Papież Franciszek
    Nie wystarczy spotkać Jezusa, aby w Niego uwierzyć, nie wystarczy czytać Biblię, Ewangelię; nie wystarczy nawet być świadkiem cudu. Wiele osób było w bliskim kontakcie z Jezusem i nie uwierzyło Mu, co więcej wzgardziło Nim i skazało. Stało się tak, ponieważ ich serca były zamknięte na działanie Ducha Świętego. Natomiast wiara, która jest podobna do ziarna rzuconego w glebę serca, kiełkuje, gdy pozwolimy się „pociągnąć” przez Ojca do Jezusa i „idziemy z Nim” z otwartą duszą, bez przesądów; wtedy rozpoznamy w Jego obliczu oblicze Boga i w Jego słowach Słowo Boże, ponieważ Duch Święty pozwolił nam wejść w relację miłości i życia, która istnieje między Jezusem a Bogiem Ojcem.
        
Anioł Pański z Ojcem Świętym, 09.08.2015   †

---

Abp Tadeusz Kondrusiewicz
   Bóg daje nam Słowo Życia, dzięki któremu człowiek zaczyna żyć lepiej. Przestaje się bać, ponieważ wie, że może powierzyć swój los Bogu. W taki sposób Bóg pociąga nas do siebie. Pokazuje, jak wyjść z pułapki lęku i śmierci, dając nadzieję na zmartwychwstanie. Taka nadzieja nie jest matematyczną pewnością lub fizycznym dowodem zmartwychwstania. Niektórzy potrzebują takiej pewności i szukają jej w parapsychologii, spirytyźmie, reinkarnacji itd. Jednak jest to daremna praca. Boga nikt i nigdy nie widział oprócz Syna, który nam Go objawił. Dlatego ten, kto się staje uczniem Boga, kto Mu ufa, nie potrzebuje żadnych dowodów oprócz swej wiary. Jezus mówi, że ten, kto wierzy w Niego, ma życie wieczne.
    A więc istnieją dwie drogi – z Bogiem i bez Niego. Niezbędne jest tylko dokonać odpowiedniego wyboru i wiedzieć, jakie są skutki tego wyboru, aby nie mieć iluzji co do swej przyszłości. Trzeba o tym pamiętać, aby nasze życie miało sens i szczęśliwą wieczność.

Fragment homilii na XIX Niedzielę zwykłą