GRODNO
Niedziela,
16 czerwca
2024 roku
 

Słowo redaktora

Dzieje Apostolskie naszych czasów

Słowo redaktora

12-328_pl L ubię pisać, kiedy ktoś czyta. Bardzo lubię, kiedy czyta uważnie. Wzrasta prawdopodobieństwo tego, że poza mniejszą lub większą ilością wylanych słów, ktoś zrozumie przekaz. Bo to nieprawda, że nikt mnie nie rozumie. Ważne jest, aby Dobra Nowina, którą pragniemy przekazać na stronach naszej gazety, dotarła do wszystkich, a jeszcze lepiej, gdy zrozumiemy, co nam chce powiedzieć Jezus, i do swego życia Bożą naukę wprowadzimy. Podobnie czynili pierwsi apostołowie, podobnie było w pierwszych gminach apostolskich. Każdy chciał zrozumieć Chrystusa, otwierając na Niego szeroko swoje serce. Dzieje apostolskie nie kończą się w II stuleciu. I dzisiaj nie brakuje Łukaszowych przesłań o życiu chrześcijan w XXI wieku, o apostolskiej działalności wielu z nas. Spróbujmy wszyscy razem zrozumieć, że historia Kościoła nie została zamknięta ze śmiercią Pana Jezusa czy św. Jana. I dzisiaj spotykamy ten sam Kościół Chrystusowy. Podobnie jak w Dziejach Apostolskich - ten prześladowany, cierpiący, ale nieustannie modlący się Kościół.
 

Bycie katolikiem - to…

Słowo redaktora

11-327_by Czy kraj, w którym mieszkamy, jest krajem ludzi wierzących? Czy zaglądając w swoje serca i pytając sami siebie, jaka jest nasza wiara, odpowiemy uczciwie na to pytanie? Zawsze podziwiałem sprawność i lekkość, z jaką niektórzy mówią o Bogu, o wcale przecież niełatwych sprawach, na swój sposób rozumiejąc stwórcze dzieła Boga. Uważam jednak, że tragedia dzisiejszego człowieka i współczesnej kultury polega na tym, że stają się ofiarą iluzji polegającej na tym, że mówienie o Bogu jest czymś absolutnie łatwym. Jednak przy tym zapominają o najważnejszym - że Bóg jest Tajemnicą.
   Dla mnie są to trudne tematy, o których nie jest łatwo pisać. Przecież każdy z nas spotkanie z Bogiem przeżywa na swój sposób. Nieraz można usłyszeć wypowiedzi typu: "moja wiara przeżyła wiele wzlotów i upadków" albo "jestem chrześcijaninem, więc traktuję wiarę poważnie". Każdy z nas mógłby powiedzieć coś swego o swoich stosunkach z wiarą i Bogiem. I na pewno warto o tym mówić, ponieważ ważne tematy religijne powinny zajmować w naszym życiu należyte miejsce.
   

Błogosławiony Janie Pawle II, módl się za nami

Słowo redaktora

10-326_by Błogosławiony Jan Paweł II jest uwielbiany przez wielu z nas. Czujemy się z Nim bardzo powiązani. Dlatego dzień beatyfikacji Wielkiego Papieża na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Ksiądz biskup Aleksander Kaszkiewicz w swoich życzeniach wielkanocnych podkreślił, iż beatyfikacja Sługi Bożego Jana Pawła II będzie drugim porankiem wielkanocnym, który Kościół naszej diecezji przeżyje w sposób szczególny. Porankiem, który dla każdego z nas stanie się obudzeniem do nowego, lepszego życia. Właśnie o tym powinniśmy pamiętać.
   Beatyfikacja Jana Pawła II nie jest tylko wspomnieniem Jego życia, lecz przesłaniem dla każdego z nas na dalszą drogę życiową. To, co zobaczyliśmy w niedzielę na placu Świętego Piotra i w całym Rzymie: rzesze ludzi, okrzyki "Santo, subito" - to wszystko powinno do nas przemówić. Ta beatyfikacja powinna przywrócić każdemu z nas siłę wiary w Jezusa Chrystusa. Nie lękać się, otworzyć drzwi Chrystusowi – do tego nawoływał nas Błogosławiony. Nie tylko nawoływał – On sam tak żył. I tegoż chciał od nas. O tym właśnie wspominał w swojej homilii papież Benedykt XVI: "On uczynił to, do czego nawoływał: pomógł chrześcijanom na całym świecie nie lękać się, pomógł odnaleźć Boga. Pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją miłości".
   

