„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem...”
Кінга Красіцкая
12 czerwca 2016
|
W uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w katedrze grodzieńskiej odbyły się święcenia diakonatu i prezbiteratu. Kościół wzbogacił się o trzech nowych kapłanów i jednego diakona, wychowanków Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie.
Na początku Mszy św. ks. biskup Aleksander Kaszkiewicz powierzył kandydatów opiece Maryi – Matki kapłanów. I wezwał wiernych, aby modlili się za Jej wstawiennictwem w intencji wierności tych, którzy przyjmują święcenia.
W homilii hierarcha podkreślił, że posługa kapłańska pochodzi od Chrystusa. „Jezus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem i ludźmi, który pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania Prawdy”. To wielkie dzieło polecił Apostołom i ich następcom, wśród których także dzisiejsi kandydaci. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”, – zwrócił się słowami Jezusa do kandydatów biskup. Ordynariusz podkreślił, że ich misją staje się zbawienie człowieka od śmierci duchowej i przybliżenie mu oblicza Boga.
Hierarcha zwrócił uwagę na to, że powołanie rodzi się w rodzinie, dlatego zawsze bardzo ważna jest atmosfera w „małym kościele”, gdyż „to, co człowiek wynosi z domu rodzinnego, pozostaje z nim na całe życie”. I wyraził wdzięczność rodzicom.†
W homilii hierarcha podkreślił, że posługa kapłańska pochodzi od Chrystusa. „Jezus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem i ludźmi, który pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania Prawdy”. To wielkie dzieło polecił Apostołom i ich następcom, wśród których także dzisiejsi kandydaci. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”, – zwrócił się słowami Jezusa do kandydatów biskup. Ordynariusz podkreślił, że ich misją staje się zbawienie człowieka od śmierci duchowej i przybliżenie mu oblicza Boga.
Hierarcha zwrócił uwagę na to, że powołanie rodzi się w rodzinie, dlatego zawsze bardzo ważna jest atmosfera w „małym kościele”, gdyż „to, co człowiek wynosi z domu rodzinnego, pozostaje z nim na całe życie”. I wyraził wdzięczność rodzicom.†