GRODNO
Wtorek,
22 kwietnia
2025 roku
 

artykuły roździału
"Słowo Redaktora" >>
marcinowicz2020
Swoje pytania mogą Państwo przesyłać pod
adresem
: Grodno 230025, ul. K. Marksa 4.
e-mail: slowo.grodnensis@gmail.com

Bóg kocha mnie bardziej niż ja sam

Rozważania - Na służbie Bogu

ojciec Eugeniusz Gołąb

Dzisiaj swoją historię opowiada ojciec Eugeniusz Gołąb z Zakonu Braci Mniejszych Кonwentualnych.
Z „niedzielnej” rodziny katolików
    Ojciec Eugeniusz pochodzi z Iwieńca z rodziny towaroznawcy i historyka.
    „Wychowywałem się w tradycyjnej «niedzielnej» rodzinie katolików. Przez to, że najbliższa czynna świątynia znajdowała się w Rubieżewiczach, w odległości 60 km od miasta. Tak się otrzymywało, że liturgię można było przeżywać tylko na święta i uroczystości. Mimo to, rodzina zawsze modliła się, jeździła na Mszę św., obchodziła święta religijne – czyli starała się żyć z Bogiem. A z czasem świątynie zostały odbudowane w Iwieńcu...”.
    Więc chłopiec został ochrzczony potajemnie w świątyni w Rubieżewiczach, a Pierwszą Komunię Świętą przyjmował już w Iwieńcu.
    „Byłem nieco starszy od dzieci w grupie, przygotowujących się do pierwszego spotkania z Chrystusem w sakramencie Eucharystii. Ale pamiętam, że sam tego chciałem. I przeżywałem ten moment z wielką świadomością”.
    Matka chłopca śpiewała w chórze parafialnym, a on służył przy ołtarzu.

Więcej: Bóg kocha mnie bardziej niż ja sam

 

Słowo dla Życia (105)

Aktualności - Słowo dla Życia

papa-francesco7Papież Franciszek
    Кażdy ochrzczony musi nieustannie zrywać z tym, co jest w nim jeszcze ze starego, grzesznego człowieka, zawsze gotowego, by się przebudzić na wezwanie diabła i tego, co działa w naszym świecie i w tym czasie konfliktów, nienawiści i wojny, aby go doprowadzić do egoizmu, do zamknięcia się w sobie i nieufności, przemocy i instynkcie zniszczenia, zemsty, porzucenia i wykorzystywania najsłabszych...
    Wiemy również, jak wiele drogi nasze wspólnoty chrześcijańskie, powołane do świętości, muszą jeszcze przejść. Oczywiście wszyscy musimy prosić Boga o przebaczenie za zbytnie opory i opieszałość w dawaniu świadectwa Ewangelii.
    Każdy w swoim sercu może zadać sobie pytanie bardzo ważne, dotyczące swojej osobistej więzi z Jezusem, zanalizować to, co już zaakceptował – lub odrzucił – aby odpowiedzieć na Jego wezwanie do pójścia za Nim bardziej bezpośrednio. Wołanie posłańców rozbrzmiewa bardziej niż kiedykolwiek w naszych uszach, właśnie wtedy, gdy czasy są trudne; to wołanie, które „rozchodzi się po całej ziemi i [...] aż na krańce świata” (por. Rz 10, 18; Ps 18, 5).
        
Fragment homilii wygłoszonej podczas Mszy św. na stadionie w Bangi  
 

Więcej: Słowo dla Życia (105)

 

Warto wiedzieć (62)

Aktualności - Warto wiedzieć

•  W ramach pierwszej wizyty apostolskiej na kontynencie afrykańskim Franciszek odwiedził trzy kraje: Kenię (25–27 listopada), Ugandę (27–29 listopada) i Republikę Środkowoafrykańską (29–30 listopada). On jest czwartym papieżem, który pojechał na Czarny Kontynent. Ojciec Święty osobiście chciał tej pielgrzymki m.in. właśnie ze względu na sytuację panującą w krajach kontynentu. Franciszek jest przekonany, że może ona stać się przyczynkiem do przywracania pokoju. To 5. w tym roku i 11. od początku pontyfikatu podróż zagraniczna Franciszka poza granice Włoch.  

