Odmienić serce tej ziemi

Słowo redaktora

 W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego na myśl przychodzą słowa świętego Papieża Jana Pawła II, który wypowiedział je podczas pierwszej pielgrzymki do Polski: „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Obliczem ziemi jest człowiek. Właśnie człowiekowi Jezus objawił pełnię swojej miłości i kazał dzielić się tą miłością z każdym. Przez sakramentalną działalność Kościoła daje dla tej „ziemi” największy dar, którym jest możliwość zbawienia duszy człowieka. Zsyłając Ducha Świętego na Apostołów rozpoczyna życie Kościoła, rozpoczyna również drogę człowieka w Kościele. Warto razem z Apostołami, którzy nie boją się, otrzymują dar języków, wiedzę potrzebną do głoszenia Słowa Bożego, realizować najważniejszy cel życia, głoszenie Chrystusa Zmartwychwstałego. Aby odnowić tę ziemię, warto to rozpocząć realizować. Wypełniając się Duchem Świętym, staramy się to czynić, głosząc Ewangelię. Białoruś powinna się zmieniać nie tylko architektonicznie, ale przede wszystkim duchowo. Duch Święty przychodzi i dokonuje swego, jeśli tylko się Go pragnie. Duch Święty jest bardzo potrzebny, On był potrzebny dawniej, ale ośmielę się zaryzykować – dziś jest jeszcze więcej potrzebny.
Człowiek, który jest „obliczem” tej ziemi, zawsze będzie kuszony, ale ten sam człowiek może zawsze być wierny Chrystusowi, otwierając się na Jego łaskę, aby ponownie odgrodzić się od świata. Pomimo tego, że na zewnątrz wieje wiatr sprzeciwu, powinniśmy pamiętać słowa Pana Jezusa: „Nie zostawię was sierotami. Zostanę z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Bóg nie jest tylko w niedzielę, na godzinę: Pocieszyciel przychodzi do każdego z nas, a my pozostając w wieczerniku parafialnym do momentu „aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka” zostajemy napełnieni Duchem Świętym.
    Dziś bardzo trudno być rozeznanym, co jest dobre, co jest złe, bowiem zło przybiera różne ukryte formy, tak że trudno je rozpoznać. Ludzie potrafią wspomnieć o Bogu dopiero wtedy, gdy mają jakiś interes i zupełnie nie przeszkadza im to, że mogą w każdej chwili przekreślić wszystkie chrześcijańskie wartości. Trudno jest odróżnić zło od dobra, łatwo w tym wszystkim się zagubić, dlatego potrzebujemy światła Ducha Świętego, by jasno nam pokazywał, co jest grzechem, a co dobrem, by dał nam siłę wybierania dobra, a odrzucania zła.
    Wołajmy o Ducha Świętego. W Sekwencji do Ducha Świętego przed Alleluja śpiewamy: „Przyjdź!” jako: „Ojciec ubogich, Dawca łask, Światłość sumień, Gość najmilszy, Radość serc, Orzeźwienie, Ochłoda. Woda żywa, Utulenie w płaczu, Potęga i Tchnienie”. Oczekujmy Jego przyjścia. Jeśli poprosimy, aby nas napełnił i poprowadził, z całą pewnością nasze życie będzie udane, owocne i bardziej ciekawe. Duch Święty nieustannie pracuje w sercu każdego człowieka, aby je uświęcić, oświecić, wzmocnić i pocieszyć.
    Janowi Pawłowi II dzięki łasce Ducha Świętego udało się odmienić swoje serce oraz miliony serc innych ludzi. Czy uda się nam odmienić nasze serca oraz serca innych ludzi?