Słowo dla Życia (148)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Ezus nie chce, aby uczniowie powtarzali jedynie formuły wyuczone na pamięć. Pragnie świadków: ludzi, którzy szerzą nadzieję poprzez swój sposób przyjmowania, uśmiechania się, kochania. Zwłaszcza kochania: ponieważ moc zmartwychwstania czyni chrześcijan zdolnymi do miłości nawet wtedy, gdy miłość zdaje się tracić swe racje. Jest tu „coś więcej”, zawarte w egzystencji chrześcijańskiej, a czego nie wyjaśnia się jedynie siłą ducha czy większym optymizmem. Nie! Nasza wiara, nadzieja nie jest tylko optymizmem, to inna rzecz, coś zdecydowanie większego! To tak, jakby wierzący byli ludźmi z dodatkową „odrobiną nieba” nad głową. Jakie to piękne, nieprawdaż? Jesteśmy ludźmi z „odrobiną nieba” nad głową, wspierani obecnością, której niektórzy nie potrafią nawet wyczuć. […] Z tego powodu chrześcijanie nigdy nie są ludźmi łatwymi i uległymi. Ich łagodności nie można mylić z poczuciem braku bezpieczeństwa i ustępliwością. Paweł pobudza Tymoteusza, by cierpiał dla Ewangelii: „Bóg bowiem nie dał nam ducha bojaźni, ale mocy, miłości i trzeźwego myślenia” (2 Tm 1, 7). .
Fragment przemówienia podczas ogólnej audiencji w Watykanie, 20.09.2017  


biskup   Ks. bp Aleksander Kaszkiewicz

      Obraz szatana zażarcie walczącego ostatkiem sił przeciwko wyznawcom Boga na pierwszy rzut oka może nas przerazić. Pamiętajmy jednak, że równoważy go inna, najważniejsza prawda wiary chrześcijańskiej – prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa, Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana. Jezus otrzymał od Boga Ojca „panowanie, chwałę i władzę królewską”. Ta władza rozciąga się na wszystkie narody, ludy i języki. „Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” – mówi prorok Daniel (Dn 7, 14). Właśnie dzięki zwycięstwu Chrystusa na drzewie krzyża szatan został ostatecznie pokonany, a bramy Królestwa Bożego otworzyły się na zawsze dla tych, którzy zostali obmyci we krwi Baranka. Ta prawda nie wyklucza jednak faktu, że życie tu na ziemi jest nieustanną walką. Każdy z nas odczuwa, jak niełatwo podążać za Jezusem, jak trudno wprowadzać w życie ideały Jego Ewangelii, jak wiele kosztuje zawsze i w każdej sytuacji słuchać głosu własnego sumienia, unikać zła i wybierać dobro. Często człowiek odczuwa pokusę pójścia na łatwiznę, po linii najmniejszego oporu, szukania kompromisu ze złem i wybierania fałszywych wartości. W naszym codziennym zmaganiu nie jesteśmy jednak osamotnieni. Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus nieustannie nas wspiera swoją łaską.
Fragment homilii wygłoszonej podczas poświęcenia kaplicy w domu rekolekcyjnym w Rosi, 29.09.2017