Większości rodziców wakacje przynoszą nowe kłopoty. Czym zająć dziecko, aby nie spędzało czasu wolnego wyłącznie przed telewizorem lub przy komputerze? Jak uczynić odpoczynek nie tylko przyjemnym, ale też pożytecznym, aby i sami się czuli spokojni, i dzieci były zadowolone? Nad tymi pytaniami dziś rozważają goście redakcji „Słowo Życia”, którzy z powodu obranego zawodu często mają do czynienia z dziećmi i ich rodzicami.

„SŻ”: Jakiego odpoczynku potrzebuje dziecko w lecie?
    O. Parada: Dziecko potrzebuje zmienić otoczenie. Konieczne i pożyteczne są dla niego nowe emocje, aby się „odnowiło” przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego.
   
    W. Tołkina: Zgodnie ze statystyką badań medycznych dzieci współczesnego pokolenia często chorują na infekcje wirusowe. Lato jest wspaniałą możliwością do wzmocnienia odporności młodego organizmu. Trzeba się więc hartować, uprawiać sport, trzymać się planu dnia i dobrze się odżywiać.†

    M. Żybartowicz: Oprócz tego, dziecko, jak każdy człowiek, potrzebuje czasu
na odnowienie sił fizycznych i duchowych. O tym wyraźnie mówi nam Ewangelia: Jezus i Apostołowie również odpoczywali.
   
    SŻ”: Na co rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę podczas planowania wakacji dla swoich dzieci?
   

M. Żybartowicz: Można zauważyć, jak wielu rodziców staje przed dylematem: jak dobrze zorganizować dla dzieci wypoczynek na lato. Poszczęściło się tym, których dziadkowie i babcie mieszkają na wsi. Problem można uważać za rozwiązany: czyste powietrze, smaczne jedzenie bez chemii, ciepła atmosfera między krewnymi. Niektórzy starają się wysłać dziecko na kolonie. Jednak daleko nie każdy ma taką możliwość. Wtedy to, niestety, wiele dzieci „wydaje” swoje wakacje na siedzenie przed gadżetami...

   
    W. Tołkina: To prawdziwy dramat naszych dni! Dziś po powrocie ze szkoły większość dzieci siada przed ekranem komputera, tabletu, smartfona. Spędzają tak, średnio, ok. 6 godzin dziennie. Kto jest temu winien? Pytanie retoryczne. Jednak, jak mnie się zdaje, wszyscy powinniśmy się zastanowić nad tym, jak sobie i dziecku uświadomić, że przyszłość zależy od nas samych, dobrobyt tworzy się przez samego człowieka.
    

O. Parada: Wiadomo, dopóki dziecko nie jest pełnoletnie, odpowiedzialność za nie ponoszą rodzice, jak bardzo dorosłym by się nie chciał wydawać ów młody człowiek. Z własnego doświadczenia pracy w szkole mogę powiedzieć, że latem najczęściej przestępstwa są popełniane przez nastolatków. Rodzice znajdują się w pracy, dziecko natomiast jest pozostawione samemu sobie. Kradzieże, picie alkoholu, prowadzenie transportu bez prawa jazdy –
są to najczęstsze naruszenia ze strony niepełnoletnich.
Rodzice powinni być ostrożniejsi, przeprowadzać z dziećmi rozmowy profilaktyczne. Koniecznie trzeba mówić
o środkach bezpieczeństwa nad wodą, w lesie oraz o tym, jak się zachowywać, jeśli jest się samemu w domu.

   
    „SŻ”: Rekomendacje Pań dla rodziców dotyczące tego, w jaki sposób zorganizować odpoczynek dla swoich dzieci maksymalnie efektywnie?
   

