GRODNO
Poniedziałek,
06 maja 2024 roku |
Śladami Sługi Bożego Papieża Jana Pawła II
W tym roku przypada 30-ta rocznica pierwszej pielgrzymki Papieża Jana Pawła II do Polski, jego Ojczyzny. Podczas wizyty
w Polsce w dniach 2-10 czerwca 1979 roku Sługa Boży odwiedził Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Oświęcim, Nowy Targ.
W dniach 10-13 września, przed rozpoczęciem nowego, 2009-2010, roku nauki, wszystkie 6 roczników naszego Seminarium na czele z wicerektorem ks.Romanem, prefektem ks.Michałem i o.Zenonem, który jest naszym ojcem duchownym, były uczestnikami pielgrzymki „Śladami Sługi Bożego Papieża Jana Pawła II”. Uczestnicy pielgrzymki zwiedzili niektóre najbardziej znaczące miejsca w Polsce, związane z życiem i służbą pasterską Jana Pawła II. Większość z tych miejsc Papież odwiedził podczas swej pierwszej pielgrzymki na Ojczyznę. Mieliśmy więc możliwość zwiedzić Kalwarię Zebrzydowską, Łagiewniki, Kraków, Wadowice, Oświęcim i Częstochowę.
†
Rozważając tajemnice życia Jezusa i Marii
Wieczorem 10 września klerycy razem z opiekunami przybyli do Kalwarii Zebrzydowskiej – głównego sanktuarium maryjnego Archidiecezji Krakowskiej. Sanktuarium, ufundowane przez Mikołaja Zebrzydowskiego na początku XVII w., składa się z barokowej bazyliki, w której się znajduje cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, klasztoru i tzw. „dróżek kalwaryjnych” – grupy kościołów i kapliczek barokowych, usytuowanych na tle pięknego pejzażu. Sanktuarium zostało wybudowane na wzór Drogi Krzyżowej w Jerozolimie, jest więc swoistą kopią Kalwarii Jerozolimskiej z kaplicami do rozważania męki Chrystusowej i tajemnic z życia Maryi.
Jan Paweł II często tu przyjeżdżał, by się pomodlić przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej i rozważać, spacerując „dróżkami”: w dzieciństwie razem ze swoim ojcem i bratem, później jako młodzieniec i już będąc księdzem, nie raz bywał tu, lecz szczególnie często odwiedzał sanktuarium, będąc arcybiskupem Krakowa i kardynałem. Podczas swego pontyfikatu Papież był tu pięć razy, ostatni raz – 19 sierpnia 2002 roku, podczas uroczystości 400-lecia założenia sanktuarium.
Mieliśmy również możliwość uczestniczyć we mszy św. przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej, zapoznać się z historią sanktuarium, odwiedzić Wyższe Seminarium Duchowne o.o. bernardynów, którzy od roku 1602 pełnią tu posługę pasterską i dbają o sanktuarium. Następnie nasza droga prowadziła do Łagiewnik.
Podczas okupacji niemieckiej Karol Wojtyła, idąc do pracy na fabrykę Solvay, codziennie wchodził do tej kaplicy, żeby się pomodlić przed obrazem Jezusa Miłosiernego. 7 czerwca 1997 r. Papież przybył tu, jak się przyznał, za głosem serca, by powierzyć Bogu los człowieczeństwa, Kościoła i swój pontyfikat. Wtedy przypomniał wszystkim obecnym: „Człowiek niczego tak nie potrzebuje, jak Bożego Miłosierdzia – tej łaskawej, współczującej miłości, która wznosi człowieka nad jego słabościami do nieokreślonych szczytów świętości Boga.”
Modliliśmy się również w bazylice, którą Papież Jan Paweł II poświęcił 17 sierpnia 2002 roku podczas swej ostatniej wizyty do sanktuarium. Kamień węgielny pod bazylikę został przywieziony z Golgoty, gdzie ukrzyżowali Chrystusa. Ojciec święty dokonał wtedy uroczystego aktu zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu „z gorącym pragnieniem, żeby posłannictwo o miłosiernej miłości Boga, które zostało ogłoszone za pośrednictwem św. Faustyny, dosięgło wszystkich ludzi i napełniło ich serca nadzieją”.
