Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
    Kończy się jesień, a wydaje się, że jeszcze niedawno założyliśmy kurtki.
    W listopadzie wspominamy naszych zmarłych i całymi rodzinami gromadzimy się na cmentarzu. W listopadzie też rozpoczyna się Adwent. W tym roku I Niedziela Adwentu przypadnie na 27 listopada.
    W tym miesiącu czeka na nas wędrówka po pustych zakątkach naszej duszy. Odczujemy radość lotu na skrzydłach: przez jakiś czas będziemy dobrymi aniołami. Porozważamy również, czy trzeba bać się Boga.
  Z Bogiem!

  CYTAT Z PISMA ŚWIĘTEGO: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (Jn 15,13).
    Otóż właśnie. Nie wszyscy jesteśmy gotowi oddać swoje życie za przyjaciela. Co tam życie, chociażby odrobinę czasu.
    Kiedyś mój najlepszy przyjaciel zapytał mnie: "Czy byłabyś w stanie oddać mi swoją nerkę?" Zastanowiłam się. A on powiedział, że oddałby, nie zastanawiając się.
    Nigdy nie zapomnę jego słów. Szanuję swego przyjaciela. Być może kiedyś pokłócimy się, ale po prostu o tym nie myślę. Tak, jak to robił wtedy on – mój przyjaciel Witalij. †

   CEL MIESIĄCA: wypełnić pustkę
    Brak jest tą samą pustką, którą, jeśli zechcieć, można wypełnić. Wystarczy dołożyć pewnych starań. Najważniejsze – zrozumieć istotę problemu. A wypełniać niekoniecznie tym, czego brakuje.
    Na przykład, jeśli do sałatki nie ma mięsa, można dodać kiełbasy. Będzie, oczywiście, nie ten smak. Lecz może się otrzymać coś nowego i ciekawego. Można poeksperymentować i w ogóle zapomnieć o sałatce, a przygotować... kurczaka w piekarniku. Czy zrozumieliście, co chcę powiedzieć? Jak nie to, to tamto. I "to" może być nawet lepsze niż "tamto".

   OSOBA MIESIĄCA: Św. Augustyn
    Św. Augustyn, dla którego łaskę nawrócenia wymodliła jego matka – św. Monika, jest znany wielu z nas.
    Urodził się 13 listopada 354 r. w Numidii (obecnie Algieria). Jego ojciec był poganinem, matka – chrześcijanką. Oprócz Augustyna rodzice wychowywali jeszcze dwoje dzieci.
    Kiedy Augustyn poszedł uczyć się do Kartaginy, jego wiara osłabła. Tam wstąpił do sekty manichejskiej, bez ślubu żył z kobietą, z którą miał syna. Matka bardzo niepokoiła się o Augustyna. Nieustannie modliła się i prosiła Boga o nawrócenie swego syna. Pan Bóg usłyszał ją.
    Prawdopodobnie myślenie i zachowanie Augustyna kardynalnie się zmieniły po tym, gdy usłyszał kazanie biskupa. Biskup ten, św. Ambroży, ochrzcił Augustyna na Wielkanoc 378 roku. W ten sposób rozpoczęło się jego nowe życie duchowe.
    Po tym wydarzeniu Augustyn postanowił zostać kapłanem. Przez okres 34 lat służył w Północnej Afryce i Gippone. Napisał dużo prac z teologii i filozofii, w których rozważał m.in. o tym, że człowiek ma tylko dwie drogi: do świętości lub wyrzeczenie się jej.
    Święty Augustyn jest doktorem Kościoła. Kościół Katolicki obchodzi jego wspomnienie 28 sierpnia.
   
   PRZEDMIOT ROZWAŻAŃ MIESIĄCA: niezbędność, brak
   Jeszcze, bodajże, nikt nigdy nie miał wszystkiego pod dostatkiem. Dlatego warto się zastanowić: czego brakuje? Czego potrzebujemy najbardziej: duchowości czy dobrobytu materialnego? Czy da się naprawić sytuację i "załatać dziurki"? Jeśli tak, to w jaki sposób?
   
