Ks. abp Claudio Gugerotti
Z Kościoła powinien wypłynąć ocean radości młodzieży: nie powierzchownej, lecz tej, która ma w duszy Chrystusa. Chrystusa nie widzimy. Ciało, którym jest Kościół, którym jesteśmy my – biskupi, ich ręce to ciało Chrystusa. Chrystus przychodzi przez nas, przez naszą słabość, przez ręce kapłanów. Jesteśmy ludźmi faktycznie biednymi i grzesznymi, mamy jednak świadomość, że niesiemy Chrystusa wam – ludziom młodym. Możecie powiedzieć: „Nie, nie chcemy was, nie wierzymy wam”. Wyobraźcie, że wówczas możecie wyrzucić perłę, której nie widzicie, ponieważ się znajduje w brudnej muszli: nie zaglądając do środka, możecie ją wyrzucić. Muszla ta jest brzydka, lecz powinniście dojść od tego, co w niej się znajduje. Jeśli wytrwamy i dotrzemy do sedna, zobaczymy piękno światła, które spłynęło z nieba. Nic innego nie jesteśmy w stanie wam dać. W naszych, czasem brudnych, rękach jest to najwyższe szczęście i bogactwo, którym jest Chrystus. Nie zwracajcie uwagi wyłącznie na ręce, na rzeczy zewnętrzne, idźcie i szukajcie tej perły. Gdy wasi koledzy zapytają: „Dlaczego poszedłeś do kościoła?”, niech waszą odpowiedzią będzie: „Dlatego że znalazłem tam perłę - Chrystusa”. †