Pod koniec naszej wizyty oglądaliśmy sanktuarium z wysokości wieży bazyliki. Z przepełnionymi ufnością i wiarą sercami skierowaliśmy się do Krakowa, gdzie Karol Wojtyła w latach 1958-1963 był biskupem pomocniczym, a w latach 1963-1978 – arcybiskupem i metropolitą.
W drodze zwiedziliśmy kopalnię soli „Wieliczka” – zespół podziemnych wyrobisk, który się składa z komór podziemnych, połączonych przejściami. W ciągu dwóch godzin mieliśmy możliwość oglądać tę kopalnię na głębokości od 64 do 135 metrów, zapoznać się z jej historią, obejrzeć mechanizm pracy, kaplice z niepowtarzalnym wnętrzem, posągi z soli, przepiękne podziemne jeziora solne. Największe wrażenie na zwiedzających wywiera kaplica św. Kingi na głębokości 101 metr pod ziemią. Każdą niedzielę i święta winda kopalni przywozi tu wiernych dla uczestnictwa we Mszy świętej.
W podziemiach katedry są pochowani prawie wszyscy królowie Polski: w Katedrze byli oni koronowani i w jej podziemiach chowani. „Ten, kto odwiedza Katedrę Krakowa, powinien stać twarzą w twarz z historią Narodu” – tak napisał w swojej książce „Dar i tajemnica” Jan Paweł II. Właśnie w podziemiach Katedry, w krypcie Leonarda, 2 listopada 1946 r. Karol Wojtyła odprawił swoją prymicyjną Mszę św.
Klerycy i ich opiekunowie dowiedzieli się również o historii Wawelu, obejrzeli Zamek Królewski. Na Starym Mieście zwiedzili zbudowany w XIII wieku Rynek Główny – najbardziej ważne z historycznego, kulturowego oraz politycznego punktu widzenia społeczne miejsce Krakowa. Jest to największy średniowieczny Rynek Europy. Kościół Mariacki, Sukiennice, kościół św. Wojciecha, Ratusz, z którego co godzina donosi się grany przez trębacza hejnał... Duże wrażenie wywarło na nas zwiedzenie klasztoru oo.sercanów, którym jesteśmy bardzo wdzięczni za gościnę.
Jan Paweł II trzykrotnie odwiedził swoje rodzime miasto. Podczas pierwszej pielgrzymki na Ojczyznę, 7 czerwca 1979 r., spotkał się z wiernymi w Rynku wadowickim, był również około swego domu przy ulicy Kościelnej. Dwanaście lat później, 14 sierpnia 1991 roku, Ojciec Święty odwiedził nowy kościół św. Piotra Apostoła. Trzecie spotkanie Papieża z rodzinnym miastem odbyło się 16 czerwca 1999 r. Podczas nabożeństwa na placu im. Jana Pawła II (były Rynek) Papież ukoronował obraz Matki Bożej Nieustającej pomocy, w tym również dniu kanonizował bł. Kingę, opiekunkę górników.
7 czerwca 1979 roku Jan Paweł II odwiedził Oświęcim. Przeszedłszy przez znaną całemu światu bramę z napisem „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”), Ojciec Święty modlił się w celi śmierci, gdzie ofiarował swoje życie dla innego człowieka św. Maksymilian Kolbe, modlił sie i obok bloku nr 11, gdzie rozstrzeliwano więźniów. Potem w Brzezince odprawił Mszę św. razem z 200 biskupami i księżmi – byłymi więźniami obozów zagłady.
Pierwszym Papieżem, który odwiedził Jasną Górę, był Jan Paweł II. Wcześniej już około 100 razy przychodził tu w pielgrzymki, będąc uczniem, studentem, księdzem. „Polacy są przyzwyczajeni przychodzić na Jasną Górę, by opowiadać o wszystkim swojej Matce. Nic dziwnego, że też tu przybyłem” – mówił papież 4 czerwca 1979 roku.
