Oznaczają one szczególną powściągliwość w spożywaniu pokarmów, zwrócenie się z synowskim oddaniem do miłosiernego Ojca i otoczenie miłosierną troską ubogich. „Istnieją trzy rzeczy, na których trzyma się wiara, wspiera się pobożność i trwa cnota. Są to: modlitwa, post i uczynki miłosierdzia. To, o co kołata modlitwa, zjednywa post, a osiąga miłosierdzie. Te trzy rzeczy stanowią jedno i dają sobie wzajemnie życie” – twierdził św. Piotr Chryzolog.
Dziś trudno zrozumieć sens wielowiekowego i niezmiennego nauczania Kościoła. Dominujący w świecie konsumpcjonizm i materializm zamiast zaspokajać potrzeby, stwarzają wciąż nowe i często prowadzą do niekończącego się samozadowolenia. Człowiek nie ma nawet czasu, aby obcować z samym sobą, z bliźnim i z Bogiem.
Okres Wielkiego Postu jest dla nas niezbędny, bo rzeczywiście potrzebujemy przygotowania duchowego, odnowy, nawrócenia, abyśmy mogli w pełni zanurzyć się w misterium świąt paschalnych. To czas szczególnego działania Boga, który obdarza nas potrzebnymi łaskami. Nie czyni tego jednak wbrew naszej woli, dlatego niezbędna jest nasza otwartość na Bożą łaskę, którą otrzymujemy w sakramentach świętych, czytając Biblię, uczestnicząc w rekolekcjach i nabożeństwach.
Drodzy Czytelnicy!
Pouczeni słowami św. Piotra Chryzologa pamiętajmy o tym, że modlitwa, uczynki miłosierdzia i post są naszą jedyną obroną u Boga. Tym trzem obszarom sens nadaje miłość jako najważniejsza przestrzeń wolności, którą obdarzył nas Stwórca.
Przeżywając tegoroczny czas wielkopostnej zadumy, nadajmy całemu naszemu życiu znaczenie, odnieśmy je do Chrystusa i rozświetlijmy je światłem Ewangelii!