GRODNO
Wtorek,
30 lipca 2024 roku |
Życie Kościoła
„Szukałem was,teraz wy do mnie przychodzicie”...
„Szukałem was,teraz wy do mnie przychodzicie”...
To był wtorek, 18 maja 1920 roku. Gospodyni domowa z Wadowic Emilia Wojtyła rodziła syna. Syna, który 58 lat później zostanie głową Kościoła.
Rodzice nazwali swego syna Karolem. Mały chłopiec rósł zdrowym i radosnym dzieckiem pod opieką swych rodziców i przy boku swego starszego o 14 lat brata Edmunda.
13 kwietnia jego matkę Emilię zabrano do szpitala. Miała 45 lat. Tego samego dnia, w wieku 9 lat, stracił matkę. Odejście ukochanej mamy utrwaliło Karola w wierze i umocniło jego relacje z bratem. To właśnie on stał się dobrym przyjacielem i opiekunem. Każde spotkanie ze studiującym w Krakowie medycynę bratem było dla Karola radosnym przeżyciem.
I znów w życiu młodego chłopaka pojawiają się czarne dni. Ukochany brat odchodzi na zawsze. Zaraził się szkarlatyną od jednego z pacjentów. Zostali we dwójkę: Karol i jego ojciec. Ojciec zaszczepił w chłopcu wielką pasję do gór i aktywnego trybu życia. Ale dał mu coś więcej: był mu nie tylko ojcem - był najlepszym przyjacielem. Karol nauczył się od ojca kochać, słuchać i poświęcać się drugiemu człowiekowi. †
To był wtorek, 18 maja 1920 roku. Gospodyni domowa z Wadowic Emilia Wojtyła rodziła syna. Syna, który 58 lat później zostanie głową Kościoła.
Rodzice nazwali swego syna Karolem. Mały chłopiec rósł zdrowym i radosnym dzieckiem pod opieką swych rodziców i przy boku swego starszego o 14 lat brata Edmunda.
13 kwietnia jego matkę Emilię zabrano do szpitala. Miała 45 lat. Tego samego dnia, w wieku 9 lat, stracił matkę. Odejście ukochanej mamy utrwaliło Karola w wierze i umocniło jego relacje z bratem. To właśnie on stał się dobrym przyjacielem i opiekunem. Każde spotkanie ze studiującym w Krakowie medycynę bratem było dla Karola radosnym przeżyciem.
I znów w życiu młodego chłopaka pojawiają się czarne dni. Ukochany brat odchodzi na zawsze. Zaraził się szkarlatyną od jednego z pacjentów. Zostali we dwójkę: Karol i jego ojciec. Ojciec zaszczepił w chłopcu wielką pasję do gór i aktywnego trybu życia. Ale dał mu coś więcej: był mu nie tylko ojcem - był najlepszym przyjacielem. Karol nauczył się od ojca kochać, słuchać i poświęcać się drugiemu człowiekowi. †
Pokolenie Jana Pawła II
Potocznie jest uważane, że jedno pokolenie - to pokolenie ludzi, którzy urodzili się i wyrośli na prze strzeni mniej więcej 25 lat. Pontyfikat Jana Pawła II trwał 27 lat. Papież ogłosił pierwszy Światowy Zjazd Młodzieży w Rzymie dokładnie 25 lat temu. Stąd dzisiaj w Kościele w stosunku do młodzieży wyrosłej podczas pontyfikatu Jana Pawła II jest określenie „Pokolenie Jana Pawła II”. Ktoś powie, że jest to tylko przesłanie dla naiwniaków: „Powstanie pokolenia nie można przecież uzależnić od człowieka, z którym dzielą nas odległości, granice, czas, więzy krwi, z którym właściwie nigdy nie mieliśmy osobistego kontaktu - nawet wtedy, jeśli chodzi o człowieka o tak wybitnej osobistości, jak Jan Paweł II. Więc czy można mówić o fenomenie Pokolenia Jana Pawła II?”
Ten, kto myśli i mówi w taki sposób, na pewno może mieć rację.
Spróbujmy jednak spojrzeć na fenomen Pokolenia Jana Pawła II z drugiej strony. Otóż początków powstania Pokolenia Jana Pawła II należy doszukiwać się w duchu tamtych spotkań i przemówień Papieża. Ojciec Święty sam niejednokrotne dawał młodym ludziom do zrozumienia, że chce być dla nich przyjacielem i przewodnikiem na drogach życia. Dlatego z ust Jana Pawła II usłyszeli słowa świadczące o całkowitym zaufaniu, słowa, których jeszcze nigdy dotąd nie wypowiadał żaden z papieży: „Wy jesteście nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją”. †
Spróbujmy jednak spojrzeć na fenomen Pokolenia Jana Pawła II z drugiej strony. Otóż początków powstania Pokolenia Jana Pawła II należy doszukiwać się w duchu tamtych spotkań i przemówień Papieża. Ojciec Święty sam niejednokrotne dawał młodym ludziom do zrozumienia, że chce być dla nich przyjacielem i przewodnikiem na drogach życia. Dlatego z ust Jana Pawła II usłyszeli słowa świadczące o całkowitym zaufaniu, słowa, których jeszcze nigdy dotąd nie wypowiadał żaden z papieży: „Wy jesteście nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją”. †
Wierność Chrystusa – wierność kapłana
Wielki Czwartek
«Bez księdza śmierć i męka Naszego Pana nie służyłaby do niczego. To ksiądz kontynuuje na ziemi dzieło zbawienia...