20 lat. Portret Diecezji

Słowo redaktora

9-325_pl Мenażerowie wielkich firm są pewni, że wizerunek firmy jest skutkiem ich zabiegów, postaw i intencji. Fotografowie twierdzą w jeden głos, że skoro już mają w ręku aparat, to sami decydują, jak mamy wyglądać na zdjęciu, ponieważ tworzą własne dzieło. Psychologowie, tworząc portret psychologiczny osoby, nie mają wątpliwości, że otwierają tajniki psychiki człowieka. Każdy z nas dba o swój wygląd i dobre imię i chce być dobrze odbierany przez społeczeństwo.
    Jeżeli, korzystając z doświadczeń różnych nauk, można stworzyć portret człowieka, pomyślałem, że warto również stworzyć portret naszej diecezji, tym bardziej, że mamy ku temu powód – 20-lecie jej erygowania. Przecież diecezja - to także ludzie, a więc każdy z nas. Chciałbym od razu zwrócić uwagę Czytelników, iż będzie to portret religijny. Zdaję sobie sprawę, że podejmuje się trudnego zadania, ponieważ życie diecezji jest efektem wzajemnego oddziaływania wielu elementów, zarówno ze strony biskupa, jak i ze strony kapłanów i wiernych. Przecież ci ostatni mogą być zarówno niewierzący, jak i religijni.
   

Chrystus Zmartwychwstał

Słowo redaktora

8-324_pl W naszym trudzie pielgrzymowania ziemskiego zbliżamy się do przeżywania najważniejszej Tajemnicy naszego odkupienia: Misterium Paschalnego Jezusa Chrystusa. Okres Wielkiego Postu stał się dla wielu z nas okresem męki, w którym Kościół współprzeżywa z Chrystusem w ciszy i skupieniu przedziwny plan zbawienia: Bóg objawił swoją miłość w krzyżu Zbawiciela i swą moc w Jego Zmartwychwstaniu. Patrząc na Jezusa Chrystusa na Krzyżu, każdy chrześcijanin bardziej rozumie Jego słowa: "Ja jestem Zmartwychwstaniem i Życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie" (J 11, 25). Są to więc dni nadziei, ponieważ zło zostało pokonane. Radość Nowego Życia ogarnia każdego z nas. Dzieląc się tą radosną nowiną, nieśmy ją całemu światu, dając mu nadzieję na Zmartwychwstanie w Panu. Niech wszystkie serca otworzą się na niegasnącą i pełną miłości do ludzi prawdę: Chrystus Zmartwychwstał! Niech ona doda otuchy rozczarowanym, pokrzepi zwątpiwszych i posieje ziarno wiary w tych, kto nie zna Boga.
    Chrystus Zmartwychwstał! I zamieszkał w naszych duszach, sercach i domach. Idźmy ufnie za Nim, niosąc Jego Miłość całemu światu, świadcząc swoim życiem o Jego prawdach.
   

Obowiązki i przyjemności, czyli mądre życie wielkopostne

Słowo redaktora

7-323_pl Jakby wyglądał Jezus, gdyby żył w naszych czasach? W co by był ubrany? Z czego korzystał? Jaki miałby paszport? Chcielibyśmy znać odpowiedzi na każde z tych pytań, jednak mało kto dzisiaj się zastanawia, co będzie, gdy usłyszymy z Jego ust groźno brzmiący rozkaz.
    Kiedy patrzysz na dzisiejsze życie i świat wokół nas, czasami wkrada się pokusa samemu powiedzieć: "A czy ty wiesz, że teraz jest Wielki Post?" W tym momencie przypominają mi się słowa poety: "Czy będziesz miłował, czy gwoździe podawał?" Spróbujmy się zastanowić, czy post nadal jest obecny w naszym życiu, czy pozostał tylko w jakieś formie szczątkowej?
    Nie wystarczy przeżyć Wielki Post, trzeba go przeżyć mądrze – takie twierdzenie usłyszałem ostatnio podczas jednej z konferencji. Pomyślałem o tym, jak bardzo ważne dla nas są te proste słowa. Mądrość, która polega przede wszystkim na umiejętności mówienia NIE wobec przyjemności i TAK wobec obowiązku. Myślę, że wielu naszych czytelników ze mną się zgodzi.
    Przyjemności. Jakie one są? Należy zwrócić uwagę na to, że człowiek dawno już zapomniał o tych prawdziwie ludzkich przyjemnościach, które są mocno wpisane w życie człowieka a źródłem których jest sam Bóg. Niestety, większą uwagę zwraca się na pseudoprzyjemności, ponieważ pójście za zachciankami dzisiejszego świata jest łatwiejsze. Do tego media nieustannie o nich trąbią, podsuwając człowiekowi coraz to nowe pomysły.
   

