Jestem katoliczką, ale wielu moich znajomych jest protestantami. Czy jest grzechem uczęszczanie na ich nabożeństwa?

Spojrzeć na kwestię uczęszczania na protes­tanckie nabożeństwa, proszę nie mylić ze Mszą św., pomoże nam teologia moralna.
    Na wartość czynu ludzkiego wskazują trzy rzeczy: przedmiot, cel oraz okoliczności. Są uczynki z definicji dobre, złe oraz o zabarwieniu neutralnym. Ich wartość moralną mogą zmienić zarówno cel, jak i okoliczności. Tak oto na przykład pomoc bliźniemu swemu z definicji jest uczynkiem dobrym, jednak jego wartość może zostać zmniejszona lub całkowicie zniszczona chęcią przypodobania się lub pokazania komuś, by później móc względy tej osoby w jakiś sposób wykorzystać. W podobny sposób można popatrzeć na modlitwę. Sam Pan Jezus osądził pobożne czyny obłudników, modlących się po to, by pokazać się ludziom. †

Odwiedzenie świątyń protestanckich w zasadzie nie jest niczym złym, jednak trzeba wziąć pod uwagę cel i okoliczności. Ktoś może pójść tam, by okazać szacunek swoim przyjaciołom protestantom. Cel dobry. Warto też spojrzeć na okoliczności. Każdy katolik w niedzielę i święta ma obowiązek uczestniczenia we Mszy św. – Eucharystii. Modlitwa w świątyni protestanckiej nie zastąpi udziału we Mszy św. w kościele. Oprócz tego, wyspowiadać się oraz przyjąć Komunię św. można jedynie w kościele, a w sytuacji wyjątkowej - w niekatolickiej wspólnocie, gdzie uznaje się wszystkie Sakramenty i świecenia kapłańskie, jak na przykład w Cerkwi prawosławnej.
    Istnieją przykłady wspólnej modlitwy różnych chrześcijan zarówno w kościele, jak i w niekatolickim miejscu wychwalania Boga. Ekumeniczne inicjatywy dotyczą też wspólnych modlitw o jedność chrześcijan razem z wiernymi innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich. W tym celu co roku są organizowane Tygodnie Modlitw o Jedność Chrześcijan. Warto w nich brać udział i ustawicznie wspierać Kościół w tej sprawie własną modlitwą.