GRODNO
Niedziela,
28 kwietnia
2024 roku
 

Łączył nas Jezus

Życie Kościoła

Ina Ordyniec, Szczuczyn
    Pielgrzymka do Hiszpanii była wprost niewiarygodną podróżą, podczas której życie stało się dla mnie marzeniem na jawie!
    W drodze do Madrytu zwiedziliśmy inne państwa, zobaczyliśmy wiele niewiarygodnych miejsc: Polska, Niemcy, Francja, Austria, Włochy... I wreszcie przyjechaliśmy do Llírii – maleńkiego miasteczka niedaleko Walencji. Przywitali nas dobrzy, życzliwi ludzie. W Llírii zwiedziliśmy dużo ciekawych miejsc, cudownych, niewiarygodnie pięknych świątyń. Byliśmy także nad Morzem Śródziemnym.
    Ale głównym celem naszej pielgrzymki był Madryt, dokąd śpieszyli młodzi ludzie z całego świata. Pierwszego dnia zebraliśmy się na placu Cibeles, gdzie po Mszy św. odbyło się uroczyste otwarcie Światowych Dni Młodzieży. Zaskoczyła nas szczerość i otwartość otaczających nas ludzi. Nie znaliśmy się, rozmawialiśmy w różnych językach, ale mogliśmy się porozumieć, ponieważ łączyła nas wiara, łączyła wielka Miłość Chrystusa. Te uczucia przepełniały nas.
    Podczas naszego pobytu w Madrycie wysłuchaliśmy ciekawych konferencji na temat wiary i jej współczesnych problemów, zwiedziliśmy to dziwne miasto z jego wielowiekową tradycją, spróbowaliśmy dań narodowych.
Jednak kulminacyjnym momentem było spotkanie wszystkich pielgrzymów na lotnisku Cuatro Vientos podczas nocnej modlitwy z Papieżem Benedyktem XVI. Tego nie da się zapomnieć! Z jego twarzy nie schodził uśmiech. Ojciec Święty zwrócił się do nas, młodych: "Są słowa, które pouczają. Są takie, które bawią. A jest Słowo Boże, które na zawsze pozostaje w sercu. Szukajcie prawdy w życiu. Bądźcie mądrzy i rozważni, budujcie swe życie na mocnym fundamencie nauki Chrystusa. Wtedy nic nie będzie w stanie zachwiać waszej wiary i w waszym sercu będzie królował pokój, który zostanie przekazany innym".
    Wzbogaceni nową wiedzą i uczuciami, powróciliśmy do domu, aby kontynuować sprawę ewangelizacji.

    Ania Worona, Szczuczyn
    To były niezapomniane wrażenia. Światowe Dni Młodzieży w Madrycie były dla mnie pierwsze. Przeżywałam je jakoś inaczej: nie męczyła mnie długa droga, nie odczuwałam zmęczenia, niezauważalna była odległość od domu. Natomiast odczuwał się kryzys wiary w Hiszpanii. Lecz z mocną wiarą wszystko pokonaliśmy.
    Zaskoczyła mnie również ilość młodych ludzi, którzy przyjechali z różnych państw świata. Bez względu na to, że różniliśmy się od siebie, łączył nas Jezus.
    Nawet zła pogoda na lotnisku nie była w stanie zepsuć tego wzniosłego uczucia, ponieważ, klęcząc podczas adoracji, czułam, że On jest obok. Ten wyjazd dał mi bardzo dużo: jeszcze bardziej wzmocniłam się w wierze, a także nauczyłam się wybaczać i rozumieć innych, nauczyłam się kochać bliźniego bez względu na wszystko. A co najważniejsze – odnalazłam hasło swego życia: "JEZUS – MÓJ PAN".

    Teresa Grubinowa, Grodno
    Dla mnie ważne było usłyszeć słowa Papieża o wierze. Pełne, przejrzyste jak źródło słowa, zestawione z moim wewnętrznym pojmowaniem, dodają pewności krokowi. Wiara – to droga poszukiwania, którą idę przez całe życie, stawiając za każdym razem coraz bardziej świadome kroki, rozumiejąc, dokąd idę, ale nigdy do końca – JAK przejdę. I każdy moment – "tak": jako wewnętrzne przyjęcie w pokoju serca; świadomość, że Bóg otwiera coraz większy ogrom swojej miłości wtedy, gdy jestem przygotowana; stworzenie w duszy dążącego do zakończenia obrazu... Świadomość postawy "tak" dzisiaj, a jutro – wiem, ponieważ wierzę, – wszystko się powtórzy w przygodzie życia.

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

white
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  248

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.