Dlaczego ludzie się modlą?

Kącik dziecięcy

Codziennie dużo czasu poświęcamy na rozmowy. Najczęściej są to relacje z krewnymi i przyjaciółmi przez telefon komórkowy. Na to tracimy prawie cały czas wolny, z powodu czego możemy zapomnieć o najważniejszym – o rozmowie z Bogiem. A do niej wystarczy tylko chęć spotkania się z Panem na modlitwie...
   
    Od głębokiej starożytności narody, które mieszkały w różnych częściach świata, odczuwały potrzebę relacji z bogami. Wiele zjawisk przyrody (burze, nawałnice, trzęsienia ziemi, które kryły w sobie niebezpieczeństwo) przodkowie uważali za przejaw ich gniewu, dlatego próbowali udobruchać niewidzialne potężne istoty. Starożytnym ludziom się zdawało, że posiadają one ogromną moc i są w stanie pomóc (na przykład podczas polowania lub wojny). Ludzie modlili się do bogów poprzez śpiewy i zaklęcia, często przy tym tańcząc.
    Dziś o otaczającym nas świecie wiadomo dużo więcej niż w starożytności, istnieją wytłumaczenia naukowe wielu zjawisk przyrodniczych. Dlaczego więc wierni nadal się modlą?
Przede wszystkim trzeba zauważyć, że chrześcijanie (którymi jesteśmy też i my) zwracają się nie do jakichś niezrozumiałych bóstw, ale do jedynego Boga, który stworzył wszechświat i obdarzył człowieka nieśmiertelną duszą. Poprzez modlitwę ludzie pragną podziękować Bogu za wszelkie dobro, które On daje: dar miłości i przyjaźni, radość i uśmiech. Proszą Go o pomoc w sprawach codziennych. Jednak nie po to, by Wszechmocny coś zrobił za nich, tylko, by mieli oni siły i cierpliwość do zwalczania trudności. By wszystko działo się tak, jak tego chce Bóg – według Jego woli, ponieważ Wszechmocny nigdy nie życzy swemu stworzeniu złego. Ludzie modlą się również za tych, którzy znaleźli się w biedzie lub chorują. Poprzez ten uczynek okazują oni duchową pomoc potrzebującym. Wspominają też w modlitwach o zmarłych, aby Bóg przebaczył im wszystkie grzechy uczynione na ziemi i obdarzył wieczną światłością na niebiosach.
   
    Poprzez modlitwę dusza każdego człowieka staje się lepsza, jaśniejsza i czystsza.
   Czekamy na Twoje „dlaczego”, które możesz wysłać na adres redakcji.
   
    Na pytania zawsze gotowi są odpowiedzieć salezjanie ze Smorgoń.
   
Zadanie:
    namalować rękę, każdy palec której będzie przypominał o pewnej grupie ludzi potrzebujących modlitwy.