   SPRAWA MIESIĄCA: spełnić dobry uczynek
    Jak przyjemnie chociażby na chwilę stać się aniołem. Dobrym, troskliwym...
    W listopadzie zastanowimy się nad niedostatkiem. Ciekawe, o czyim? Pomyśleliście o swoim? Ale sprawa w tym, że niektórzy żyją w większym niedostatku, niż Wy. Najważniejsze, że możecie pomóc, jeśli zechcecie.
    Oto poszła płacząca dziewczynka. Dlaczego nie możesz zapytać, co się stało, poczęstować czekoladą, którą kupiłeś, aby zjeść po wykładzie na uniwersytecie. A oto mężczyzna aż się sczerwieniał, wchodząc na kulach po schodach. Po prostu zadzwoń do matki przyjaciela i podziękuj za niego. Jedno Twoje machnięcie skrzydłami – i człowiekowi już ulży.
    A potem można opowiedzieć o swoim dobrym uczynku na stronach gazety "Słowo Życia". Od dawna czekam na Wasze listy. Wierzę, że niektórym brakuje czasu na napisanie listu i wiem, że ktoś się przysłucha i spróbuje rozwijać się duchowo razem ze mną. Potwierdźcie moje myśli, Przyjaciele!
   
   KSIĄŻKA MIESIĄCA: "Wolność od strachu", Kenneth i Gloria Copeland
    W pierwszym rozdziale książki czytamy o tym, że "strach jest imitacją wiary". "Jeśli będziesz żyć z wiarą, ona pokona strach. Miłość zawsze zwycięży nienawiść".
    Dlatego od razu nasuwa się temat do rozważań: dlaczego człowiek się boi? Nie zawsze otwarcie, często ukrywa sam fakt. I odpowiedź: po tym, jak Adam popełnił grzech, "wiara, co była w jego sercu, przerosła w strach". Znaczy, że korzenie strachu znajdują się w grzechu.
    Istnieje zespół chrześcijański pod nazwą "Misja Kennetha Copelanda". Stawia on przed sobą cel: wyprowadzić wiernych na nowy poziom, gdzie oni sami potrafią umiejętnie się dzielić z innymi biblijnymi zasadami wiary, miłości, ocalenia, odkupienia i pobożności.
    Książka jest jednym ze sposobów nauczania. Oprócz niej istnieją także inne możliwości, takie, jak: telewizja, Internet, kasety z nagraniami, konferencje i występy przed wiernymi w świątyniach.
    Książka "Wolność od strachu" uprzedza, że strach jest główną bronią diabła, a także przypomina o tym, że nasza siła jest w wierze. A co powinieneś uczynić, aby ta siła napełniała Ciebie, opowiadają autorzy książki.
    Porusza się także problem wyboru, zasada wzajemnych przeciwieństw. Miłość – to spokój, a strach – pokuta. Wychodzi, że diabeł, proponując Ci grzech na spodeczku, na deser przygotowuje także pokutę. A Bóg – harmonię i pokój. Jeśli żyjesz w miłości z Bogiem, możesz być pewny, że jesteś pod opieką Boga. O Ciebie się troszczy całe wojsko aniołów.
    I "pamiętaj: że szatan nie może tworzyć, on może tylko wypaczać". A my wszyscy jesteśmy stworzeni na obraz Boga i chcemy być podobni do Niego.
   
   PIOSENKA MIESIĄCA: "Ustami Boga", Som (Ginex)
   Dzisiaj Trzej chłopcy, którzy emigrowali z Rosji i Mołdowy do Niemiec, postanowili założyć zespół GINEX. Ich twórcze pseudonimy – SOM, Don-A i Beny Krik. Ci, którzy słuchali, zgodzą się ze mną, że ich piosenki nie pozostawiają słuchaczy obojętnymi, ponieważ prawdziwie opisują życie i los chłopców.
    W 2010 r. SOM wydał album "Ustami Boga". Zawiera on także piosenkę z analogiczną nazwą. Słuchamy: "Nie widać Go, ale On jest gdzieś obok nas. Nie słychać Go, ale zawsze nam dobrze z Nim...".
    Na szyi piosenkarza wisi krzyżyk. Nie wszyscy go noszą, ale, jestem pewna, że wszyscy wierzą i modlą się. SOM mówi, że czasem w nocy budzi go głos Boga, który uprzedza: "Nie bój się, uwierz: będziesz miał szczęście, ale także dużo strat...".
    SOM zastanawia się nad tym, że kiedyś życie się skończy. Ma nadzieję, że "On pośle mnie tam, gdzie jest więcej światła".