Na pewno, Maleńki Czytelniku, podobnie jak wszyscy dorośli, czasami zastanawiałeś się nad pytaniem: jak jest w Niebie? Przecież to najważniejszy cel i najpiękniejsza z ostatecznych rzeczy dla człowieka! Apostoł Paweł tylko potęguje naszą ciekawość: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). Jest to bardzo przejmująca tajemnica.†

Listopad to czas, by więcej zastanawiać się nad przepisem na życie wieczne. Rozmyślania zaczynają się od uroczystości Wszystkich Świętych. Wychodzimy na spotkanie do szczęśliwych ludzi, którzy odeszli z tego świata i już ujrzeli Boga twarzą w twarz.
    Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych tradycyjnie nazywa się Dniem Zadusznym. Wtedy w sposób szczególny modlimy się za dusze zmarłych, szczególnie za te, które jeszcze odbywają pokutę w czyśćcu. Stąd też nazwa „zaduszki”. Choć dusze czyśćcowe już zostały zbawione, jeszcze nie mogą w pełni pojednać się z Bogiem. Powinny się do końca oczyścić, by osiągnąć doskonałość. Skrócić czas przebywania dusz w czyśćcu mogą nasze modlitwy w ich intencji – same już w niczym sobie pomóc nie mogą.
    Pamiętając o zmarłych, warto też nie zapominać o sobie. By radość naszego życia się nie skończyła na ziemi, trzeba dobrze się przygotować na spotkanie z Bogiem przez modlitwę, dobre uczynki i uczciwe życie. To jest przepis na życie wieczne. Niech przekonać się o tym pomoże Ci ciekawe opowiadanie Brunona Ferrery.
    Po zakończeniu ziemskiej wędrówki pewna kobieta od razu stanęła w długiej procesji z ludzi, którzy powoli zmierzali w kierunku Sędziego. Będąc już w połowie drogi, zaczęła się przysłuchiwać słowom Boga. Słyszała, jak Ojciec Niebieski mówił do kogoś:
    – Ty, który pomogłeś Mi, gdy trafiłem w wypadek drogowy i zawiozłeś Mnie do szpitala, możesz wejść do Raju.
    Potem powiedział do kogoś innego:
    – Ty, który bez żadnego zysku pożyczyłeś pieniądze wdowie, wejdź, by otrzymać nagrodę wieczną.
    Później rzekł:
    – Ty, który za darmo podjąłeś się bardzo skomplikowanej operacji, pomagając Mi nieść nadzieję wielu ludziom, wejdź do Mojego Królestwa.
    I tak dalej...
    Biedna kobieta bardzo się przestraszyła, gdyż bez skutku usiłowała przypomnieć sobie jakiekolwiek wyjątkowe osiągnięcie. Nawet ustąpiła miejsca w kolejce, by mieć więcej czasu na zastanowienie się i odświeżenie w pamięci wydarzeń z życia, jednak nic znaczącego nie przyszło jej na myśl.
    Pogodny a zarazem poważny anioł nie pozwolił jej znów ustąpić miejsca w kolejce. Pełna lęku kobieta stanęła przed Bogiem. I od razu ujrzała Jego uśmiech.– Ty, któraś prasowała wszystkie moje koszule, dziel się Moją radością! – rzekł Pan.
   
    Biedna kobieta wykonywała proste, na pierwszy rzut oka, zwyczajne czynności, ale udało się jej zasłużyć na szczęście w Niebie. Ty również, Maleńki Czytelniku, możesz otrzymać zbawienie, jeśli będziesz sumiennie wykonywał swoje obowiązki, pilnie się uczył, kochał innych ludzi i szczerze się modlił. W sposób szczególny pamiętaj o tym, by wznosić modlitwy w intencji zmarłych. Kiedyś, być może, sam będziesz potrzebował takiej pomocy.
   
    Zadanie: pójdź z rodzicami na cmentarz, zapal znicz i pomódl się za zmarłych.