Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
    Jak minęły Święta? Czy dobra była kutia? Czy humor Wam dopisywał? Czy serce radośnie się biło, a w duszy był pokój? Mam nadzieję, że na duchowej niwie popisywało się żyto, które potem rozsypie się dużym ziarnem.
    Styczeń. Aby tylko nie ochłodził on pragnienia siać dobre, jasne, czyste.
    W tym miesiącu proponuję Wam "mniej mówić, a więcej robić", jak mówił św. o. Pio. Lecz zanim coś robić, należy dobrze się zastanowić. Niechaj to będzie naszym priorytetem przynajmniej na jakiś czas. Jednak warto się zatrzymać na takim postanowieniu.
    Z Bogiem!

  Cytat z Pisma Świętego: "Prawda was wyzwoli" (J 8, 32).
    Życie jest drogą do poznania prawdy. Lecz niektórzy ze mną się nie zgodzą, ponieważ nie zdążą zrozumieć tego za życia. A osobna grupa ludzi w ogóle nie odnajduje tej prawdy. Lecz my rozumiemy, iż mimo tego, że droga jest cierniowa, prawdę można zbierać po ziarenkach: zatrzymać się, odetchnąć, chwycić ziarenko i pójść dalej. Po woli kroczymy dalej. W styczniu będziemy rozważać, myśleć, analizować, poszukiwać i odnajdywać. †

   Cel miesiąca: nauczyć się nie wstydzić... myśleć!
    Jak często w życiu musimy szybko podejmować decyzje? Życie może postawić nas w takich warunkach, kiedy decyzja musi być natychmiastowa. Szczerze mówiąc, taka decyzja nie zawsze będzie dobra, ponieważ jest ona nieprzemyślana.
    Po jakimś czasie powstaje pytanie: "A żeby była jakaś chwilka czasu...". A ona ma prawo być! Co prawda, czasem trzeba zapytać o pozwolenie, aby ją otrzymać (takie okoliczności), ale nie trzeba się wstydzić, trzeba się pytać. Czym jest myśl? Jest to proces analizy, "filtrowania informacji". To, co na pierwszy rzut oka wydaje się nie tak ważne, w tej chwili może stać się zasadnicze.
    Są inne rzeczy, które mogą przeszkadzać myśleniu: "efekt tłumu", charakter, leń... Lecz jeśli to wszystko odrzucić, okaże się, że przeszkód nie ma. Jak się mówi, szczęśliwej drogi!

   Osoba miesiąca: św. Wincenty Pallotti
    Św. Wincenty urodził się 21 kwietnia 1795 r. w Rzymie w znakomitej rodzinie. Otrzymał dobre wykształcenie. W 1820 r. został wyświęcony na kapłana. Kontynuował naukę teologii. Otrzymał tytuł profesora teologii, potem został rektorem kościoła w Spirito Santo dei Napoletani.
    Życie Wincentego potoczyło się tak, że zaczął głosić Ewangelię w najbiedniejszych dzielnicach Rzymu. Rozumiał bowiem, że właśnie tam jest bardzo potrzebny.
    W 1835 r. Pallotti założył Towarzystwo Apostolstwa Katolickiego. W 1848 r. została organizowana żeńska gałąź kongregacji. Po śmierci Wincentego przedstawiciele owych wspólnot nazwali swe zgromadzenia od nazwiska swego założyciela: pallotyni i pallotynki. Stawiali przed sobą takie oto cele: nawrócenie niewierzących, ożywienie życia duchowego i dobroczynność w stosunku do ubogich.
    Umarł Wincenty 22 stycznia 1850 r. w Rzymie. 20 stycznia 1963 r. został kanonizowany. Kościół katolicki wspomina św. Wincentego 22 stycznia.
   
   Przedmiot rozważań miesiąca: sens
    Sens życia. Sens wypowiedzianego słowa. Sens uczynku. Sens czytania gazety...
    Czy wszystko w naszym życiu jest podporządkowane sensowi? Czy trzeba, aby tak było zawsze? A może niektóre rzeczy robimy nawet nie zastanawiając się, dlaczego? Robimy, ponieważ wiemy, że trzeba. A czy to jest słuszne?
    W styczniu mamy czas, aby nad tym się zastanowić. Głęboko myśląc i mając dobry życiowy przykład można dojść do jakiegoś wniosku, a przy słusznym podejściu do sprawy – znaleźć samą prawdę.
   
