GRODNO
Piątek,
26 kwietnia
2024 roku
 

Dużo czy mało

Kącik dziecięcy

Znudziło mi się uczyć – powiedział Piotruś do mamy, gdy w złym humorze wrócił ze szkoły. Zdjął swój plecak i smutny usiadł na kanapie.
    – Czy coś się stało w szkole? – zapytała matka.
    – Każdego dnia to samo. Te liczby i litery plączą się, niedługo już będą mi się śniły po nocach.
    – Doprawdy tak trudno jest się uczyć?
    – Dziś znów nie będę mógł się pobawić – powiedział Piotruś, prawie płacząc. – Znowu otrzymaliśmy dużo zadań domowych, będę musiał do nocy je odrabiać.
    Kiedy po obiedzie Piotruś wziął się za matematykę, ktoś zapukał do drzwi. To przyszedł jego kolega z klasy Stasiek, który zapytał, czy Piotruś wyjdzie dziś na podwórko, aby się pobawić.
    – Nie – powiedziała mama – ma na jutro sporo do odrobienia.
    – Jak to sporo? – zdziwił się Stasiek – dziś zadano nam bardzo mało, już odrobiłem wszystkie lekcje.
    – Tobie być może zadano mało, ale Piotrusiowi na pewno wasza nauczycielka dużo zadaje.
Stasiek odszedł, a za pół godziny ktoś znów zapukał do drzwi. Przyszli Kostek i Andrzej, również koledzy z klasy Piotrusia.
    – Czy można do Piotrka? – zapytali jego mamy.
    – Nie, nie można, Piotrusiowi dziś zadano dużo lekcji, jeszcze nie wszystkie odrobił.
    – Jak to dużo? – zdziwione dzieci spojrzały jedno na drugie. – Odwrotnie, dziś zadano nam mało, już dawno temu wszystko odrobiliśmy.
    – Dziwnie, jak to mało? – powiedział Piotruś, wyszedłszy ze swego pokoju na korytarz – dlaczego wam nauczycielka zadaje mało, a mnie każdego dnia dużo?
    – A może się pomyliłeś i niepoprawnie zapisałeś zadanie domowe?
    Dzieci razem zaczęły sprawdzać dzienniczek Piotrusia, i okazało się, że chłopiec wszystko zapisał poprawnie, zadano mu tyle, ile pozostałym dzieciom. Kiedy dzieci wyszły, Piotruś potarł czoło i zamyślony powiedział:
    – Nic nie rozumiem. W jaki sposób oni zdążyli wszystko zrobić, a ja do nocy męczę się lekcjami?
    – A dla mnie wszystko stało się jasne i zrozumiałe – powiedziała matka. – Twoi koledzy zebrali całą swoją wolę, usiedli do lekcji i, nie zwracając uwagi na wszelkie głupstwa, szybko je odrobili. Ty zaś to włączasz komputer, to bawisz się pod stołem samochodzikiem, to odpoczywasz przez każde pięć minut, takim czynem odciągasz lekcje aż do nocy.
    – Ale ja tak nie potrafię – powiedział Piotruś – nie mogę odrabiać lekcji, nie wstając od stołu.
    – To dlatego, że masz słabą i niewyćwiczoną wolę. Tylko na wszelkie głupstwa i zabawy jej wystarcza, a na naukę lub coś trudniejszego masz jej za mało.
    – Jak to niewyćwiczoną? Ją można wyćwiczyć? – zdziwił się Piotruś.
    – Wiadomo, wolę można trenować tak jak mięśnie nóg i rąk – odpowiedziała mama. – Na coś bardzo trudnego od razu zabraknie ci woli. Trzeba po trosze każdego dnia przymuszać siebie spełniać coraz trudniejsze zadania. Na przykład, zadano ci trzy zadania, a ty zrobisz cztery.
    – Przecież jest to bardzo trudne! Wtedy będę odrabiał lekcje jeszcze dłużej – powiedział Piotrek.
    – Najpierw, kiedy usiądziesz do lekcji, spróbuj zupełnie nie brać do rąk samochodzików, a później jak w szkole nauczyć się całej lekcji nie wstając, bez odpoczynku.
    Po rozmowie z mamą Piotruś zajął się trenowaniem swej woli. Najpierw było mu bardzo trudno, ale niebawem zaczęło mu się zdawać, że pracy domowej jest coraz mniej. Teraz Piotruś już nie mówił, że zadają mu dużo lekcji, bo wiedział, jeśli zdaje się, że pracy jest dużo, znaczy to, że woli w człowieku jest mało.

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  250

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.