Nie można oddzielić chrześcijanina od Matki Bożej. Nie sposób zrozumieć swojego życia, postępowania oraz wiary bez Jej obecności w naszym życiu. Najlepsza droga do Pana Jezusa prowadzi przez Maryję.

   Nad tematem kolejnego rozważania nie trzeba było długo się zastanawiać. Maj - Maryjny miesiąc, miesiąc Tej, którą kochamy bardzo mocno. Miłość naszej ziemi do Matki Bożej jest tak wielka, że wystarczy wstąpić do mieszkania przeciętnego katolika, aby zobaczyć tam co najmniej kilka obrazów Matki Bożej. Wraz z krzyżami, które są mocne zakorzenione w historii naszej wiary, zauważamy istnienie na naszej Białorusi różnych kapliczek poświęconych właśnie Maryi. Nie jest to żadna pobożna akcja na pokaz, lecz wyznanie żywej wiary w Maryję na swój sposób.
    Spróbujmy powiedzieć kilka słów o Maryi, mając nadzieję, że będzie to nasze kolejne synowskie spojrzenie na Matkę. Maryja i Jej życie może być nam bliskie. Jest Ona pośredniczką między Bogiem a człowiekiem, i właśnie to wskazuje na ogromny kult Jej osoby. Matka, która jest pełna chwały, czci, a przy tym bardzo podobna do każdego człowieka, przeżywającego swoje troski i cierpienia. Maryjne credo powinno być mocno wpisane również w życie Jej dzieci, czyli każdego z nas. †

Po każdym wezwaniu litanii możemy na własnym przykładzie doświadczyć, jak Ona jest blisko nas i opiekuje się nami, naszym życiem. Dzisiaj warto zadać sobie kilka pytań i zastanowić się nad tym, czy w naszym życiu jest Ona stale obecna. Tak jak nigdy nie zapomnę swojej matki ziemskiej, tak nigdy nie mam prawa zapomnieć o Matce Bożej.
    Jeśli nie mam w swoim sercu Maryi, nie mam też Jezusa. Przecież to właśnie Ona wie, kim jest Bóg, zna Jego obietnice, które dzisiaj pragnie przekazać każdemu z nas. Nie można oddzielić chrześcijanina od Matki Bożej. Nie sposób zrozumieć swojego życia, postępowania oraz wiary bez Jej obecności w naszym życiu. Najlepsza droga do Pana Jezusa prowadzi przez Maryję. Rozumiejący tę prawdę człowiek, na pewno nie jeden raz już się spotkał z Chrystusem, do którego Ona zaprowadziła. Każde litanijne wezwanie loretańskie powinno w naszym sercu wywoływać o wiele większe wrażenia niż wszystkie kazania. Każde zawołanie może być mottem kolejnego dnia naszego życia, kiedy to Maryja będzie miała nas w szczególnej opiece.
    Oprócz tradycyjnych sposobów rozważania nad Jej życiem w takich modlitwach, jak Różaniec, Litania Loretańska, „Pod Twoją obronę” i w wielu innych biskupi polscy sięgnęli dalej, aby katolicy, a szczególnie ludzie młodzi poznawali Maryję, wykorzystując nowe środki Ewangelizacji. Przez cały maj polscy duchowni aktywni na Twitterze będą „ćwierkać” na temat kolejnych wezwań Litanii do Najświętszej Maryi Panny. Tym razem dołączy do nich przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, który od ponad roku niemal codziennie przesyła swoje „Tweety duchowe”. Inicjatorami majówki jest pięciu duchownych, którzy zainspirowani inicjatywą hiszpańskich księży, najpierw założyli konto @duchowni na Twisterze, a następnie postanowili zrobić następny krok i w Wielkim Poście poprowadzili rekolekcje dla użytkowników Twittera wraz z 20 innymi księżmi.
    A jakie będą nasze inicjatywy duchowe? Spróbujmy zawierzyć siebie i swoje życie Tej, którą bardzo kochamy. Powyższe krótkie rozważanie maryjne może być dla nas motywem postępowania. Niech Maryja zainspiruje życie każdego z nas. Im bardziej będziemy kochać Matkę Bożą, tym bliżej będziemy Jej Syna, a przez to mocniej kochać Kościół.