Więcej: Warto wiedzieć (62)

 

Z prasy katolickiej (106)

Aktualności - Prasa

Bezdomni na filmie
o Franciszku

   Tysiące bezdomnych i ubogich obejrzało w Watykanie biograficzny film o Papieżu pt. „Ascoltatemi Francesco” [Wysłuchajcie mnie, Franciszka].
   
   Papieski Urząd Dobroczynności, wolontariusze i rzymskie parafie rozprowadziły 7 tys. darmowych biletów. Ponadto po projekcji w Auli Pawła VI rozdano najuboższym 2 tys. toreb z żywnością.
    Przed projekcją zagrała orkiestra Gwardii Szwajcarskiej, która nigdy nie występuje poza przysięgą i Bożym Narodzeniem. Film włoskiego reżysera Daniele Luchettiego przedstawia życie Jorge M. Bergoglio od czasów wczesnej młodości w Buenos Aires przez jego przeżycia z czasów panowania dyktatury wojskowej w Argentynie po wybór na Papieża 13 marca 2013 r.

Więcej: Z prasy katolickiej (106)

 

Msze roratnie – element kluczowy Adwentu

Liturgia - Tradycje chrześciańskie

Trzymając w ręku lampion stajemy się świadkami światła Chrystusa, które nosimy w sercu

W Kościele katolickim trwa Adwent – czas, kiedy jesteśmy w radosnym oczekiwaniu na narodzenie Zbawiciela. W tym czasie wierni w swoich modlitwach szczególnie często zwracają się do Maryi Panny, aby przez Jej wstawiennictwo lepiej przygotować się do świętowania narodzin Chrystusa, i dołączają się do pięknej tradycji – udziału w Mszach Świętych roratnich odprawianych na cześć Matki Bożej.
Roraty jak cały Adwent, nasycone są symboliką światła. Podczas roratów wierni zapalają świece symbolizujące Maryję, która zwiastuje nadejście pełnej Światłości – Chrystusa, ponieważ to właśnie Ona powiedziała Bogu „tak” dla zbawienia całej ludzkości, stała się Jutrzenką, co oświetla umysły wiernych. Z kolei Jezus stał się Światłością świata, który był pogrążony w ciemności grzechu.
    Świece, które są używane w liturgii adwentowej, symbolizują czuwanie, a także radość z rychłego przyjścia Chrystusa. Także, jeśli zagłębić się i przeanalizować moment na początku nabożeństwa, gdy mrok ogarnia świątynię, to można zauważyć, że jest to opowieść o nas samych, o tej ciemności, która zamieszkuje w naszych sercach pod wpływem grzechu, że brak światła – to nasz głód Boga. Później, gdy zaczynają migać płomyki świec, ciemność znika. Tak samo płomień świecy, która zapala się podczas Mszy na cześć Panny Maryi w okresie Adwentu, grzeje serca i duszy, pokryte lodem grzechu i braku wiary, a człowiek odczuwa potrzebę nawrócenia, zaczyna szukać drogi do Boga.

Więcej: Msze roratnie – element kluczowy Adwentu

 

Odbędzie się spotkanie opłatkowe uczestników pielgrzymki Grodno–Roś

Wczoraj. Dziś. Jutro. - Informacja aktualna

Do udziału w tym spotkaniu zapraszamy wszystkich pielgrzymów i tych, którzy chcą nimi zostać.
Spotkanie opłatkowe dla uczestników pieszej pielgrzymki z Grodna do sanktuarium Jezusa Frasobliwego w Roś odbędzie się 26 grudnia w grodzieńskiej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (os. Południowy, ul. Centralna 26).
    Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.00 Mszą świętą w intencji wszystkich ofiarodawców i uczestników tej pielgrzymki. Po liturgii, o godzinie 20.00 odbędzie się dzielenie opłatkiem, które przedłuży się słodkim poczęstunkiem i zabawą w kościele dolnym. Obecni usłyszą kolędy i życzenia na święta Bożego Narodzenia.
   
    Więcej informacji telefonicznie (+37529) 784-05-72 – ks. Jerzy Martinowicz, kierownik pielgrzymki Grodno–Roś.
 

Zapraszamy na uroczyste poświęcenie kaplicy

Wczoraj. Dziś. Jutro. - Informacja aktualna

20 grudnia w parafii Ducha Świętego (Olszanka) odbędzie się poświęcenie kaplicy.
Msza święta z okazji uroczystości rozpocznie się o godzinie 11.00.
W nabożeństwie wezmą udział hierarchowie grodzieńscy:
ks. bp Aleksander Kaszkiewicz
i ks. bp Józef Staniewski.
 