   Sprawa miesiąca: przysłuchać się do ludzi
    Taka oto ciekawa rzecz: przysłuchać się. O czym mówią ludzie? W autobusie, w sklepie, w pracy. Jakie mają problemy? Czym żyją ludzie dookoła nas?
    Po co to? Ponieważ możesz im pomóc, podpowiedzieć. Niechaj nie natychmiast. A może jakieś słowa Ciebie bardzo wzruszą i zechcesz zrobić dobrą sprawę, napisać o tym do gazety, rozstrzygnąć problem... Pamiętajmy, w tym życiu nie ma nic przypadkowego. Bóg specjalnie postawił Cię do kolejki za tą babcią w granatowej chustce, której brakuje pieniędzy, aby się rozliczyć za zakupy. I nie przez przypadek znalazłeś się wśród dzieci przy choince na placu, kiedy one opowiadały sobie o tym, jak matka karmi swoje szóste dziecko mlekiem, rozcięczonym wodą; i dzieci szczerze współczuły braciszkowi, bo "wczoraj odłączono wodę".
    Nie jesteś centrum wszechświata, lecz stać się na wiele. Najważniejsze – wierz i ruszaj się.
   
   Książka miesiąca: "Krzyż jest gwarancją miłości", myśli św. o. Pio
    Ojca Pio poznaliśmy wcześniej: we wrześniowym numerze rubryki "Na skrzyżowaniu" (rozdział "Osoba miesiąca"). Teraz mamy możliwość "zostać sam na sam" z jego sentencjami.
    Należy przypomnieć i podkreślić, że w tym miesiącu rozważamy i przysłuchujemy się. Ta książka pomoże nam porozważać. A sentencje o. Pio, co jest bardzo wygodnie, są posegregowane według rozdziałów: "Poznanie Boga", "Pokusy", "Grzech i przebaczenie", "Nieść krzyż z Jezusem", Walka duchowa", "Wiara, nadzieja i miłość". Są to tylko niektóre z mnóstwa rozdziałów książki.
    Ojciec Pio nazywa zamężną kobietę aniołem, opowiada o jej powołaniu do życia w rodzinie. Mówi, że "ludzie, którzy kochają Boga, gotowi są na wszystko". O. Pio jeszcze raz przypomina o tym, że trzeba się modlić przed tym, jak usiąść do stołu albo zacząć robić jakąś sprawę. "Krótkie modlitewne wołania są to strzały, które trafiają do Serca Bożego i "zmuszają" Je udzielić nam łaski i pomocy". Są także życiowe rozważania człowieka o współczesności. Należy zaznaczyć, że wskazówki z tej książki są aktualne do dziś. Na przykład, "Nie smuć się z powodu ocen, które daje świat" lub "Nie wolno oczekiwać od ludzi zbyt dużo". I wydaje mi się, że najważniejsza jest ta: "Jeśli Bóg pozwala nam grzeszyć, robi to po to, aby wzmocnić w nas pokorę".
   
   Piosenka miesiąca: "Sens. Oczy. Do góry", Dziggi Dzi
    Tym, kto lubi rap, proponuję posłuchać piosenki Dziggi Dzi. Piosenkarz rozważa o sensie życia. Na ten temat każdy ma swój punkt widzenia. W ogóle, powinien być jeden, lecz zdania się rozchodzą.
    Zacznijmy od tego: kiedy człowiek najczęściej się zastanawia nad sensem życia? Przede wszystkim, kiedy jest mu ciężko, kiedy czuje wewnętrzną pustkę. Wszystko "dzięki" presji, którą jest samo życie. "Będzie łatwiej? Nie wiem. Prościej? Nie sądzę". Najważniejsze zdanie (cytuję): "Sens – zmusić podnieść oczy do góry".