GRODNO
Niedziela,
07 lipca 2024 roku |
Życie Kościoła
Pielgrzymka zaufania na niemeckiej ziemi
![Падчас адарацыі Святога Крыжа Падчас адарацыі Святога Крыжа](/images/stories/n342/taize2.jpg)
Nieznajome twarze, uśmiech, życzliwe spojrzenie, chęć udzielenia pomocy, pokazania, wytłumaczenia – to pierwsze, z czym spotkaliśmy się w Berlinie. I nie tylko my! 35 tysięcy młodych osób wyruszyło do stolicy Niemiec na 34. Europejskie Spotkanie Młodych, które każdego roku organizuje wspólnota Taizé. Udało się tam również 98 młodych osób z grodzieńskiego duszpasterstwa „OPEN” na czele z ks. Antonim Gremzą.
Berlin jest miastem-znakiem dla wszystkich, kto pragnie pokonać mur podziału i odnowić zaufanie. Jeszcze w 1986 r. założyciel ekumenicznej wspólnoty Taizé brat Roger odwiedził Berlin Wschodni. Wtedy to ponad 6 tysięcy osób z ówczesnej NRD wzięło udział w spotkaniach modlitewnych, odbywających się w dwóch świątyniach: katolickiej i protestanckiej. Dziś, połączony Berlin, gdzie żywa jest pamięć o wydarzeniach z lat minionych, stał się znakiem nowej nadziei i przyjął dziesiątki tysięcy młodych osób. †
Berlin jest miastem-znakiem dla wszystkich, kto pragnie pokonać mur podziału i odnowić zaufanie. Jeszcze w 1986 r. założyciel ekumenicznej wspólnoty Taizé brat Roger odwiedził Berlin Wschodni. Wtedy to ponad 6 tysięcy osób z ówczesnej NRD wzięło udział w spotkaniach modlitewnych, odbywających się w dwóch świątyniach: katolickiej i protestanckiej. Dziś, połączony Berlin, gdzie żywa jest pamięć o wydarzeniach z lat minionych, stał się znakiem nowej nadziei i przyjął dziesiątki tysięcy młodych osób. †
Nowy Rok rozpoczynamy z nadzieją
![](/images/stories/general/kondrusiewicz.png)
Wasza Ekscelencjo, na zakończenie roku kalendarzowego i początek nowego w mediach często można przeczytać podsumowania ubiegłego roku oraz nakreślenie planów na nowy rok Pański. Jaki był 2011 rok dla Kościoła na Białorusi? Czy był udany?
Na pewno trzeba pamiętać, że najlepszą ocenę da tylko Pan Bóg i, oczywiście, ludzie. Jednak wszyscy robimy rachunek sumienia i pytamy siebie, czy cele, które stawialiśmy sobie rok temu udało się osiągnąć. Na pewno było bardzo dużo osiągnięć, ale były też momenty, które określamy jako trudne. Zawsze jest tak: człowiekowi coś boli, ale on jeszcze żyje. Podobnie jest w Kościele: jeżeli są problemy, tzn. Kościół żyje, nie jest martwy. Te problemy trzeba rozwiązywać, dlatego ogólnie powiedziałbym, że rok 2011 dla Kościoła nie był zły. †
Na pewno trzeba pamiętać, że najlepszą ocenę da tylko Pan Bóg i, oczywiście, ludzie. Jednak wszyscy robimy rachunek sumienia i pytamy siebie, czy cele, które stawialiśmy sobie rok temu udało się osiągnąć. Na pewno było bardzo dużo osiągnięć, ale były też momenty, które określamy jako trudne. Zawsze jest tak: człowiekowi coś boli, ale on jeszcze żyje. Podobnie jest w Kościele: jeżeli są problemy, tzn. Kościół żyje, nie jest martwy. Te problemy trzeba rozwiązywać, dlatego ogólnie powiedziałbym, że rok 2011 dla Kościoła nie był zły. †
W Diecezji Grodzieńskiej odbyły się święcenia diakonatu pięciu kleryków WSD
![](http://slowo.grodnensis.by/images/stories/n340/diakonat.jpg)
![](/images/stories/gallery.png)
Ks. bp Aleksander Kaszkiewicz podczas uroczystej Mszy św. udzielił święceń diakonatu klerykom: Pawłowi Aleskiewiczowi, Witalemu Bielenikowi, Janowi Romanowskiemu, Waleremu Spiridonowi i Henrykowi Jabłońskiemu.