„Co robić, jeśli podczas spowiedzi nie czuję żalu?”

Kontakt zwrotny - Pytania i odpowiedzi

„Co robić, jeśli podczas spowiedzi wyznaję pewne grzechy, wiem, że źle zrobiłam, ale nie czuję żalu?”
Żal za grzechy jest wtedy, gdy zrobimy dobry rachunek sumienia, gdy zrozumiemy ciężar grzechu. Kiedy jesteśmy świadomi naszej odpowiedzialności, przychodzi poczucie winy i jednocześnie żalu. Jeśli brakuje żalu za grzechy, spowiedź będzie nieważna. Żal jest ważnym warunkiem sakramentu spowiedzi. Jeśli go nie ma, można wykonać wszystkie niezbędne warunki, ale spowiedź będzie nieważna. Jeśli ksiądz wie, że ten, kto się spowiada, nie żałuje o swoich czynach, może zatrzymać odpuszczenie grzechów: „Komu zatrzymacie grzechy, będą zatrzymane”.

Więcej: „Co robić, jeśli podczas spowiedzi nie czuję żalu?”

 

Nauczyć się przebaczać w słowach i w sercu

Rozważania - Na skrzyżowaniu

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
    Witam wszystkich czytelników rubryki młodzieżowej „Na skrzyżowaniu”. W dzisiejszym numerze zastanowimy się nad ceną przebaczenia, siłą ducha i granicach serca. Dowiemy się, jak prawidłowo wybaczać i gdzie się tego nauczyć.
   Naprzód z Bogiem!

    Cytat z Biblii:
    „Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni, przebaczajcie sobie nawzajem, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie” (Ef 4, 32).
   Aby poczuć miłosierdzie Boga, musimy przyjąć Jego przebaczenie. Daje ono możliwość naprawdę wybaczyć innym. Pokuta rozszerza granice serca i czyni osobę życzliwą.

Więcej: Nauczyć się przebaczać w słowach i w sercu

 

Kufer z bogactwem

Odpoczynek ze Słowem - Kącik dziecięcy

W jaki sposób ojciec chciał przyzwyczaić swego syna do pracy? Kto pomógł chłopcu znaleźć rubla? Jako syn zdobył swoje pierwsze pieniądze? Co się okazało w kufrze? O jakie bogactwo mówił ojciec?

Witaj, Mały Przyjacielu! Żyjemy w świecie, w którym za wszystko trzeba płacić. Każde pragnienie ma swoją cenę. Teraz większość naszych pragnień i marzeń spełniają rodzice: słodkie smakołyki, piękne stroje, zabawki... Czasami nie mogą zaspokoić wszystkie potrzeby. Wtedy tupa nóżka, a wargi drgają. Zabawka, której wystarczy na wieczór, kosztuje rodzicom dzień pracy.
   Czy zastanawiałeś się nad tym, ile kosztują mamie i ojcu Twoje zachcianki?
    Dzisiaj proponujemy Ci zastanowić się nad przypowieścią o chłopcu, który nie doceniał pieniądze rodziców.
Żył na świecie kowal. Na świecie nie było nikogo bardziej pracowitego niż on. I był u niego syn: wysoki, przystojny, do jedzenia ochoczy, ale w pracy leniwy. Pewnego dnia ojciec synowi mówi, że on jest już stary, a syn nawet rubla do domu zarobić nie może. Żeby jakoś przyzwyczaić swego syna do pracy, obiecał że za zarobiony synem rubel podaruje swemu następcy kufer z największym swoim bogactwem.
   
    Zapaliły się u syna oczy, nie może się doczekać aby kufer uzyskać, lecz nie ma gdzie rubla wziąć. Pracować się mu nie chce. Siedzi, wzdycha. Żałowała matka syna, dała mu rubla. Wziął go hultaj i aż do wieczora leżał w cieniu pod drzewem, a wieczorem oddał ojcu pieniądze. Wziął kowal złoty, obrócił w rękach i rzucił do pieca.

Więcej: Kufer z bogactwem

 

„Na was liczy lud wierny...”

