Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
    Witam Czytelników rubryki "Na skrzyżowaniu" w pierwszą rocznicę jej istnienia. Już od roku na stronach gazety "Słowo Życia" ukazuje się rubryka dla młodzieży. Dokonajmy podsumowania.
   W ciągu tego okresu mieliśmy możliwość zapoznać się z jedenastoma świętymi osobami, dowiedzieć się o ich życiu i drodze do świętości. Rozważaliśmy nad jedenastoma aktualnymi pytaniami: miłość, powołanie, możliwości, czas, język... Jedenaście raz wyznaczaliśmy sobie sprawę i stawialismy cel miesiąca. Rozmawialiśmy w "dobrym" języku, wypełnialiśmy pustkę wewnętrzną, dzieliliśmy się swoją miłością i naprawialiśmy błędy. Czekał na nas ciekawy świat literatury chrześcijańskiej. Zastanawialiśmy się nad fragmentami Pisma Świętego i słuchaliśmy dobrych piosenek.
   Z Bogiem!

  Cytat z Pisma Świętego: "Panu Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć bedziesz" (Mt 4,10).
    Jest jeden Bóg. I tyle. Lecz Go niezauważalnie mogą zasłonić liczni ludzie i nawet rzeczy. Aby do tego nie doszło, bardzo ważna jest analiza swego zachowania, ukaranie siebie za jakieś niepowodzenia i błędy. Po czym sumienie, oczywiście, będzie krzyczeć dwa razy głośniej. I serce z miłości do swego jedynego Boga będzie się biło dwa razy szybciej. †

  Cel miesiąca: wybrać kierunek
    W swej naturze człowiek jest istotą zmienną, niestałą w poglądach i zachowaniu. Może mówić jedno, a postępować inaczej. Z tego powodu czuje się niepewny w swoich możliwościach, w swojej przyszłości. Dlaczego tak jest?
    Jeśli ma się konkretny cel, to wszystkie starania, siły, możliwości, nawet jakieś przypadki człowiek kieruje do jednego źródła. I dla sprawy jest dobrze, i człowiek zrównoważony.
    Jeśli często zmieniać kierunek swego życia, można zaplątać się w samym sobie: kim jestem, po co żyję, jaki ze mnie pożytek. A powoli wchodząc po schodach, można otrzymać satysfakcję także z drogi, i, co za tym idzie, z osiągniętego celu. Najważniejsze – wiedzieć, po jakich schodach się wchodzi i w jakim celu.

  
Osoba miesiąca: św. Agata Sycylijska
    Św. Agata pochodzi z pewnego znanego rodu z wyspy Sycylia. Po chrzcie świętym Agata z miłości do Chrystusa postanowiła zachować swą wewnętrzną czystość. I wszystkim narzeczonym odmawiała. A jeden z nich, rzymski namiestnik Kwincjan, tak się rozłościł, że na rozkaz imperatora, napadając na chrześcijan sycylijskich, jako jedną z pierwszych aresztował Agatę. Znosząc tortury, długo przebywała w więzieniu. Wtenczas Sycylię nawiedziło trzęsienie ziemi. Kwincjan przestraszył się i przestał prześladować chrześcijan. Agatę również chciano uwolnić, lecz było za późno: 5 lutego 251 roku w więzieniu, w wyniku tortur Agata poniosła śmierć. Mianowicie w tym dniu Kościół obchodzi wspomnienie św. Agaty.
    Rok po śmierci Agaty miał miejsce wybuch wulkanu Etna. Wierni modlili się do św. Agaty, i lawa ominęła miasto. Św. Agata jest patronką kataklizmów przyrodniczych. W dniu jej wspomnienia wierni święcą chleb, sól i wodę. Miejsce, gdzie są przechowywane, są chronione od pożarów i uderzeń piorunów.
   
  Przedmiot rozważań miesiąca: osiągnięcia
    Czy ja je mam? Jeśli tak, to czy one są ważne? Czy przyniosły korzyść, czy były tylko dla zabawy? A jeśli w ogóle nic nie przychodzi do głowy, nie oznacza to, że osiągnięć nie ma. Można coś zrobić i zapomnieć o tym (coś po prostu wyda się drobiazgiem). Ale nawet dobre, mądre słowo, powiedziane w porę, może uratować człowiekowi życie. Co się znajduje w mojej przeszłości? Czy mogę czymkolwiek się podzielić?
   
   Sprawa miesiąca: samodzielnie rozwiązać sprawę
    Pomoc – to, oczywiście, dobrze. Jeśli ktoś sam ją proponuje, chyba nie trzeba odmawiać, ponieważ wtedy wychodzi, że przeszkadzasz człowiekowi robić dobrą sprawę. Ale są takie sytuacje, kiedy sam prosisz o pomoc, mimo, iż możesz bez niej się obejść. A przecież samodzielność uczy, wychowuje i pokrzepia.
   Dzięki temu można zdobyć autorytet u rodziców, przyjaciół, znajomych. Pokażesz, na co cię stać, czego od ciebie można się spodziewać. W przeciwnym wypadku, jeśli często prosić o pomoc, można pokazać swoją bezradność, nawet w sytuacjach najprostszych. I poziom autorytetu, i zaufania do Ciebie się zmniejszą.
   Dlatego, uważam, że należy pokazać siebie z najlepszej strony.
   
