GRODNO
Piątek,
25 kwietnia 2025 roku |
„Aby nie upodobnić się do złego, walcząc z szatanem”

Julia 20 lat temu rzuciła pracę, aby pełnić służbę we wspólnocie „Drogocenna Perła” ewangelizacyjnego Ruchu Światło-Życie. Innymi słowy, dziewczyna została animatorem w kościele św. Szymona i Heleny w Mińsku, w jej przypadku – odpowiedzialna za oprawę muzyczną liturgii i różnorodnych wydarzeń religijnych. Służba na niwie Pana pomogła rozwinąć talent, i Julia rozpoczęła własny projekt – nagrywanie autorskich utworów i tłumaczeń znanych pieśni chrześcijańskich. W tym roku wydała płytę pt. „Bóg jest miłością”, która jest początkiem kolejnej, bardzo ważnej i aktualnej dziś posługi – pocieszenia pokrzywdzonych.
Gwardiejsk, Chmielnicki, Kalinówka, Winnica, Irpień, Bucza, Borodzianka, Hostomel, Andriejewka, Moszczun, Kijów. Julia przejechała przez te miejscowości ze słowami wsparcia od Białorusinów dla Ukraińców i śpiewem w języku ukraińskim o Bożej obecności i zakończeniu konfliktu.
„Płyta «Bóg jest miłością» powstała z inspiracji mojego przyjaciela o. Andrzeja Madeja, który służy w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Turkmenistanie. W ten sposób chciał uczcić 25-lecie misji w tym kraju. Kapłan szukał pieniędzy na wspomnianą sprawę, ale nie znalazł. Gdy na Ukrainie rozpoczęły się walki, bardzo się martwił, ponieważ kiedyś tam służył. Wtedy ojciec postanowił zmienić intencję i ofiarować przyszłą płytę na rzecz pokoju na świecie. Natychmiast znaleźli się ludzie, którzy zostali sponsorami nagrania płyty w studiu nagraniowym – mówi Julia. – Gdy śpiewałam utwory z płyty w parafiach, ludzie płakali. Czułam, że pragną nie tylko wsparcia materialnego, ale także duchowego. Moją misją podczas podróży było po prostu bycie w pobliżu ludzi, dotykanie ich ran, zapewnianie o modlitwie. Wierzę, że nawet jeśli dana osoba ma pewne uprzedzenia, to poprzez dialog może się ich pozbyć. Ukraińcom ważne było, aby usłyszeć, że Białorusini są pokojowo nastawieni i nie chcą wojny”.
Julia jest przekonana, że z ewangelizacją w takich krytycznych momentach trzeba być bardzo ostrożnym. Przede wszystkim należy wysłuchać i zwyczajnie być obok ludzi cierpiących.
„Zauważyłam, że w zasadzie wszyscy Ukraińcy odwołują się do Boga. I stopniowo wracają do modlitwy. Byłam pod wielkim wrażeniem postawy dzieci w obecnej sytuacji. Niektórzy z nich wyrazili współczucie dla sprawców, a nawet modlili się za Rosję” – mówi Julia.
Kobieta twierdzi, że to modlitwa o nawrócenie wrogów, do której wzywa Matka Boża, pomaga pokonać nienawiść w swoim sercu, która go pochłania, a tym samym nie upodobnić się do sprawcy, nie stanąć z nim w jednym szeregu. Ta modlitwa daje moc, stałość serca, ochronę.
„Według świadectw, które usłyszałam, Ukraińcy modlą się o zakończenie wojennych działań nie za wszelką cenę, ale właśnie poprzez swoje własne zwycięstwo. Aby wróg się nawrócił. Jednocześnie wszyscy zgadzają się z tym, że modlitwa za wroga jest trudna i wymaga wspaniałomyślności. Tą myślą jest przesiąknięta Ewangelia. Bóg nie obiecał, że wszystko będzie dobrze. A jeśli chcemy mieć róże, oczywiste jest, że trafimy na kolce. Pan pokonał śmierć, lecz uczynił to na krzyżu” – dodaje kobieta.
Zauważa też, że bardzo ważne jest, aby wiedzieć, kim jest twój wróg. W końcu każde zmaganie jest przede wszystkim walką nie przeciwko ciału, lecz walką duchową. W każdej konfrontacji należy prosić o zwycięstwo Ducha Świętego. A przede wszystkim zadać sobie pytanie, czy mamy wystarczająco dużo miłości i poświęcenia, czy nawrócenie jest potrzebne również nam. Takie podejście wymaga ogromnej siły wewnętrznej.
„I wiesz, na Ukrainie widziałam tę siłę” – podsumowuje Julia.
„Płyta «Bóg jest miłością» powstała z inspiracji mojego przyjaciela o. Andrzeja Madeja, który służy w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Turkmenistanie. W ten sposób chciał uczcić 25-lecie misji w tym kraju. Kapłan szukał pieniędzy na wspomnianą sprawę, ale nie znalazł. Gdy na Ukrainie rozpoczęły się walki, bardzo się martwił, ponieważ kiedyś tam służył. Wtedy ojciec postanowił zmienić intencję i ofiarować przyszłą płytę na rzecz pokoju na świecie. Natychmiast znaleźli się ludzie, którzy zostali sponsorami nagrania płyty w studiu nagraniowym – mówi Julia. – Gdy śpiewałam utwory z płyty w parafiach, ludzie płakali. Czułam, że pragną nie tylko wsparcia materialnego, ale także duchowego. Moją misją podczas podróży było po prostu bycie w pobliżu ludzi, dotykanie ich ran, zapewnianie o modlitwie. Wierzę, że nawet jeśli dana osoba ma pewne uprzedzenia, to poprzez dialog może się ich pozbyć. Ukraińcom ważne było, aby usłyszeć, że Białorusini są pokojowo nastawieni i nie chcą wojny”.

