GRODNO
Sobota,
20 kwietnia
2024 roku
 

Latarnik

Kącik dziecięcy

Witaj, Mały Przyjacielu! Każdy z nas ma swoje własne powołanie – to, po co nas na ziemię zesłał Bóg. Ktoś będzie lekarzem, ktoś – kierowcą, a ktoś może – księdzem. Każde powołanie jest potrzebne i jednakowo ważne w oczach Ojca. Wszystko zależy od tego, jak będziemy odbierać swoją pracę.
   Dzisiaj proponujemy Ci zastanowić się nad tym, co ma decydujące znaczenie: nie to, co myślą ludzie o tobie, ale to, co robisz.
Było to bardzo dawno temu. W jednym średniowiecznym mieście mieszkał latarnik. Człowiek starszy, niepozorny, cichy i łagodny. Co wieczór chodził po mieście i oświetlał ulice. Uderzał zapałką o podeszwę swojego zużytego buta, od czego najciemniejszy zaułek stawał się jasny i dlatego przytulny.
    Sąsiedzi niewiele wiedzieli o biednym latarniku. Wydawał się nietowarzyskim a nawet nieco dziwnym. Mieszczanie uważali dziadka za próżniaka: „Czyż to nie leniuch, – byli oburzeni – śpi przez cały dzień, a w nocy gwiazdy podziwia”. Dzieci przezywały dziadka nocnym karłem, bo pojawiał się na ulicy tylko po zmroku.
Każdego razu uderzając zapałką w starą podeszwę, skromny latarnik zmniejszał się.
   
    Pewnego razu jeden człowiek powiedział mu:
    – Jak ty możesz tak żyć? Wkrótce sam odejdziesz! Ocal siebie, i tak w zamian oprócz obelg nic nie dostajesz od ludzi. Niesprawiedliwe...
   
    Na to latarnik odpowiedział:
    – Ludzie pozostaną bez światła, jeśli przestanę wykonywać swoją pracę. A jeśli ktoś nie będzie mógł dotrzeć do domu, zabłądziwszy w ciemności? Gorzej, jeśli kogoś w nocy skrzywdzą na ciemnej ulicy. Czy to jest sprawiedliwe? A jeśli jasno, to i ludziom łatwiej. Może i podziękuje ktoś w duszy. A mi nic więcej nie trzeba.
   
    I uderzał skromny dziadek o podeszwę zapałką, stając się coraz mniejszy i mniejszy, aż całkiem zniknął. Nikt tego nie zauważył. Ale wszyscy zauważyli, że wieczorem w mieście nie zapaliły się światła...
   
    Czym zajmował się latarnik?
    Dlaczego mieszczanie uważali go za dziwnego?
   Co działo się z latarnikiem, gdy uderzał o podeszwę zapałką?
    Czy oczekiwał wdzięczności?
    Dlaczego nie zostawiał swoją pracę?

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  256

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.