Po co Post?

Słowo redaktora

6-322_pl Тo takie proste na pierwszy rzut oka pytanie wcale nie jest łatwe do odpowiedzi. Otóż wysłuchawszy w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu przepięknej niedzielnej nauki papieża Benedykta XVI, który na to podstawowe pytanie odpowiedział tak: "Ponieważ istnieje zło, co więcej - grzech, który, według Pisma Świętego, jest głęboką przyczyną wszelkiego zła", postanowiłem sprawdzić, jak rozumieją post inni. Przypominając wykłady z psychologii na uniwersytecie, proponujące różnego rodzaju sondaże, kwestionariusze oraz ankiety, postanowiłem zbadać w podobny sposób nurtujący mnie problem oraz sprawdzić przy okazji, jak to, co my, księża, mówimy podczas homilii, jest odbierane przez wiernych.
   

Czy istnieje udawanie duchowe?

Słowo redaktora

Numer 5 (321), 6 marca 2011 Wielu „mądrych” ludzi cały czas podkreśla, że w dzisiejszym świecie nie da się przeżyć bez udawania, bowiem trudno jest wykreować takie realia społeczno-kulturowe, w których by go nie było. Czy podobnie jest w życiu religijnym? Niestety, czasem tak. Życie religijne wielu z nas jest dość mocno nasiąknięte udawaniem. Czasami tę udawaną pobożność lub koncepcję życia da się zauważyć od razu. A może to udawanie jest dla nas taką dobrą monetą, która pozwala nam funkcjonować duchowo? Czy naprawdę musimy w kościele czy w domu udawać, że jesteśmy pobożni albo - na odwrót - że jesteśmy ateistami, grzesznikami, których Bóg nie słucha?
Żeby wywrzeć pożądane przez nas wrażenie, jesteśmy gotowi zrobić dosłownie wszystko: prawić komplementy i godzinami klęczeć albo nie chodzić w każdą niedzielę do kościoła, szukać wymówki od comiesięcznej spowiedzi itd. Niepokojącym jest także to, że nie zawsze dążymy do tego, by otoczenie było o nas jak najlepszego zdania. Czasami chcemy uchodzić za gorszych, niż jesteśmy. Echo grzechu pierworodnego jest w naszym sercu na tyle mocne, że zaczyna nam to pasować. Robimy tak, ponieważ nie chce nam się wchodzić w kontakt z Bogiem lub boimy się dokonać większych zmian w swoim życiu, bowiem wymaga to wyrzeczenia, pewnej ofiary lub nauki. Na przykład, żona zarzuca swojemu mężowi, że nie chodzi do kościoła, a tamten tłumaczy się, że w kościele najwięcej jest kobiet i on nie jest dla mężczyzny.
   

Być chrześcianinem – znaczy poczuć smak Koścoła

Słowo redaktora

Нумар 4 (320), 20 лютага 2011 Na pytanie: "Co wiesz o Kościele?" – najczęściej padają informacje dotyczące życia duchownych. Na przykład, wielu parafian interesuje prywatne życie proboszcza lub inna strona jego życia. Nie pamiętamy jednak o tym, że Kościół to nie tylko ksiądz proboszcz czy wikariusz, ale przede wszystkim - każdy z nas. Wszyscy razem jesteśmy Kościołem pielgrzymującym. Papież Benedykt XVI w rozmowie z Peterem Seewaldem przypomina o Kościele, który święty Paweł opisuje jako "żywy organizm, w którym wszyscy nawzajem na siebie oddziałują, w którym są przez Chrystusa zjednoczeni". Myślę, że takie zjednoczenie, o którym mówi apostoł narodów, a wspomina Papież, jest dla nas, wierzących, możliwością dokonania wyborów dających szczęście. Przecież za każdym razem stajemy przed dokonaniem wyboru i zawsze pragniemy, aby ta nasza decyzja była jak najlepsza. Tym Szczęściem jest sam Chrystus, obecny w Kościele pielgrzymującym.
   

Strona 30 z 34:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  199

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.