Ojciec Święty podczas swego pontyfikatu 6 razy był w sanktuarium. Przychodził do Matki Bożej, żeby dziękować jej za opiekę i powierzać Bogu siebie i kościół, żeby się zwracać z ważnymi posłannictwami do świata, jak to było, na przykład, w 1991 roku podczas VI Światowego Dnia Młodzieży.
Przybyliśmy na Jasną Górę w Częstochowie wieczorem 12 września i od razu uczestniczyliśmy we Mszy w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie modliliśmy się za księży i nowe powołania ku służbie Bożej w kościele, a o 21.00 modliliśmy się bezpośrednio przed obrazem podczas Apelu Jasnogórskiego. W niedzielę 13 września znowu uczestniczyliśmy we Mszy św., odprawianej w języku łacińskim, w kaplicy przed obrazem. Później zwiedziliśmy klasztor oo. paulinów, którzy od 1382 roku opiekują się pielgrzymami i sanktuarium. Po obiedzie, pełni wrażeń i wspomnień, ruszyliśmy w drogę powrotną.
Jesteśmy wdzięczni naszym opiekunom: wicerektorowi ks. Romanowi, prefektowi ks. Michałowi i o. Zenonowi, duchownemu ojcu, kierownictwu Seminarium,- wszystkim,którzy zorganizowali dla nas tę pielgrzymkę. Dziękujemy tym, kto służył nam pomocą w drodze, prowadził dla nas wycieczki, przyjmował gościnnie, jak również tym, dzięki czyjej modlitwie, pomocy i staraniom ta pielgrzymka mogła się odbyć!
Jan Paweł II często tu przyjeżdżał, by się pomodlić przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej i rozważać, spacerując „dróżkami”: w dzieciństwie razem ze swoim ojcem i bratem, później jako młodzieniec i już będąc księdzem, nie raz bywał tu, lecz szczególnie często odwiedzał sanktuarium, będąc arcybiskupem Krakowa i kardynałem. Podczas swego pontyfikatu Papież był tu pięć razy, ostatni raz – 19 sierpnia 2002 roku, podczas uroczystości 400-lecia założenia sanktuarium.
Mieliśmy również możliwość uczestniczyć we mszy św. przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej, zapoznać się z historią sanktuarium, odwiedzić Wyższe Seminarium Duchowne o.o. bernardynów, którzy od roku 1602 pełnią tu posługę pasterską i dbają o sanktuarium. Następnie nasza droga prowadziła do Łagiewnik.
Zawierzając Bożemu Miłosierdziu
Przyjechawszy rano 11 września do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, klerycy z opiekunami od razu się skierowali do kaplicy klasztornego Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, żeby pomodlić się przed poświęconym w 1943 r. obrazem Jezusa Miłosiernego i relikwiami św. Faustyny Kowalskiej, która spędziła w klasztorze w Łagiewnikach ostatnie lata swego życia. Podczas okupacji niemieckiej Karol Wojtyła, idąc do pracy na fabrykę Solvay, codziennie wchodził do tej kaplicy, żeby się pomodlić przed obrazem Jezusa Miłosiernego. 7 czerwca 1997 r. Papież przybył tu, jak się przyznał, za głosem serca, by powierzyć Bogu los człowieczeństwa, Kościoła i swój pontyfikat. Wtedy przypomniał wszystkim obecnym: „Człowiek niczego tak nie potrzebuje, jak Bożego Miłosierdzia – tej łaskawej, współczującej miłości, która wznosi człowieka nad jego słabościami do nieokreślonych szczytów świętości Boga.”
Modliliśmy się również w bazylice, którą Papież Jan Paweł II poświęcił 17 sierpnia 2002 roku podczas swej ostatniej wizyty do sanktuarium. Kamień węgielny pod bazylikę został przywieziony z Golgoty, gdzie ukrzyżowali Chrystusa. Ojciec święty dokonał wtedy uroczystego aktu zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu „z gorącym pragnieniem, żeby posłannictwo o miłosiernej miłości Boga, które zostało ogłoszone za pośrednictwem św. Faustyny, dosięgło wszystkich ludzi i napełniło ich serca nadzieją”.
