział mu:
– Jak ty możesz tak żyć? Wkrótce sam odejdziesz! Ocal siebie, i tak w zamian oprócz obelg nic nie dostajesz od ludzi. Niesprawiedliwe...
Na to latarnik odpowiedział:
– Ludzie pozostaną bez światła, jeśli przestanę wykonywać swoją pracę. A jeśli ktoś nie będzie mógł dotrzeć do domu, zabłądziwszy w ciemności? Gorzej, jeśli kogoś w nocy skrzywdzą na ciemnej ulicy. Czy to jest sprawiedliwe? A jeśli jasno, to i ludziom łatwiej. Może i podziękuje ktoś w duszy. A mi nic więcej nie trzeba.
I uderzał skromny dziadek o podeszwę zapałką, stając się coraz mniejszy i mniejszy, aż całkiem zniknął. Nikt tego nie zauważył. Ale wszyscy zauważyli, że wieczorem w mieście nie zapaliły się światła...
Czym zajmował się latarnik?
Dlaczego mieszczanie uważali go za dziwnego?
Co działo się z latarnikiem, gdy uderzał o podeszwę zapałką?
Czy oczekiwał wdzięczności?
Dlaczego nie zostawiał swoją pracę?
Pewnego razu jeden człowiek powiedział mu:
– Jak ty możesz tak żyć? Wkrótce sam odejdziesz! Ocal siebie, i tak w zamian oprócz obelg nic nie dostajesz od ludzi. Niesprawiedliwe...
Na to latarnik odpowiedział:
– Ludzie pozostaną bez światła, jeśli przestanę wykonywać swoją pracę. A jeśli ktoś nie będzie mógł dotrzeć do domu, zabłądziwszy w ciemności? Gorzej, jeśli kogoś w nocy skrzywdzą na ciemnej ulicy. Czy to jest sprawiedliwe? A jeśli jasno, to i ludziom łatwiej. Może i podziękuje ktoś w duszy. A mi nic więcej nie trzeba.
I uderzał skromny dziadek o podeszwę zapałką, stając się coraz mniejszy i mniejszy, aż całkiem zniknął. Nikt tego nie zauważył. Ale wszyscy zauważyli, że wieczorem w mieście nie zapaliły się światła...
Czym zajmował się latarnik?
Dlaczego mieszczanie uważali go za dziwnego?
Co działo się z latarnikiem, gdy uderzał o podeszwę zapałką?
Czy oczekiwał wdzięczności?
Dlaczego nie zostawiał swoją pracę?
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 81 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.