Julia z wizytą w Winnicy
Julia jest przekonana, że z ewangelizacją w takich krytycznych momentach trzeba być bardzo ostrożnym. Przede wszystkim należy wysłuchać i zwyczajnie być obok ludzi cierpiących.
„Zauważyłam, że w zasadzie wszyscy Ukraińcy odwołują się do Boga. I stopniowo wracają do modlitwy. Byłam pod wielkim wrażeniem postawy dzieci w obecnej sytuacji. Niektórzy z nich wyrazili współczucie dla sprawców, a nawet modlili się za Rosję” – mówi Julia.
Kobieta twierdzi, że to modlitwa o nawrócenie wrogów, do której wzywa Matka Boża, pomaga pokonać nienawiść w swoim sercu, która go pochłania, a tym samym nie upodobnić się do sprawcy, nie stanąć z nim w jednym szeregu. Ta modlitwa daje moc, stałość serca, ochronę.

Z modlitwą o Boże zwycięstwo
„Według świadectw, które usłyszałam, Ukraińcy modlą się o zakończenie wojennych działań nie za wszelką cenę, ale właśnie poprzez swoje własne zwycięstwo. Aby wróg się nawrócił. Jednocześnie wszyscy zgadzają się z tym, że modlitwa za wroga jest trudna i wymaga wspaniałomyślności. Tą myślą jest przesiąknięta Ewangelia. Bóg nie obiecał, że wszystko będzie dobrze. A jeśli chcemy mieć róże, oczywiste jest, że trafimy na kolce. Pan pokonał śmierć, lecz uczynił to na krzyżu” – dodaje kobieta.
Wspólnota „Drogocenna Perła”
Jest ona międzynarodową Diakonią Ewangelizacji i Wyzwolenia, działającą w ramach Ruchu Światło-Życie. Główną sprawą ruchu jest ewangelizacja zwykłych świeckich, którzy posiadają rodzinę, pracują. Członkowie wspólnoty rozmawiają z nimi o Bogu, budzą ich wiarę, zapraszają do kościoła. Gdy ludzie pozostają we wspólnocie – są duchowo wychowywani poprzez wspólne czytanie Biblii, modlitwy, rekolekcje.
W ruchu opracowano cały program ewangelizacji, który stworzył o. Franciszek Blachnicki, kapłan, który przede wszystkim walczył z komunizmem.
Jednym z ważnych obszarów działania wspólnoty jest także „program antyalkoholowy” o nazwie „Krucjata Wyzwolenia Człowieka”. W latach 50. XX wieku o. Franciszek zobaczył, że władze komunistyczne sprzyjały alkoholizowaniu się ludności, aby ją zniewolić. Z kolei członkowie wspólnoty, wolni od alkoholu, podpisują specjalną deklarację, modlą się i poszczą w intencji osób cierpiących na alkoholizm. Ci ostatni, wiedząc, że istnieją „krucjaty”, czują wielką moc i wsparcie w walce z uzależnieniem.
Jest ona międzynarodową Diakonią Ewangelizacji i Wyzwolenia, działającą w ramach Ruchu Światło-Życie. Główną sprawą ruchu jest ewangelizacja zwykłych świeckich, którzy posiadają rodzinę, pracują. Członkowie wspólnoty rozmawiają z nimi o Bogu, budzą ich wiarę, zapraszają do kościoła. Gdy ludzie pozostają we wspólnocie – są duchowo wychowywani poprzez wspólne czytanie Biblii, modlitwy, rekolekcje.
W ruchu opracowano cały program ewangelizacji, który stworzył o. Franciszek Blachnicki, kapłan, który przede wszystkim walczył z komunizmem.
Jednym z ważnych obszarów działania wspólnoty jest także „program antyalkoholowy” o nazwie „Krucjata Wyzwolenia Człowieka”. W latach 50. XX wieku o. Franciszek zobaczył, że władze komunistyczne sprzyjały alkoholizowaniu się ludności, aby ją zniewolić. Z kolei członkowie wspólnoty, wolni od alkoholu, podpisują specjalną deklarację, modlą się i poszczą w intencji osób cierpiących na alkoholizm. Ci ostatni, wiedząc, że istnieją „krucjaty”, czują wielką moc i wsparcie w walce z uzależnieniem.
Zauważa też, że bardzo ważne jest, aby wiedzieć, kim jest twój wróg. W końcu każde zmaganie jest przede wszystkim walką nie przeciwko ciału, lecz walką duchową. W każdej konfrontacji należy prosić o zwycięstwo Ducha Świętego. A przede wszystkim zadać sobie pytanie, czy mamy wystarczająco dużo miłości i poświęcenia, czy nawrócenie jest potrzebne również nam. Takie podejście wymaga ogromnej siły wewnętrznej.
„I wiesz, na Ukrainie widziałam tę siłę” – podsumowuje Julia.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów: | |
Do końca roku pozostało dni: 251 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.