Pod koniec naszej wizyty oglądaliśmy sanktuarium z wysokości wieży bazyliki. Z przepełnionymi ufnością i wiarą sercami skierowaliśmy się do Krakowa, gdzie Karol Wojtyła w latach 1958-1963 był biskupem pomocniczym, a w latach 1963-1978 – arcybiskupem i metropolitą.
W drodze zwiedziliśmy kopalnię soli „Wieliczka” – zespół podziemnych wyrobisk, który się składa z komór podziemnych, połączonych przejściami. W ciągu dwóch godzin mieliśmy możliwość oglądać tę kopalnię na głębokości od 64 do 135 metrów, zapoznać się z jej historią, obejrzeć mechanizm pracy, kaplice z niepowtarzalnym wnętrzem, posągi z soli, przepiękne podziemne jeziora solne. Największe wrażenie na zwiedzających wywiera kaplica św. Kingi na głębokości 101 metr pod ziemią. Każdą niedzielę i święta winda kopalni przywozi tu wiernych dla uczestnictwa we Mszy świętej.
Twarzą w twarz
z historią narodu
W Krakowie mięliśmy możliwość zobaczyć Katedrę na Wzgórzu Wawelskim i zapoznać się z jej historią, pomodlić się przed relikwiami pierwszego polskiego męczennika Stanisława, jak również św. Jadwigi, królowej Polski. Przykład życia i męczeńskiej śmierci św. Stanisława uczy nas męstwa i wiary, wierności prawdzie, a św. Jadwiga może być przykładem tego, jak wiernie rozpoznawać i realizować swe powołanie życiowe. W podziemiach katedry są pochowani prawie wszyscy królowie Polski: w Katedrze byli oni koronowani i w jej podziemiach chowani. „Ten, kto odwiedza Katedrę Krakowa, powinien stać twarzą w twarz z historią Narodu” – tak napisał w swojej książce „Dar i tajemnica” Jan Paweł II. Właśnie w podziemiach Katedry, w krypcie Leonarda, 2 listopada 1946 r. Karol Wojtyła odprawił swoją prymicyjną Mszę św.
Klerycy i ich opiekunowie dowiedzieli się również o historii Wawelu, obejrzeli Zamek Królewski. Na Starym Mieście zwiedzili zbudowany w XIII wieku Rynek Główny – najbardziej ważne z historycznego, kulturowego oraz politycznego punktu widzenia społeczne miejsce Krakowa. Jest to największy średniowieczny Rynek Europy. Kościół Mariacki, Sukiennice, kościół św. Wojciecha, Ratusz, z którego co godzina donosi się grany przez trębacza hejnał... Duże wrażenie wywarło na nas zwiedzenie klasztoru oo.sercanów, którym jesteśmy bardzo wdzięczni za gościnę.
Miasto rodzinne
Wadowice – miasto, gdzie się urodził i wyrósł Karol Wojtyła. Niezapomniane wrażenia pozostawia zwiedzenie domu rodzinnego Papieża, gdzie obecnie się mieści jego muzeum. Wiele mogłyby powiedzieć ściany kościoła parafialnego, w którym Karol Wojtyła został ochrzczony i uczestniczył w życiu wspólnoty parafialnej. Jan Paweł II trzykrotnie odwiedził swoje rodzime miasto. Podczas pierwszej pielgrzymki na Ojczyznę, 7 czerwca 1979 r., spotkał się z wiernymi w Rynku wadowickim, był również około swego domu przy ulicy Kościelnej. Dwanaście lat później, 14 sierpnia 1991 roku, Ojciec Święty odwiedził nowy kościół św. Piotra Apostoła. Trzecie spotkanie Papieża z rodzinnym miastem odbyło się 16 czerwca 1999 r. Podczas nabożeństwa na placu im. Jana Pawła II (były Rynek) Papież ukoronował obraz Matki Bożej Nieustającej pomocy, w tym również dniu kanonizował bł. Kingę, opiekunkę górników.
