GRODNO
Niedziela,
15 czerwca 2025 roku |
Broniąc wartości chrześcijańskich

Co jest przyczyną powstawania tej inicjatywy w naszym kraju?
W jaki sposób jest wyrażana LGBT-propaganda na Białorusi i jak może wpłynąć na rodzinę?
Rozważa o tym Alina Sańko, członkini katolickiej grupy modlitewnej „W obronie życia” oraz koordynator wspomnianej inicjatywy na Grodzieńszczyźnie.
Ostatnio temat ścierania granic gender coraz częściej jest poruszany przez media. Pod maskami równości w pytaniu o LGBT osoby przeciskają się do polityki państwowej. Jak wiemy, tak właśnie się działo w krajach, gdzie dziś legalizowano związki jednopłciowe z prawem adopcji dzieci; gdzie rośnie popularność wychowywania bezpłciowego, zgodnie z którym rodzice proponują dziecku samodzielnie zadecydować, z kim się utożsamia: z chłopcem czy dziewczynką; gdzie bez zgody rodziców syn czy córka może zmienić swoją płeć.†
Oprócz regularnych publikacji na temat LGBT w sieciach społecznościowych oraz na portalach internetowych organizuje się queer-festiwale, warsztaty tematyczne, rozpowszechnia się symbolikę (tęczową flagę). Osobiście zetknęłam się z propagandą LGBT, gdy znalazłam na klatce schodowej swojego bloku ulotki zawierające reklamę projektu LGBT, mającego na celu „wyzbycie się szkodliwych stereotypów”. Można sądzić, że wyobrażenia o tradycyjnej rodzinie u nastolatka, który ze zwykłej ciekawości trafi do podobnego środowiska, zostaną rozwiane jako niepotrzebne.
Wśród młodzieży aktywnie się szerzy informacje o tym, że homoseksualistą człowiek się nie staje, tylko rodzi, choć brakuje na to jakichkolwiek oficjalnych dowodów. Popularyzacja podobnych poglądów już osiągnęła pewne skutki:
w krajach, gdzie legalizowano relacje jednopłciowe, tendencja do tworzenia rodziny oraz liczba porodów jest coraz niższa.
Kościół otwarcie broni tradycyjnej rodziny jako małżeństwa mężczyzny i kobiety. Metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, który nieraz publicznie wypowiadał się przeciwko ideologii gender, poparł inicjatywę zbierania podpisów w obronie tradycyjnych wartości religijnych skierowanych przeciwko propagandy LGBT wśród nieletnich. Wydaje mi się, że ta inicjatywa jest świadectwem naszej wierności nauce Kościoła. Łączy ludzi przed obliczem cywilizacji śmierci, jak ją określił św. Jan Paweł II. Jest to nasze oświadczenie o tym, że my, jak każdy inny człowiek we współczesnym tolerancyjnym świecie, mamy prawo do wyrażenia własnej opinii.
Z serca dziękuję wszystkim wiernym i kapłanom, którzy w sposób jawny wyrazili swoje zdanie. Zachęcam też wszystkie osoby, dla których nie jest obojętna przyszłość naszych dzieci i rodzin chrześcijańskich dołączyć do tej inicjatywy.
Wśród młodzieży aktywnie się szerzy informacje o tym, że homoseksualistą człowiek się nie staje, tylko rodzi, choć brakuje na to jakichkolwiek oficjalnych dowodów. Popularyzacja podobnych poglądów już osiągnęła pewne skutki:
w krajach, gdzie legalizowano relacje jednopłciowe, tendencja do tworzenia rodziny oraz liczba porodów jest coraz niższa.
Kościół otwarcie broni tradycyjnej rodziny jako małżeństwa mężczyzny i kobiety. Metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, który nieraz publicznie wypowiadał się przeciwko ideologii gender, poparł inicjatywę zbierania podpisów w obronie tradycyjnych wartości religijnych skierowanych przeciwko propagandy LGBT wśród nieletnich. Wydaje mi się, że ta inicjatywa jest świadectwem naszej wierności nauce Kościoła. Łączy ludzi przed obliczem cywilizacji śmierci, jak ją określił św. Jan Paweł II. Jest to nasze oświadczenie o tym, że my, jak każdy inny człowiek we współczesnym tolerancyjnym świecie, mamy prawo do wyrażenia własnej opinii.
Z serca dziękuję wszystkim wiernym i kapłanom, którzy w sposób jawny wyrazili swoje zdanie. Zachęcam też wszystkie osoby, dla których nie jest obojętna przyszłość naszych dzieci i rodzin chrześcijańskich dołączyć do tej inicjatywy.
|
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 200 |
Czekamy na Wasze wsparcie

Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.