GRODNO
Sobota,
20 kwietnia
2024 roku
 

Выплыві на глыбіню

Zostać pasterzem na wzór Chrystusa!

Выплыві на глыбіню

Marcin Łudicz, alumn 1 roku grodzieńskiego WSD
Pochodzi z parafii Bożego Ciała w Krzemienicy
Jezus oddał życie za ludzi, aby każda owca została zbawiona. Dlatego kapłan musi naśladować Nauczyciela, który nigdy nie zostawi swojego stada bez opieki.
O powołaniu
    Swoje powołanie odkrywałem stopniowo. Zawsze o tym myślałem, lecz poważnie zacząłem zastanawiać się o kapłaństwie w liceum. Martwiłem się, czy to będzie właściwa droga? Jednak, myśli przychodzą i odchodzą, a chęć pójścia za Chrystusem nie zniknęła. Więc po ukończeniu szkoły postanowiłem pójść drogą, do której wzywa Pan Bóg. Dużą rolę w rozpoznawaniu mojego powołania odegrali krewni i przyjaciele, którzy byli przykładem, zawsze pomagali i wspierali. Duże znaczenie miała również modlitwa, w szczególny sposób modlitwa rodzinna wraz z rodzicami.
 

Tylko naprzód i z Bogiem!

Выплыві на глыбіню

Aleksiej Zajczenko, alumn 1 roku grodzieńskiego WSD
Pochodzi z parafii Wniebowzięcia NMP w PińskuTrudności nie powinny zasmucać. Dzięki nim można stać się jeszcze silniejszym i bardziej świadomym..
O powołaniu
    Pierwsze myśli o zostaniu księdzem przychodziły do mnie jeszcze, gdy posługiwałem, jako ministrant w katedrze pińskiej. Patrzyłem na księży i chciałem być taki, jak oni. Na mój światopogląd bardzo wpłynęli świętej pamięci kard. Kazimierz Świątek i proboszcz rodzimej parafii ks. Stanisław Pawlina. Przykładem swojego życia pokazywali wzór, jakim powinien być prawdziwy pasterz. Widać było, że księża żyją tym, o czym mówią. Też tak chciałem.
    Po szkole rozpocząłem studia na Białoruskim Państwowym Agrarnym Uniwersytecie Technicznym. Na ostatnim roku zacząłem poważnie zastanawiać się, co dalej robić w życiu. Miałem wielkie pragnienie pomagania ludziom, a wraz z nim powróciła myśl o kapłaństwie. Lecz doświadczyłem pewien rodzaj strachu przed tak odpowiedzialną decyzją i zwykłą chęcią posiadania rodziny. Można powiedzieć, że stanąłem przed dylematem. Właśnie wtedy spotkałem osobę, która opowiedziała mi o Kolegium Katechetycznym w Baranowiczach, że istnieje możliwość bycia doradcą rodzinnym lub katechetą. Powiedziałem do Boga: „Pomagać ludziom można nie tylko jako kapłan!” – i poszedłem na studia.
    Pracując w „Radiu Maryja” w Mińsku, studiowałem zaocznie w kolegium i dalej zastanawiałem się nad swoim życiowym powołaniem. Było wiele znaków, które pomogły podjąć trudną decyzję. W końcu, po ukończeniu 2 roku kolegium wstąpiłem do seminarium.
 

Z Bogiem wszystko jest możliwe!

Выплыві на глыбіню

Andrzej Janul, alumn 1 roku grodzieńskiego WSD
Pochodzi z parafii Miłosierdzia Bożego w Pogoszczu W życiu kieruję się słowami z Pisma Świętego: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13). Gdy pojawiają się trudne chwile, całkowicie pokładam ufność w Bogu, a On daje siły, by iść dalej.
O POWOŁANIU
    O kapłaństwie zacząłem się zastanawiać po przyjęciu chrztu w wieku 14 lat. Na początku nie przywiązywałem do tych myśli większego znaczenia, zakładałem, że przeminą tak szybko, jak się pojawiły. Jednak, po pewnym czasie jeszcze bardziej zainteresowałem się posługą księdza. Bardzo chciałem posługiwać przy ołtarzu. Za każdym razem, gdy ksiądz podczas Mszy Świętej podnosił Hostię, zawsze wyobrażałem siebie na jego miejscu.
    Te myśli nie dawały mi spokoju – musiałem się z kimś poradzić, najlepiej z kompetentną osobą. Z takim zamiarem skierowałem się do proboszcza naszej parafii ks. Sławomira Samkowicza. Opowiedział on o swoich seminaryjnych latach i o swoim powołaniu. Pochwalił mnie za odważną decyzję, powiedział, że mam dobre pragnienie i że muszę podchodzić do tej sprawy bardzo odpowiedzialnie.
    Po ukończeniu szkoły poszedłem do technikum. Moje plany na przyszłość i pragnienia kilka razy się zmieniały, dopóki nie doszedłem do wniosku, że powinienem służyć Bogu jako kapłan. Dzisiaj dziękuję Wszechmogącemu za naukę w seminarium, że miałem odwagę dokonać tak trudnego wyboru.
   

Bóg uskrzydla i inspiruje, by iść naprzód

Выплыві на глыбіню

Antoni Tyszko, alumn 1 roku grodzieńskiego WSD
Pochodzi z parafii Trójcy Przenajświętszej w Głębokiem„Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 31). Gdy oddaję wszystko Bogu w nadziei, że pomoże, czuję nowe siły. To podnosi na duchu.
O powołaniu
    W dzieciństwie dokuczał mi ból głowy, z tego powodu nawet leżałem w szpitalu. Ten ból przez dłuższy czas nie mijał. Pewnego dnia razem z mamą pojechaliśmy do Rosicy, gdzie spotkaliśmy się z o. Czesławem Kureczko, który mnie ochrzcił. Kapłan pomodlił się, aby ból głowy zniknął. I rzeczywiście, po tej modlitwie już mi nie przeszkadzał.
    Po pewnym czasie zacząłem odczuwać głos Boga. Nieustannie zadawałem sobie pytanie: „Dokąd Bóg mnie woła?”. Długo rozmyślałem i doszedłem do wniosku, że muszę poświęcić swoje życie Panu Bogu i pójść drogą, którą kochający Ojciec przygotował dla mnie.
 

Przez ciernie do gwiazd

Выплыві на глыбіню

Kl. Aleksander Szymański, alumn III roku grodzieńskiego WSD
Pochodzi z parafii  św. Jana Ewangelisty i św. Maksymiliana Kolbe w MińskuTrudności w moim życiu są i łaską i miłością Boga, ponieważ dzięki nim wzmacnia się wiara.
O powołaniu
    O kapłaństwie myślałem od dzieciństwa. Lecz nie przywiązywałem do tego dużej wagi, bo wszyscy moi bracia i siostry też chcieli poświęcić życie Bogu. Do klasztoru i seminarium nikt się nie dostał, więc przyszedłem do wniosku, że życzenie zostać kapłanem jest wynikiem pobożnego katolickiego wychowania. Moja rodzina regularnie gromadzi się na wieczornej modlitwie, zawsze uczęszcza do kościoła.
   

Strona 1 z 2:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  256

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.