Pochylając się nad tajemnicą męki ludzkiej...
Głęboki ślad pozostawiło w każdym z nas zwiedzenie byłego obozu zagłady Oświęcim-Brzezinka (Auschwitz-Birkenau). Ekspozycja muzeum, usytuowanego na terytorium obozu, pozwala zobaczyć i przerazić się tym, jakie piekło zgotowali tu jedni ludzie drugim w imię obłudnej ideologii: baraki z koszmarnymi warunkami do życia, cele do ukarania więźniów, najcięższe warunki do pracy, znęcanie się, upokorzenie, nieludzkie eksperymenty medyczne, komory gazowe, cele głodnej śmierci, rozstrzeliwania, wykorzystywanie ludzkich zwłok dla przemysłu i wyrobu nawozu, spalenie trupów w krematorium i specjalnych rwach. Poczynając od 1940 roku, zostało tu zniszczonych około 1 mln Żydów, 75 tyś. Polaków, 21 tyś. Cygan, 15 tyś. sowieckich więźniów wojennych, 10 tyś. więźniów innych narodowości. 7 czerwca 1979 roku Jan Paweł II odwiedził Oświęcim. Przeszedłszy przez znaną całemu światu bramę z napisem „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”), Ojciec Święty modlił się w celi śmierci, gdzie ofiarował swoje życie dla innego człowieka św. Maksymilian Kolbe, modlił sie i obok bloku nr 11, gdzie rozstrzeliwano więźniów. Potem w Brzezince odprawił Mszę św. razem z 200 biskupami i księżmi – byłymi więźniami obozów zagłady.
Królowo Polski, módl się za nami!
Wśród setek polskich sanktuariów Jasna Góra zajmuje pierwsze i uprzywilejowane miejsce. Co roku sanktuarium odwiedza od 1 do 2 mln. wiernych, którzy przybywają tu, by pomodlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Pierwszym Papieżem, który odwiedził Jasną Górę, był Jan Paweł II. Wcześniej już około 100 razy przychodził tu w pielgrzymki, będąc uczniem, studentem, księdzem. „Polacy są przyzwyczajeni przychodzić na Jasną Górę, by opowiadać o wszystkim swojej Matce. Nic dziwnego, że też tu przybyłem” – mówił papież 4 czerwca 1979 roku.
Ojciec Święty podczas swego pontyfikatu 6 razy był w sanktuarium. Przychodził do Matki Bożej, żeby dziękować jej za opiekę i powierzać Bogu siebie i kościół, żeby się zwracać z ważnymi posłannictwami do świata, jak to było, na przykład, w 1991 roku podczas VI Światowego Dnia Młodzieży.
Przybyliśmy na Jasną Górę w Częstochowie wieczorem 12 września i od razu uczestniczyliśmy we Mszy w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie modliliśmy się za księży i nowe powołania ku służbie Bożej w kościele, a o 21.00 modliliśmy się bezpośrednio przed obrazem podczas Apelu Jasnogórskiego. W niedzielę 13 września znowu uczestniczyliśmy we Mszy św., odprawianej w języku łacińskim, w kaplicy przed obrazem. Później zwiedziliśmy klasztor oo. paulinów, którzy od 1382 roku opiekują się pielgrzymami i sanktuarium. Po obiedzie, pełni wrażeń i wspomnień, ruszyliśmy w drogę powrotną.
Jesteśmy wdzięczni naszym opiekunom: wicerektorowi ks. Romanowi, prefektowi ks. Michałowi i o. Zenonowi, duchownemu ojcu, kierownictwu Seminarium,- wszystkim,którzy zorganizowali dla nas tę pielgrzymkę. Dziękujemy tym, kto służył nam pomocą w drodze, prowadził dla nas wycieczki, przyjmował gościnnie, jak również tym, dzięki czyjej modlitwie, pomocy i staraniom ta pielgrzymka mogła się odbyć!
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 240 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.