GRODNO
Wtorek,
15 października 2024 roku |
X Niedziela zwykła
Z Ewangelii św. Łukasza
Pan Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego – jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz!” Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, stanęli - i rzekł: „Młodzieńcze, tobie mówię wstań!”. Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: „Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój”. †
Łk 7, 11–17
Niespodzianki niosące radość zbawienia
Tak wiele razy Pan Jezus pocieszał strapionych i cierpiących. Każde jego spotkanie z człowiekiem dotkniętym jakimkolwiek nieszczęściem kończyło się uzdrawiającą łaską. Ślepi odzyskiwali wzrok, głusi słuch, chromi zaczynali chodzić, trędowaci odchodzili oczyszczeni. Płacząca matka odzyskała syna. I jeśli płakała, to już tylko z niewysłowionej radości.
Świadkowie wydarzenia spod Nain pozostali w zdumieniu, wdzięczni Bogu za znak Jego obecności. Dziś Jezus przez swój Kościół kontynuuje swą zbawczą misję. W sakramentach świętych nieustannie powtarza Chrystusowe: „Nie lękajcie się!”, „Nie płacz!”, „Pokój wam!”.
Czy tylko zagubieni w naszych codziennych troskach, przygłuszeni nieustannym biadoleniem nad własnym losem potrafimy usłyszeć to delikatne, ale jakże skuteczne wołanie Jezusa..?
Kościół żyje w swoich członkach, w każdym z uczniów Chrystusa: wszyscy ochrzczeni powinni być świadomi tego blasku z poranka zmartwychwstania, jakim promieniują. Pan Jezus interweniuje w sytuacjach z pozoru beznadziejnych. Jak w przypadku opisanym przez Ewangelię. Zawsze Jego interwencja jest radosnym zaskoczeniem. Aby przywrócić radość człowiekowi. I pobudzić do dziękczynienia Panu Bogu za ogrom Jego dobroci.
Tak wiele razy Pan Jezus pocieszał strapionych i cierpiących. Każde jego spotkanie z człowiekiem dotkniętym jakimkolwiek nieszczęściem kończyło się uzdrawiającą łaską. Ślepi odzyskiwali wzrok, głusi słuch, chromi zaczynali chodzić, trędowaci odchodzili oczyszczeni. Płacząca matka odzyskała syna. I jeśli płakała, to już tylko z niewysłowionej radości.
Świadkowie wydarzenia spod Nain pozostali w zdumieniu, wdzięczni Bogu za znak Jego obecności. Dziś Jezus przez swój Kościół kontynuuje swą zbawczą misję. W sakramentach świętych nieustannie powtarza Chrystusowe: „Nie lękajcie się!”, „Nie płacz!”, „Pokój wam!”.
Czy tylko zagubieni w naszych codziennych troskach, przygłuszeni nieustannym biadoleniem nad własnym losem potrafimy usłyszeć to delikatne, ale jakże skuteczne wołanie Jezusa..?
Kościół żyje w swoich członkach, w każdym z uczniów Chrystusa: wszyscy ochrzczeni powinni być świadomi tego blasku z poranka zmartwychwstania, jakim promieniują. Pan Jezus interweniuje w sytuacjach z pozoru beznadziejnych. Jak w przypadku opisanym przez Ewangelię. Zawsze Jego interwencja jest radosnym zaskoczeniem. Aby przywrócić radość człowiekowi. I pobudzić do dziękczynienia Panu Bogu za ogrom Jego dobroci.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 78 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.