Dlaczego Wielki Post jest szczególnym czasem nawrócenia?

Kącik dziecięcy

bludnyj synW Kościele rozpoczął się Wielki Post. Pierwszym dniem tego okresu liturgicznego jest Środa Popielcowa, kiedy to kapłan posypuje popiołem głowy wiernych i wypowiada znane słowa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W ciągu 40 dni Wielkiego Postu powinniśmy w szczególny sposób skupiać się na tym, że potrzebujemy nawrócenia, bo jesteśmy grzeszni. W tym okresie również dziękujemy Jezusowi za Jego mękę i śmierć, którą przyjął z miłości do każdego człowieka.
Dobrze przeżyć Wielki Post pomagają nam modlitwa, post i jałmużna. Modlitwa w tym okresie liturgicznym ma różne formy – Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale lub rekolekcje. Przez post człowiek stara się przełączyć swoją uwagę z dóbr materialnych na duchowe. Jałmużna przypomina o konieczności pomocy i troski o bliźnich. Wszystkie te praktyki prowadzą nas do doskonałości duchowej.
Wiadomo, nie istnieje taki człowiek, który by w swoim życiu nie popełnił błędu. Trzeba jednak sobie uświadomić, że nigdy nie jest za późno, by wrócić na dobrą drogę: wyznać winę, pojednać się i nawrócić. Przypomina nam o tym następujące opowiadanie Brunona Ferrery.
Dniami i nocami pod głównym dworcem jednego z dużych miast spotykał się tłum ludzi z marginesu: włóczędzy, złodziejaszki, imigranci i młodzi narkomani. Gołym okiem było widać, że są nieszczęśliwi i zrozpaczeni. Długie brody, zaczerwienione oczy, trzęsące się ręce, łachmany, brud. Potrzebowali nie tyle pieniędzy, co odrobiny pociechy i siły do życia, ale dziś prawie nikt nie potrafi tego dać.
Na tle tej biedoty rzucał się w oczy pewien młodzieniec, brudny, o długich i zaniedbanych włosach, krążący wśród innych biednych rozbitków miasta, jak gdyby miał swoją osobistą tratwę ratunkową. Kiedy wszystko zdawało się iść jak najgorzej, w chwilach samotności i najczarniejszej rozpaczy, młodzieniec wyciągał z kieszeni wyświechtaną i pomiętą karteczkę i czytał ją. Potem starannie składał i chował do kieszeni. Czasami całował ją, przykładał do serca albo do czoła. Przeczytanie karteczki wywoływało natychmiastowy rezultat. Młodzieniec wydawał się pocieszony, prostował plecy, nabierał odwagi.
Co zawierała ta tajemnicza karteczka? Zaledwie kilka słów: „Małe drzwi są
zawsze otwarte”. Tylko tyle. Była to karteczka, którą przysłał mu ojciec. Oznaczała, że przebaczono mu i w każdej chwili mógł wrócić do domu. I pewnej nocy rzeczywiście to zrobił. Zastał otwarte małe drzwi do przydomowego ogrodu. W milczeniu wszedł po schodach i położył się do łóżka. Kiedy się obudził o poranku, obok jego łóżka stał ojciec. Uścisnęli się w milczeniu.
Bóg każdemu z nas ofiaruje taką „karteczkę”, za pomocą której przypomina, że możemy wrócić do Niego, nawet jeśli uczyniliśmy coś złego. Przebacza i czeka na nasze nawrócenie. Warto pamiętać o tym i szczególnie w Wielkim Poście starać się być miłosiernym poprzez sumienne wykonywanie obowiązków, otwarte serce i pomoc innym.
   
Zadanie:
    razem z rodzicami zrób krzyż, który w ciągu całego Wielkiego Postu będziesz ozdabiał kwiatami na znak wdzięczności  za każdy swój dobry uczynek.

   
    Czekamy na Twoje „dlaczego”, które możesz wysłać na adres redakcji.
    Na pytania zawsze gotowe są odpowiedzieć salezjanki ze Smorgoń.