W. Tołkina: Jak najwięcej spacerów! Dla dziecka bardzo dobrze jest pochodzić boso po trawie, piasku. Aktywują się wtedy liczne zakończenia nerwowe znajdujące się w stopie. Organizm się hartuje, odporność wzmacnia. Radzę uprawiać ćwiczenia wodne. Jeśli zimą trzeba się zadowolić basenem, to w lecie istnieje możliwość pływania w otwartych przeznaczonych do tego zbiornikach wodnych. Dzięki temu wzmacniają się mięśnie ciała, polepsza się postawa. Jeździć na rowerze. Przy regularnych zajęciach krew kursuje szybciej, dotleniając komórki.

I proszę nie zapomnieć o witaminach. Trzeba jeść dużo warzyw, owoców, jagód.

   O. Parada: Dzieci długo jeszcze pamiętają, jak spędziły lato. Radzę napełnić program wakacji nowymi wrażeniami. Najważniejszy punkt – wspólne spędzanie czasu. Bawcie się w parku, lesie, studiujcie florę. Jak mówił św. Jan Bosko, pod kierownictwem dorosłych dzieci i nastolatkowie mogą poznać miłość do życia, dojść od ekologii do świadomości, od stworzenia do Twórcy. Wspólnie budujcie zamki z piasku, rzucajcie kamyczki do wody. Puszczajcie na otwartej przestrzeni latawiec. Razem czytajcie książki. Pomagają one ćwiczyć pamięć, wyobraźnię. Udajcie się na kemping. Zorganizujcie wspólne pójście do kina lub teatru, parku zabaw. Pamiętajcie, że nie jest istotne, gdzie spędzicie odpoczynek z rodziną, ważne jest, że ten czas jest bezcenny. Jest zdolny podarować dziecku wrażenia, do których jeszcze nie raz będzie wracał.
   
    M. Żybartowicz: Ważne jest, aby wakacje były nie tylko przyjemne, ale też pożyteczne duchowo. Latem (i nie tylko) wiele parafii organizuje dla dzieci i młodzieży tzw. „Wakacje z Bogiem”. Są to spotkania przy kościele, które zawierają wspólną modlitwę, katechezę w niecodziennej formie, zabawy, a także dyskoteki, wycieczki i wiele innych atrakcji. Warto zauważyć, że takie wakacje są popularne nie tylko wśród praktykujących małych wiernych. Często biorą w nich udział dzieci, które nie chodzą do kościoła lub na lekcje religii.
Dla młodzieży Kościół organizuje odpoczynek w namiotach – rekolekcje na łonie przyrody. Najważniejsze, by rodzice nie pozbawiali dzieci chęci zmartwieniami typu „jakżeś będziesz, synku, nocować w namiocie?” albo „przecież tam nie ma gorącej wody, jak umyjesz włosy, córeczko?” itd. Takie momenty hartują i przygotowują młodych ludzi do samodzielnego pokonywania przeszkód. Młodzież uczy się być uważną dla innych, troszczyć się o bliźniego. Jak pokazuje doświadczenie, ci, którzy się nie przestraszyli trudności, przez dłuższy czas pamiętają potem o tym sposobie odpoczynku.
Dla najbardziej aktywnych i uzdolnionych również istnieje propozycja – Parafiada Dzieci i Młodzieży. Jej program zawiera różnorodne konkursy i zawody, u podstaw których leży triada „Świątynia – Teatr – Stadion”. Szczególnie ciekawe są finały Parafiady w Warszawie, gdzie gromadzi się około półtora tysiąca uczestników z różnych krajów świata. Przede wszystkim są to nowe znajomości i wrażenia. Oprócz tego, otwierają się nowe horyzonty do rozwoju osobistego, wzrostu duchowego.
I oczywiście, pielgrzymki! Wspólnie z rodziną! Razem idziemy, śpiewamy, modlimy się. Radośni i otwarci na Boga i bliźniego rodzice – autentyczny przykład wiary dla dzieci i młodzieży. Mimo że wygody jest minimum, na nogach pęcherze, ciało nierówno opalone, jednak serce napełnia się takimi duchowymi witaminami i zapałem, że wystarcza jeszcze na bardzo długi czas.

    Miłego, pożytecznego i ciekawego odpoczynku!