Bóg jest cierpliwym Ojcem, który wychowuje do świętości

Na służbie Bogu

Ojciec Kazimierz JędzejczakDzisiaj swoją historię оpowiada ojciec Kazimierz Jędrzejczak ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Jako małe dziecko bawił się „w księdza”
    Ojciec Kazimierz pochodzi z archidiecezji poznańskiej w Polsce z rodziny robotniczej. Najstarszy z czworga rodzeństwa. Został ochrzczony w Kębłowie. Pierwszą Komunię Świętą przyjął w wieku 8 lat w Bninie.
    „Odczułem wielki pokój i radość z przyjścia Pana Jezusa do mojego serca. Po południu w sobotę, zaraz po wyspowiadaniu się wróciłem do domu i poszedłem spać, aby już nie zgrzeszyć przed przyjęciem Jezusa w Komunii świętej. W wieku 12 lat z wielką świadomością przyjąłem Sakrament Bierzmowania, który wycisnął mocne znamię na mojej duszy. Zacząłem myśleć o poświęceniu życia Bogu”. W Bninie chłopiec chodził do szkoły. Co niedzielę z całą rodziną uczestniczył we Mszy Świętej.
    „Rodzice wspominają, że w wieku przedszkolnym często bawiłem się «w księdza», zwłaszcza po niedzielnej Mszy Świętej. Zakładałem długi szalik i witałem wszystkich: «Pan z wami»”..

    Przed cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej
    Powołanie do kapłaństwa chłopiec odczuł w wieku 13–14 lat pod wpływem przykładu księdza wikarego Andrzeja, który imponował mu stylem bycia przy Ołtarzu, na katechezie, w rozmowie i życiu codziennym. Również ksiądz proboszcz Romuald był przykładem stałości w wierze i gorliwości o zbawienie dusz jemu powierzonych.
    Powołanie do życia zakonnego zrodziło się w 1975. roku – gdy chłopiec studiował w liceum w Kórniku – w czasie Misji Peregrynacyjnej przed nawiedzeniem parafii przez kopię cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Tygodniowe misje prowadzili Ojcowie Oblaci Maryi Niepokalanej. „Podniosła atmosfera religijna, długie kolejki do konfesjonałów, głębokie w treści duchowe nauki i konferencje… Odbyłem niezwykłą spowiedź świętą, w czasie której usłyszałem pytanie: czy chcesz zostać kapłanem? To pytanie nie pozostało w moim sercu bez odpowiedzi. W ostatnim dniu Misji, który był dniem Nawiedzenia cudownego Obrazu, w imieniu młodzieży witałem Matkę Bożą w Jej wizerunku, co wywarło na mnie ogromne wrażenie. Od tego czasu codziennie do dnia dzisiejszego odmawiam akt ofiarowania się Matce Bożej: «Matko Najświętsza Niepokalana Maryjo, Tobie poświęcam ciało i duszę moją»”. .
   
   Pod sztandarem Niepokalanej
    W drugiej klasie liceum miał wątpliwości co do powołania. Wówczas na obozie harcerskim zetknął się z młodzieżą zdemoralizowaną i, paradoksalnie, to ożywiło pragnienie być kapłanem, by ratować młodych ludzi. Zaczął codziennie czytać Ewangelię i spotkał się z żywą osobą Jezusa.
    „Zechciałem poświęcić swoje życie Bogu pod sztandarem Niepokalanej i zdecydowałem realizować swoje powołanie w Zgromadzeniu zakonnym, które nosi Jej tytuł – oblatus, co z łaciny znaczy «poświęcony», «ofiarowany». Umocnił moje powołanie zakonne wybór papieża świętego Jana Pawła II: w 1978. roku «postawił» na oddanie się Matce Bożej”. .
    Dnia 8 września 1979 roku wstąpił do nowicjatu Oblatów Maryi Niepokalanej na Świętym Krzyżu, gdzie znajdują się relikwie Krzyża Pana Jezusa. Śluby wieczyste złożył w Obrze dnia 8 września 1985 roku.
    Dokładnie po roku tam że złożył pierwsze śluby zakonne i rozpoczął Studia Filozoficzne w Wyższym Seminarium Duchownym Oblatów w Obrze. Później studiował teologię na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. „Przebywałem w Scholastykacie Międzynarodowym przy Domu Generalnym naszego zgromadzenia. Poznałem tam wielu wspaniałych współbraci oblatów z całego świata. Moim przyjacielem i kierownikiem duchowym w tym okresie był ojciec Jos Janssens SJ, któremu zawdzięczam rozwój i umocnienie swojego powołania zakonnego. Miałem okazję często uczestniczyć w nabożeństwach sprawowanych przez świętego Jana Pawła II. Kilka spotkań z Ojcem Świętym zapisało się głęboko w moim sercu, czego nie sposób wyrazić słowami”..
    Вечныя манаскія абяцанні склаў у Обры 8 верасня 1985 года.
   
    W posłudze duszpasterskiej i wychowawczej
    Po rocznym stażu pastoralnym w Milanówku koło Warszawy został wyświęcony do posługi diakonatu. W charakterze wychowawcy skierowany do Niższego Seminarium w Markowicach. W święto Brata Alberta Chmielowskiego dnia 17 czerwca 1987 roku w Obrze przyjął sakrament kapłaństwa.
    Pierwszą posługą była praca wychowawcza z młodzieżą. Dlatego rozpoczął studia pedagogiczne o kierunku opiekuńczo-wychowawczym w Toruniu, a po dwóch latach dokończył je w Katowicach.
    „W 1991 roku dowiedziałem się, że mój znajomy proboszcz ksiądz Aleksander Kaszkiewicz został ustanowiony biskupem nowo utworzonej diecezji w Grodnie. Podczas spotkania z nim w Wilnie zapytałem, czy mógłbym się przydać do pomocy w diecezji i jako wykładowca pedagogiki w Wyższym Seminarium Duchownym w Grodnie. Po odpowiedzi twierdzącej przybyłem do grodu nad Niemnem w 1992. roku w święto Matki Bożej Częstochowskiej”. .
    Najpierw służył w parafii adamowickiej, potem – w strubnickiej. Obecnie posługuje w Sylwanowcach w parafii Przemienienia Pańskiego.
   
    „Rok Życia Konsekrowanego 2015 jest czasem wielkich jubileuszy urodzin moich ulubionych świętych: 500-lecia świętej Teresy z Avila i 500-lecia świętego Filipa Neri oraz 200-lecia świętego Jana Bosco – genialnych pedagogów, którzy inspirują mnie w posłudze duszpasterskiej i wychowawczej. Jestem za to Panu Bogu bardzo wdzięczny. Bóg dla mnie to cierpliwy Ojciec, który wychowuje do świętości. Święty Filip Neri kiedyś dobrze powiedział: «Kto chce czego innego niż Chrystusa, nie wie czego chce; kto pragnie czego innego niż Chrystusa, ten nie wie czego pragnie; kto trudzi się, ale nie ze względu na Chrystusa, ten nie wie co czyni»”. .