Aktualności - Życie Kościoła

W litanii wszyscy proszą o łaskę Bożą dla kandydatów

W dniu 21 listopada w katedrze grodzieńskiej odbyły się święcenia prezbiteratu i diakonatu. Diakonami zostali klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie: Denis Braziński, Andrzej Honczar oraz Andrzej Skomoroszko. Natomiast święcenia prezbiteratu przyjął diakon Oleg Janowicz.  
Rozpoczynając Najświętszą Eucharystię, ks. bp Aleksander Kaszkiewicz powitał wszystkich obecnych i zaznaczył, że święcenia są ważnym wydarzeniem w życiu diecezji grodzieńskiej. Także hierarcha poruszył kwestię wielkiej odpowiedzialności posługi kapłańskiej w Kościele, która tkwi w codziennym niesieniu krzyża i obumieraniu dla ludzi, do których są posłani, na wzór ziarna rzuconego w ziemię, aby wydać obfity owoc.
    Po Ewangelii kandydaci zostali imiennie wezwani do święceń. Ks. dr Roman Raczko, rektor seminarium, uznał ich godnych święceń. Zwracając się do zebranych wiernych z homilią, ksiądz rektor zaznaczył, że kandydaci w obecności Kościoła Chrystusowego i samego Boga wyrazili gotowość przyjąć święcenia, aby ufając Bogu pełnić służbę bliźnim. Ci kandydaci wypowiedzieli publicznie swoje „Jestem”: jestem gotowy wiele zmienić w swoim życiu, jestem gotowy wiele pozostawić i oddać siebie całkowicie służbie głoszenia Ewangelii Chrystusowej, oddać siebie dla dobra i uświęcenia ludzi.

Więcej: „Na was liczy lud wierny...”

 

Bp Aleksander Kaszkiewicz: Przyszłość naszego seminarium zależy od przyszłości powołań w naszym Kościele

Aktualności - Wywiad

Ks. bp Aleksander Kaszkiewicz i ks. dr Roman Raczko, rektor seminarium

Z biskupem diecezji grodzieńskiej Aleksandrem Kaszkiewiczem na temat powołania, potrzeby seminarium w diecezji, święceń diakonatu i prezbiteratu oraz wychowania przyszłych kapłanów rozmawiał ks. Paweł Sołobuda, redaktor naczelny.
– Kiedy Ksiądz Biskup odkrył w sobie powołanie i w jaki sposób?
    – Ojciec Święty Jan Paweł II zatytułował swoje wspomnienia i refleksje na temat powołania bardzo wymownie: „Dar i Tajemnica”. Ten tytuł pokazuje, że powołanie jest w pewnym sensie tajemnicą nawet dla samego powołanego. Tę tajemnicę powołania odkrywamy przez całe życie: myślimy o niej, rozważamy, a ona i tak pozostaje dla nas tajemnicą. Moje powołanie dojrzewało stopniowo od wczesnego dzieciństwa. Mogę powiedzieć, że odkąd siebie pamiętam, pragnąłem być księdzem. Z wielką wdzięcznością i sentymentem myślę o rodzicach, rodzeństwie, o wspaniałej atmosferze domu rodzinnego, przepojonej duchem modlitwy, tradycji, prostą a zarazem głęboką i autentyczną pobożnością. Zawsze chętnie chodziłem do kościoła, z zamiłowaniem uczestniczyłem w nabożeństwach, lubiłem modlitwę osobistą. W dużym stopniu zawdzięczam moje powołanie również kapłanom, którzy pełnili posługę w mojej parafii rodzinnej. Zwykle tak jest, że młody człowiek poszukuje autorytetów, potrzebuje wzorców osobowych, punktów odniesienia w życiu. Księża, z którymi się spotkałem w młodości, potrafili mi „zaimponować” (w dobrym i głębokim tego słowa znaczeniu) swoją postawą, pobożnością, kulturą, erudycją, stylem bycia, co niewątpliwie wpłynęło na kształtowanie się mojego powołania. Najpierw to były, oczywiście, tylko dziecięce marzenia, potem stawały się one coraz bardziej świadome, dojrzałe, aż z czasem przybrały postać konkretnej decyzji wstąpienia do seminarium.

