Ks. abp Tadeusz Kondrusiewicz: Kośćiół nie ucieka od trudnych pytań
кс. Павел Салабуда
09 listopada 2014
|
![](/images/stories/n408/kondrus.jpg)
Z ks. abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem o Synodzie na temat rodziny, spotkaniu z Papieżem Franciszkiem oraz o zagrożeniu dla wartości rodzinnych na Białorusi rozmawiał ks. Paweł Sołobuda, redaktor naczelny gazety.
– Ksiądz Arcybiskup był jedynym przedstawicielem z Białorusi na poświęconym rodzinie Synodzie Biskupów w Rzymie. Jakie oczekiwania miał Arcybiskup od Synodu na samym jego początku?
– Gołym okiem jest widoczne, że współczesna rodzina znajduje się w wielkim kryzysie. W ten sam czas wiadomo, że rodzina jest fundamentem społeczeństwa. Jeżeli fundament pęka, to budynek zawala się. Coś podobnego dzieje się we współczesnym świece – on na naszych oczach zawala się. Z jednej strony widzimy bardzo wielki postęp techniczny, ale z innej strony świat boryka się coraz to z nowymi wyzwaniami, przyczyną których jest przede wszystkim kryzys wiary i moralności. Aby leczyć chorobę, najpierw trzeba postawić diagnozę i przepisać lekarstwo. †
– Gołym okiem jest widoczne, że współczesna rodzina znajduje się w wielkim kryzysie. W ten sam czas wiadomo, że rodzina jest fundamentem społeczeństwa. Jeżeli fundament pęka, to budynek zawala się. Coś podobnego dzieje się we współczesnym świece – on na naszych oczach zawala się. Z jednej strony widzimy bardzo wielki postęp techniczny, ale z innej strony świat boryka się coraz to z nowymi wyzwaniami, przyczyną których jest przede wszystkim kryzys wiary i moralności. Aby leczyć chorobę, najpierw trzeba postawić diagnozę i przepisać lekarstwo. †