Do święceń diakonatu klerycy przygotowywali się poprzez rekolekcje, które wygłosił ks. Jan Sareło, ojciec duchowny WSD. Święcenia diakonatu są przedostatnim krokiem na drodze do święceń kapłańskich.
Na uroczystą Mszę św. przybyło wielu gości: kapłani, siostry z różnych zgromadzeń zakonnych, klerycy WSD, krewni kandydatów na diakonów oraz liczni wierni. †
Gotowi na przyjście Pana
![](/images/stories/n339/swiecy.jpg)
Czy jesteśmy gotowi?
Niechaj Adwent – czas czuwania – rzeczywiście stanie się okresem radosnego przygotowania do przyjścia Zbawcy, który może przemienić świat na lepszy.
Kierownictwo duchowe: pozwolić Bogu uzdrowić nasze serce
![](/images/stories/n339/spowiedz.jpg)
O odpowiedź na te pytania poprosiliśmy ojca duchownego Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie ks. Tadeusza Krisztopika.
- Księże Tadeuszu, jaka jest różnica między stałym spowiednikiem i kierownikiem duchowym?
- Stały spowiednik – to ten, u którego stale spowiadamy się, komu ufamy. Przychodzimy do tegoż samego kapłana niezależnie od tego, z czym przystępujemy do spowiedzi. Mówiąc o kierownictwie duchowym, trzeba zaznaczyć, że, kiedy człowiek ma ojca duchownego, kierownika, wtedy to jest coś głębszego. To znaczy, że ów człowiek przejawia chęć, pragnienie do większej współpracy z Bogiem, z Jego łaską. To znaczy, że ze strony osoby wierzącej jest bardziej konkretne pragnienie rozwoju duchowego. W tym przypadku człowiek przychodzi porozmawiać o swojej duszy. Wtedy rozmowa toczy się nie tylko o grzechach, objawach naszej grzeszności, ale staramy się zajrzeć głębiej – dowiedzieć się, na czym polega przyczyna naszych upadków i grzechów. Dlaczego się denerwujemy, złościmy, przywiązujemy się do czegoś, co nas męczy i wyczerpuje? Ta praca jest bardziej bolesna dla tych, którzy chcą wziąć się za nią, ale z innej strony, jest ona bardziej skuteczna. Zaglądając głębiej do swego wnętrza, człowiek łatwiej pozbawia się ciężkich skutków, których korzeń potrafił dostrzec dzięki rozmowie duchowej. †
- Stały spowiednik – to ten, u którego stale spowiadamy się, komu ufamy. Przychodzimy do tegoż samego kapłana niezależnie od tego, z czym przystępujemy do spowiedzi. Mówiąc o kierownictwie duchowym, trzeba zaznaczyć, że, kiedy człowiek ma ojca duchownego, kierownika, wtedy to jest coś głębszego. To znaczy, że ów człowiek przejawia chęć, pragnienie do większej współpracy z Bogiem, z Jego łaską. To znaczy, że ze strony osoby wierzącej jest bardziej konkretne pragnienie rozwoju duchowego. W tym przypadku człowiek przychodzi porozmawiać o swojej duszy. Wtedy rozmowa toczy się nie tylko o grzechach, objawach naszej grzeszności, ale staramy się zajrzeć głębiej – dowiedzieć się, na czym polega przyczyna naszych upadków i grzechów. Dlaczego się denerwujemy, złościmy, przywiązujemy się do czegoś, co nas męczy i wyczerpuje? Ta praca jest bardziej bolesna dla tych, którzy chcą wziąć się za nią, ale z innej strony, jest ona bardziej skuteczna. Zaglądając głębiej do swego wnętrza, człowiek łatwiej pozbawia się ciężkich skutków, których korzeń potrafił dostrzec dzięki rozmowie duchowej. †
Więcej artykułów…
Strona 114 z 153:
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 178 |
Czekamy na Wasze wsparcie
![skarbonka](/images/stories/skarbonka.png)
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.