GRODNO
Środa,
12 lutego 2025 roku |
Chrześcijańska baśń Andersena

Niebawem skończy się Adwent i będziemy obchodzić Boże Narodzenie. Czy znacie baśnie poświęcone Bożemu Narodzeniu? Nie przypominacie sobie? Na pewno znacie. Jest to baśń Hansa Christiana Andersena "Królowa śniegu". Jesteście zdziwieni? Zapytacie mnie: "Co wspólnego ma ta baśń z Bożym Narodzeniem"? Postaram się wyjaśnić.
Czy nie wydaje się Wam, że w baśni "Królowa śniegu" czegoś brakuje? Mała Gerda przeszła niełatwą drogę, by znaleźć Kaja i odczarować go od złych czarów Królowej śniegu. Czy niezbyt łatwo dało się Kajowi to wybawienie? Kulminacja baśni zawsze wydawała mi się niezbyt zrozumiała. Okazuje się, że w czasach radzieckich prawie wszystkie baśnie duńskiego pisarza były poddawane cenzurze z powodu zawarcia w nich "antyradzieckiej" tematyki – wiary w Boga. Najczęściej czytamy "skrócony", a dokładniej, zniekształcony tekst baśni "Królowa śniegu". Sens baśniowych historii zmieniał się nie do poznania. Oryginalna baśń "Królowa śniegu" napełniona jest chrześcijańskim sensem. †
Lusterko Trolla tłucze się nie z powodu niezgrabności uczniów, a dlatego, że oni postanowili wznieść się do nieba z krzywym lusterkiem, "by pośmiać się nad aniołami i Panem Bogiem". Królestwo Królowej śniegu jest uosobieniem lodowatego rozumu, pozbawionego miłosierdzia, miłości i ludzkiego ciepła.
W wydaniach radzieckich Gerda walczyła ze strażnikami Królowej śniegu w ten oto sposób: "Jednak Gerda śmiało szła do przodu i, w końcu, dotarła do pałaców Królowej śniegu". Lecz okazuje się, że: "Gerda zaczęła odmawiać "Ojcze nasz". Było tak zimno, że jej oddech w mgnieniu oka zamieniał się w gęstą mgłę. Mgła się zgęszczała i zgęszczała; niebawem zaczęły się w niej pojawiać małe jasne aniołeczki, które, stąpając na ziemię, wyrastały i zamieniały się w dużych aniołów… Było ich coraz więcej, i, kiedy Gerda odmówiła modlitwę, otaczał ją cały legion aniołów. Przebijały one śnieżne straszydła kopiami, i płatki rozsypywały się na tysiące śnieżynek. Teraz Gerda mogła śmiało iść do przodu; aniołowie pogłaskały jej ręce i nogi, i dziewczynka poczuła ciepło. Wreszcie dobrnęła do pałaców Królowej śniegu".
W dalszej historii Gerdy ponownie spotykamy się z chrześcijańską symboliką. Róże w czarodziejskim ogrodzie mówiących kwiatów czarodziejki, która chowała je pod ziemię, pragnąc wywołać u Gerdy sen, są symbolem Chrystusa. Przecież ogród bez róż (bez Chrystusa i miłości) jest tylko imitacją raju.
W baśni wykorzystano biblijny motyw żałującego zbójcy w osobie Małej Rozbójniczki, a ryba, na której Laponka napisała list, jest starożytnym symbolem chrześcijaństwa. Odczarować Kaja Gerdzie pomagają psalmy o Jezusie Chrystusie.
U Andersena baśń kończy się spotkaniem z babcią, głośno czytającą wersety z Ewangelii: "Jeśli nie będziecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego!"
Oto jak opowiada Andersen o dalszym losie swoich bohaterów: "Kaj i Gerda spojrzeli na siebie i dopiero tu zrozumieli sens starej chrześcijańskiej pieśni: Róże kwitną w dolinach… Cudownie! Wkrótce zobaczymy Dzieciątko Jezus! Tak siedzieli oni, oboje już dorośli, ale dzieci sercem i duszą, a na dworze panowało ciepłe, błogosławione lato". Tak brzmi ostanie zdanie w niepoprawionej baśni "Królowa śniegu".
Spróbujcie ponownie przeczytać tę baśń. Wtedy zrozumiecie, że najważniejsze w niej jest ofiarna miłość, która obdarza delikatną Gerdę i słabego Kaja wytrwałością, stanowczością, miłością. Andersen wiedział, że tej miłości nie można oddzielić od jej źródła – Boga. Tą miłością obdarzył nas Chrystus, który przyszedł na ziemię ponad 2000 lat temu.
W wydaniach radzieckich Gerda walczyła ze strażnikami Królowej śniegu w ten oto sposób: "Jednak Gerda śmiało szła do przodu i, w końcu, dotarła do pałaców Królowej śniegu". Lecz okazuje się, że: "Gerda zaczęła odmawiać "Ojcze nasz". Było tak zimno, że jej oddech w mgnieniu oka zamieniał się w gęstą mgłę. Mgła się zgęszczała i zgęszczała; niebawem zaczęły się w niej pojawiać małe jasne aniołeczki, które, stąpając na ziemię, wyrastały i zamieniały się w dużych aniołów… Było ich coraz więcej, i, kiedy Gerda odmówiła modlitwę, otaczał ją cały legion aniołów. Przebijały one śnieżne straszydła kopiami, i płatki rozsypywały się na tysiące śnieżynek. Teraz Gerda mogła śmiało iść do przodu; aniołowie pogłaskały jej ręce i nogi, i dziewczynka poczuła ciepło. Wreszcie dobrnęła do pałaców Królowej śniegu".
W dalszej historii Gerdy ponownie spotykamy się z chrześcijańską symboliką. Róże w czarodziejskim ogrodzie mówiących kwiatów czarodziejki, która chowała je pod ziemię, pragnąc wywołać u Gerdy sen, są symbolem Chrystusa. Przecież ogród bez róż (bez Chrystusa i miłości) jest tylko imitacją raju.
W baśni wykorzystano biblijny motyw żałującego zbójcy w osobie Małej Rozbójniczki, a ryba, na której Laponka napisała list, jest starożytnym symbolem chrześcijaństwa. Odczarować Kaja Gerdzie pomagają psalmy o Jezusie Chrystusie.
U Andersena baśń kończy się spotkaniem z babcią, głośno czytającą wersety z Ewangelii: "Jeśli nie będziecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego!"
Oto jak opowiada Andersen o dalszym losie swoich bohaterów: "Kaj i Gerda spojrzeli na siebie i dopiero tu zrozumieli sens starej chrześcijańskiej pieśni: Róże kwitną w dolinach… Cudownie! Wkrótce zobaczymy Dzieciątko Jezus! Tak siedzieli oni, oboje już dorośli, ale dzieci sercem i duszą, a na dworze panowało ciepłe, błogosławione lato". Tak brzmi ostanie zdanie w niepoprawionej baśni "Królowa śniegu".
Spróbujcie ponownie przeczytać tę baśń. Wtedy zrozumiecie, że najważniejsze w niej jest ofiarna miłość, która obdarza delikatną Gerdę i słabego Kaja wytrwałością, stanowczością, miłością. Andersen wiedział, że tej miłości nie można oddzielić od jej źródła – Boga. Tą miłością obdarzył nas Chrystus, który przyszedł na ziemię ponad 2000 lat temu.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 323 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.