GRODNO
Piątek,
19 kwietnia
2024 roku
 

Uzdrowienie Chorych

Tradycje chrześciańskie

Wizerunek Matki Bożej Uzdrowienia Chorych

Sakrament namaszczenia chorych umacnia człowieka, dodaje sił i umożliwia zachowanie chrześcijańskiej postawy w cierpieniu.
W Litanii Loretańskiej obdarzamy Maryję licznymi tytułami. Każdy z nich ma swoją historię i swoje znaczenie, ujawnia inny aspekt piękna Maryi, w której zawsze podziwiamy nie tyle Ją samą, ale dzieła łaski Bożej.
    Matka Jezusa przypomina nam, że Bóg jest tym, który działa. On jest sprawcą wszelkich cudów, Źródłem łaski, Stwórcą, Zbawicielem, Uzdrowieniem. Ale jest On tak wielki, że nie boi się podzielić się swoją mocą. Bóg zaprasza ludzi do współpracy w dziele zbawienia. Wzywa ludzi, aby byli „kanałami” Jego łaski, przedłużeniem Jego rąk.
Aby świecili Jego światłem, jak księżyc, który odbija światło słońca. Maryja jest w pierwszym szeregu wielkich współpracowników Boga. Żaden tytuł Jej przypisany nie ma na celu przesłaniania Najwyższego, ale ma ku Niemu kierować. Ma ujawniać ogrom Jego miłości do człowieka.
    Jednym z tytułów Maryi jest „Uzdrowienie Chorych”. Pojawił się on w Kościele w XVI wieku i początkowo był związany z rzymskim kościołem św. Marii Magdaleny, w którym znajdował się cudowny wizerunek Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Świątynia była siedzibą zakonu kamilianów, zakonników posługujących chorym. W pobożności maryjnej tytuł Maryi Uzdrowienia Chorych zyskiwał coraz większą popularność. Przyczyniały się do tego cudowne uzdrowienia uproszone w Lourdes i w wielu innych sanktuariach maryjnych.
    Gdy nazywamy Maryję „Uzdrowieniem Chorych”, wyrażamy naszą wiarę w Jej opiekę nad chorymi i cierpiącymi, a także w to, że Jej modlitwa do miłosiernego Boga może wyprosić chorym łaskę uzdrowienia.
    Święty Jan Paweł II co roku ogłaszał specjalne orędzie na Światowy Dzień Chorego, który ustanowił w Kościele Powszechnym w 1992 roku, w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11. rocznicę zamachu na swoje życie.
    W encyklice „Redemptoris Mater” Jan Paweł II uzasadnia, dlaczego możemy przychodzić do Maryi w chwilach naszych cierpień, dlaczego mamy pełne prawo nazywać Ją „Uzdrowieniem Chorych”. Papież podkreśla, że trzeba połączyć dwie sceny z Ewangelii św. Jana. Pierwszą jest wesele w Kanie Galilejskiej. Tam Maryja dostrzega trudną sytuację młodej pary, widzi ich niedostatek. Wino w Biblii jest symbolem radości, miłości i zbawienia. Matka interweniuje u Syna. Prosi Go o to, aby zaradził bolesnej sytuacji, aby zaczął działać.Drugi ważny tekst z Ewangelii św. Jana, który trzeba połączyć z tytułem „Uzdrowienia Chorych”, to opis śmierci Jezusa. Maryja stoi pod krzyżem swojego Syna. Spełnia się wtedy w najbardziej bolesny sposób proroctwo Symeona: „A twoją duszę miecz przeniknie” (Łk 2, 35). Maryja jest Matką Bolesną, zna smak cierpienia. Jej obecność pod krzyżem nie jest bierna. Matka Boża nie jest widzem, ale współcierpi ze swoim Synem. W duchowy sposób umiera wraz z Nim. Ma więc swój udział w odkupieniu świata i każdego z nas.
    „Uzdrowienie Chorych” po łacinie brzmi: Salus infirmorum. Słowo salus oznacza nie tylko zdrowie, ale także zbawienie. To ważne, ponieważ nie powinniśmy prosić Maryję tylko o uzdrowienie z choroby. Salus oznacza uzdrowienie nie tylko ciała, ale i duszy. Matka Najświętsza pragnie zbawienia całego człowieka.
    Gdy patrzymy na Maryję stojącą pod krzyżem, uczymy się czegoś ogromnie ważnego. Uczymy się tego, że jest takie cierpienie, od którego uciec się nie da. A nawet nie wolno. Jest taka miłość, która wymaga zgody na ból. Wierność Bogu, wierność w miłości wymaga nieraz tego, by wytrwać pod krzyżem do końca. Tak jak Ona.
    Nie z każdej choroby można wyjść. Kiedyś znajdziemy się na ostatniej prostej doczesnego życia. Spadnie na nas choroba, która doprowadzi do śmierci. W takiej sytuacji wzywając Maryi Uzdrowienia Chorych, prosimy Ją o zbawienie. O to, aby była pociechą na chwile pożegnania z tym światem i znakiem nadziei na wieczne szczęście. Gdy modlimy się przy konających, prosimy Maryję o łaskę dobrej śmierci. Prosimy o dar upodobnienia się do Chrystusa konającego na krzyżu. Chodzi o to, aby umierać w zgodzie z Bogiem i ludźmi.
    Niech Maryja uczy nas tego ostatniego, najważniejszego „Fiat” – by w obliczu śmierci umieć powiedzieć: „Bądź wola Twoja”. Niech Maryja Bolesna będzie przy każdym cierpiącym jako współcierpiąca Matka, jako Ta, która kocha, pociesza, przytula, ociera czoło, trzyma za rękę, wskazuje Niebo. Jej obecność, Jej miłość i modlitwa niech będzie lekarstwem i naszym uzdrowieniem czyli zbawieniem.

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

white
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  257

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.