Więcej: Bp Aleksander Kaszkiewicz: Przyszłość naszego seminarium zależy od przyszłości powołań w naszym Kościele

 

Pielasa

Historia i współczesność - Parafii i świątynie

Dekanat Raduń
Kościół parafialny zgadywany jest jak już działający w składzie dekanatu lidzkiego w połowie XVI w. (założony w 1553 r.). Możliwie ta świątynia zniknęła w czasie „potopu krwawego” 1654–1667 ll. lub została zlikwidowana, ponieważ uważana była za „najbiedniejszą”. Według niektórych danych, do momentu odrodzenia samodzielnej parafii funkcjonowała tu kaplica od parafii Wawiórka.
    Odrodzenie parafii odbyło się dopiero w 1917 r., kiedy to został tu zbudowany kościół drewniany, konsekrowany pod tytułem św. Linusa Papieża. W 1935 r. na miejscu drewnianego był wzniesiony kościół kamienny, który 23 września tego samego roku został konsekrowany przez prałata Bieliauskasa pod tytułem historycznym. Fundatorem świątyni był ks. Budreckis, budową kierował ks. Tucinos.
    Kościół z kamienia i cegły otynkowanej został zbudowany w dość eklektycznym stylu z wykorzystaniem stylizowanych form gotyckich. Jest to jednowieżowa świątynia halowa z półkolistą absydą z dwoma zakrystiami. Fasada główna, flankowana dwoma otynkowanymi pinaklami, zakończona jest potężną czworoboczną dzwonnicą nakrytą dachem czterospadowym z taką również sygnaturką.

Więcej: Pielasa

 

W bazylice katedralnej został otwarty odnowiony ołtarz

Aktualności - Życie Kościoła

W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 22 listopada – w grodzieńskim kościele katedralnym pw. świętego Franciszka Ksawerego został otwarty ołtarz Trójcy Świętej. Podczas niedzielnej Mszy ołtarz na nowo poświęcił ks. biskup Aleksander Kaszkiewicz.
БPonad półtora roku prowadzono prace renowacyjne pod kierownictwem mistrzów z Białorusi i Polski. Starannie pracując lekarze starożytności starli paznokcie. „Pójdę o pierwszej godzinie w nocy – złocą – wspomina proboszcz parafii ksiądz Jan Kuczyński. – Przychodzę na Mszę rano – wciąż złocą”.
    Przeprowadzona kolosalna praca! Ołtarz z 300-letnią historią (znajduje się on z przodu między nawą centralną a lewą boczną) całkowicie rozebrano, odbudowano zniszczone drewniane części i ponownie pozłocono, jak to było w wersji pierwotnej.
    śliliśmy – akcentował uwagę parafian ksiądz Jan Kuczyński. – Tylko odnowili to, co zostało zniszczone w ubiegłym stuleciu farbą olejną. Jedyne, co zmieniono, to kolor.
    “Pierwotnie ołtarz był czerwono-brązowy, a odnowiony został w kolorze zielonym. W takim kolorze bardziej harmonijnie komponuje się z dekoracją kościoła. Cała praca polega na tym, aby przekazać duchowe dziedzictwo dla przyszłych pokoleń...”.

Więcej: W bazylice katedralnej został otwarty odnowiony ołtarz

 

Bóg jest cierpliwym Ojcem, który wychowuje do świętości

Rozważania - Na służbie Bogu

Ojciec Kazimierz JędzejczakDzisiaj swoją historię оpowiada ojciec Kazimierz Jędrzejczak ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Jako małe dziecko bawił się „w księdza”
    Ojciec Kazimierz pochodzi z archidiecezji poznańskiej w Polsce z rodziny robotniczej. Najstarszy z czworga rodzeństwa. Został ochrzczony w Kębłowie. Pierwszą Komunię Świętą przyjął w wieku 8 lat w Bninie.
    „Odczułem wielki pokój i radość z przyjścia Pana Jezusa do mojego serca. Po południu w sobotę, zaraz po wyspowiadaniu się wróciłem do domu i poszedłem spać, aby już nie zgrzeszyć przed przyjęciem Jezusa w Komunii świętej. W wieku 12 lat z wielką świadomością przyjąłem Sakrament Bierzmowania, który wycisnął mocne znamię na mojej duszy. Zacząłem myśleć o poświęceniu życia Bogu”. W Bninie chłopiec chodził do szkoły. Co niedzielę z całą rodziną uczestniczył we Mszy Świętej.
    „Rodzice wspominają, że w wieku przedszkolnym często bawiłem się «w księdza», zwłaszcza po niedzielnej Mszy Świętej. Zakładałem długi szalik i witałem wszystkich: «Pan z wami»”..

Więcej: Bóg jest cierpliwym Ojcem, który wychowuje do świętości

 

Strona 120 z 240:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  254

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.