Ksiądz ma klucze do skarbów niebieskich: to on otwiera bramę, on jest ekonomem dobrego Boga, zarządcą Jego dóbr... Ksiądz nie jest kapłanem dla siebie, jest nim dla was»
Ksiądz ma klucze do skarbów niebieskich: to on otwiera bramę, on jest ekonomem dobrego Boga, zarządcą Jego dóbr... Ksiądz nie jest kapłanem dla siebie, jest nim dla was»
Św. Jan Maria Vianey
Współczesna epoka postmodernizmu, w której białoruskie społeczeństwo zanurzyło się po kilkudziesięcioletnim panowaniu sowieckiego systemu, staje się poważnym wyzwaniem zarówno dla zwykłych wiernych, jak i dla kapłanów. Ubiegłe stulecie uzależniło takie słowa jak „prawda”, „miłość”, „dobro”, „zło” od koniunktury społecznych procesów, woli polityków i wymogów konsumentów. Wypierając Bożą Prawdę z ludzkiej świadomości, ideolodzy „świata bez Boga” proponowali w jej miejsce prawdę na zamówienie. Eksperymenty nad społeczną świadomością powołały do życia człowieka postmodernizmu, który już nikomu nie ufa, we wszystko wątpi, gubi się w oceanie kuszących propozycji. Właśnie z takim człowiekiem ma do czynienia współczesny Kościół i kapłan. Co znaczy być kapłanem w epoce postmodernizmu? Jakiego kapłana potrzebuje Kościół Chrystusowy w postsowieckim społeczeństwie?
†
Wielki Czwartek: w tym dniu
Msza Święta Krzyżma
Uroczysta Msza Święta z poświęceniem krzyżma i innych olejów. Poświęconych olejów używa się do niektórych sakramentów:
Olej krzyżma jest używany przy chrzcie, bierzmowaniu i do święceń kapłańskich, służy też do namaszczania ołtarza i ścian kościoła.
Olej chorych – do sakramentu namaszczenia chorych,
Olej katechumenów stosuje się przed chrztem katechumenów, czyli dorosłych przyjmujących ten sakrament.
Kapłani koncelebrują ze swoim Biskupem, dla ukazania jedności kapłaństwa Chrystusowego. †
Uroczysta Msza Święta z poświęceniem krzyżma i innych olejów. Poświęconych olejów używa się do niektórych sakramentów:
Olej krzyżma jest używany przy chrzcie, bierzmowaniu i do święceń kapłańskich, służy też do namaszczania ołtarza i ścian kościoła.
Olej chorych – do sakramentu namaszczenia chorych,
Olej katechumenów stosuje się przed chrztem katechumenów, czyli dorosłych przyjmujących ten sakrament.
Kapłani koncelebrują ze swoim Biskupem, dla ukazania jedności kapłaństwa Chrystusowego. †
Wielkość ofiary Chrystusa
Wielki Piątek
Czym są męka i śmierć Jezusa na krzyżu? Jest to największa ofiara i zarazem wyznanie nieobjętej miłości Bożej dla ludzi. Największą miłością jest oddanie swego życia za innego człowieka. Wszechmogący Bóg tak kocha ludzi, że oddaje swego Syna jedynego w ręce grzeszników. Powinniśmy schylić się przed tajemnicą tej wielkiej ofiary: skazania na samotne konanie, unicestwienia swego ciała i śmierci w hańbie. Wszyscy wiemy o wydarzeniach tamtego dnia: sąd, ubiczowanie, wydanie na kaźń, droga krzyżowa, ukrzyżowanie i śmierć Jezusa. Wielkość ofiary wzrasta w rozumieniu wielkości Jezusa Chrystusa, który z mocą Bożą uzdrawiał, wypędzał złe duchy, wskrzesał i mógł dokonać rzeczy niewiarygodnych. Ale dał się schwycić, osądzić, ukrzyżować i umrzeć za nasze grzechy. Jest to niewątpliwie wyraz niesamowitej, nieobjętnej miłości Syna Bożego do ludzi. Jest to zarówno wielkie wyzwanie dla całego człowieczeństwa. Każdy z nas niesie swój krzyż obowiązków, ale nikt nie jest większy od Jezusa i żaden krzyż nie jest cięższy od ofiary Syna Bożego. Cierpienie Jezusa dało nam możliwość zbawienia.
†
Więcej artykułów…
Strona 141 z 153:
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 155 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.