Uroczystości ku czci Matki Bożej Kongregackiej odbyły się 4–5 sierpnia w kościele katedralnym pw. św. Franciszka Ksawerego w Grodnie. Liczni wierni w ciągu dwudziestu czterech godzin nieustannie trwali przed cudownym obrazem, wychwalając wielkość Matki Najświętszej i wznosząc modły o Jej wstawiennictwo i pomoc.

Zgodnie z tradycją uroczystość na cześć Matki Bożej Kongregackiej poprzedziło czuwanie modlitewne, w którym wzięli udział przedstawiciele wszystkich parafii miasta. Punktem kulminacyjnym święta była odpustowa Msza św., której przewodniczył biskup Witebski Oleg Butkiewicz.
    Zwracając się do licznych wiernych, którzy zgromadzili się na nabożeństwie, hierarcha podkreślił wyjątkową rolę Maryi w życiu każdego człowieka. Biskup zaznaczył, że Matka Boża opiekuje się nami, a my musimy dbać o to, aby wiara, którą zachowało i przekazało nam starsze pokolenie, nadal formowała życie społeczeństwa. „Dzisiejszy świat potrzebuje świadków Jezusa Chrystusa, którzy nie nauką ani słowem, lecz zwykłym życiem codziennym świadczyliby o swojej wierze, o Królestwie Bożym, bramy którego otworzył dla świata Jezus. Niech Matka Boża i Jej wstawiennictwo pomoże nam trwać w jedności z Chrystusem, a przez to – w radości Jego Królestwa” – powiedział hierarcha.†

Ponadto biskup wezwał obecnych zawierzyć Matce Bożej swoje serca, myśli, troski życiowe i wznosić do naszej Orędowniczki w niebie modlitwy z prośbą o obronę od wszelkiego zła. Na zakończenie uroczystości przedstawiciele grupy modlitewnej Matki Bożej Kongregackiej życzyli ks. bp. Olegowi Butkiewiczowi, aby Maryja zawsze otaczała go swą matczyną miłością, a także zobowiązali się pamiętać o nim w swoich modlitwach. Na znak wdzięczności proboszcz parafii katedralnej ks. Jan Kuczyński wręczył biskupowi kopię obrazu.
   

Cudów nie trzeba szukać daleko     Właśnie tak mówią grodzieńscy wierni, którzy z nadzieją i pokorą modlą się przed cudownym obrazem Matki Bożej Kongregackiej. Są przekonani, że w trudnych chwilach, których nie brakuje w życiu każdego człowieka, można przyjść do Maryi, szczerze poprosić i uzyskać potrzebnych łask.     Jak zauważa ks. Jan Kuczyński, książka, w której zapisywane są cuda dokonane przez wstawiennictwo Matki Bożej Kongregackiej, co roku uzupełnia się o nowe historie. „Przed cudownym obrazem zawsze ktoś się modli – mówi proboszcz parafii. – Ludzie przychodzą do Maryi z różnymi intencjami: ktoś prosi o uzdrowienie fizyczne, ktoś o duchowe. I cuda się zdarzają. Pamiętam historię, kiedy przed obrazem Matki Bożej modlił się młody chłopak, którego czekała trudna operacja na serce. Później pojechał na ponowne badanie lekarskie i okazało się, że operacja nie jest już potrzebna, ponieważ jest on całkowicie zdrowy. Również pamiętam przypadek z kobietą w stanie błogosławionym, której ze względów medycznych konieczne było dokonać aborcji. Ona, zmartwiona, przyszła do katedry prosić o radę. Jeden z naszych księży poradził kobiecie oddać się pod opiekę Matki Bożej Kongregackiej i powierzyć Jej swoje dziecko. Kobieta modliła się przez długi czas. W rezultacie urodził się zdrowy chłopiec, którego ochrzczono i nazwano Jarosławem. Jednym z ostatnich udokumentowanych cudów jest uzdrowienie dziecka. Chłopczyk, który urodził się w grodzieńskim szpitalu, po kilku dniach nagle przestał oddychać. Lekarze zbadali dziecko i ze współczuciem powiedzieli rodzicom przygotować się na najgorsze. Babcia dziecka gorliwie modliła się przed cudownym obrazem Matki Bożej. W szpitalu chłopca ochrzczono, a już za godzinę dziecko czuło się dobrze i odłączono go od respiratora płuc. Teraz mały Sergiusz jest zdrowy i niedawno obchodził swoje pierwsze urodziny”.     Według księdza proboszcza wdzięczni wierni, którzy otrzymują uzdrowienie, wracają do świątyni, aby zostawić swoje świadectwa w „Księdze cudów”, przynoszą wota: złote i srebrne łańcuszki, różańce, krzyżyki, wota w kształcie serc i inne.     Dla sceptyków, którzy całkowicie zaprzeczają istnienie cudów, opisane wyżej historie mogą wydawać się niewiarygodnymi. Jednak dla ludzi, którzy poznali łaskawą pomoc Matki Bożej i pozbyli się cierpień fizycznych i duchowych, będą one kolejnym dowodem wszechmocy naszej Orędowniczki w niebie i Jej nieskończonej matczynej miłości.