  
Książka miesiąca: "Ode Mnie to było", rozmowa Boga z duszą człowieka
    Rozmowa ta została napisana dawno temu. Serafim Wyricki, autor książki, został kanonizowany przez Cerkiew prawosławną. Główna idea została zawarta w samym tytule – wszystko jest od Boga. Jak się mówi: i dobre, i złe. Ale złe – to zaledwie to, co nam się nie podoba.
    Na przykład, Bóg mówi: "Ode Mnie to było", kiedy się znajdujesz w trudnej sytuacji życiowej lub otaczający Cię ludzie, nie rozumieją Ciebie. To Bóg wybrał to miejsce, gdzie teraz się znajdujesz, i nawet, jeśli Twoja sytuacja finansowa nie zadowala Ciebie, musisz wiedzieć, że wszystko jest od Boga. Teraz On, być może, chce, abyś czuł się uzależniony od Niego.
    Bóg pozwala, aby w Twoim życiu były rozczarowania. Lecz powinieneś wiedzieć, że Bóg jest Twoim najlepszym Przyjacielem, i musisz przynosić Mu wszystko: i radość, i zmartwienie.
    Każda sytuacja życiowa jest swoistą lekcją. Nie ma wiadomości od bliskich ci osób? Bóg sprawdza moc Twojej wiary poprzez modlitwę za bliskich. Ciężka choroba, która przekreśliła wszystkie Twoje plany na przyszłość? Bóg chce, abyś poznał Go głębiej. Pamiętaj, że wszystko, z czego składa się Twoje życie, Bóg błogosławi. Najważniejsze – przyjąć.
   
   Piosenka miesiąca: "Mój przyjaciel", Igor Krutoj
    Główną myślą piosenki jest umiejętność określenia, kto rzeczywiście jest przyjacielem, a kto im nie jest. Zastanowienie się nad tym, co nas często niepokoi. Wśród wielu znajomych należy wybrać jedną osobę – krewną, bliską, serdeczną.
   Piosenkarz mówi o tym, że przyjacielem jest ten, kto będzie z Tobą, kiedy poczuje, że Cię ogarnęła samotność. "I ogrzeje bez wina". Ten, kogo dusza prosi o przebaczenie za wszystko, co przyszło się przeżyć.
   Mylić się w ludziach jest bolesne. Lecz trzeba cenić to, co dał Bóg. I przyjaciół również mamy od Boga. Oni są naszym lustrzanym odbiciem. Wyciągamy wnioski.
  

Witalij Waluk, Grodno:
   "Jak niezauważalnie leci czas. Minął dokładnie rok, jak w gazecie po raz pierwszy ukazała się rubryka "Na skrzyżowaniu".
  Na ile wiem, wśród moich przyjaciół i znajomych rubryka cieszy się popularnością, bo dzięki niej można dowiedzieć się dużo nowego. Chciałoby się, by ta rubryka była kontynuowana w gazecie, ponieważ niesie ona swoim czytelnikom światło wiedzy. Chciałoby się znaleźć tu "Wiersz miesiąca" lub "Rozmowę z młodzieżą". Autorowi życzę, aby rubryka przyciągała co raz więcej czytelników. Z Bogiem. Szczęśliwej drogi".

  Lilia i Wiktoria Szulak ze wsi Wierejki
   proponują wprowadzić podrubrykę "Intencja miesiąca", którą mają wszystkie kościoły na Białorusi. "A jeszcze do podrubryki "Osoba miesiąca" można dodać imiona Świętych, do których trzeba modlić się w danym miesiącu. O niektórych z nich warto opowiedzieć wkrótce".

   Nadzieja Siwiec z Ostrowca
   pisze, że materiały rubryki podobają się jej dlatego, że są lakoniczne i łatwe w odbiorze. "Rubrykę czytam periodycznie... Można tu znaleźć dużo pożytecznej informacji. Przyciąga do siebie: czytasz i przysłuchujesz się do swego świata wewnętrznego, analizujesz... Życzę, aby rubryka żyła i rozwijała się".

  Julia Michalewicz z Wierejek
   z niecierpliwością czeka na ukazanie się nowego numeru gazety "Słowo Życia" i chętnie zagląda do rubryki "Na skrzyżowaniu", aby poznać cel, sprawę miesiąca, przedmiot rozważań. "Staram się zawsze przeczytać książkę miesiąca i posłuchać piosenki, proponowanej w rubryce. Życzę rozkwitu, a autorowi rubryki – natchnienia i twórczych pomysłów".