Bądźmy wdzięczni bezgranicznej miłości Boga!

Słowo redaktora

Serce Jezusa jest szeroko otwarte. Przyzywa do siebie wszystkich członków Kościoła i tych, którzy jeszcze do niego nie należą. W obrazie, jaki polecił Chrystus namalować siostrze Faustynie Kowalskiej, widzimy Zmartwychwstałego, który na rękach i stopach nosi ślady ukrzyżowania. Z przebitego Serca wychodzą dwa promienie: czerwony i blady.
   Jezus tłumaczył św. Faustynie, że blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz.
Promienie oznaczają sakramenty święte, a także Kościół święty zrodzony z przebitego boku Chrystusa i dary Ducha Świętego, których biblijnym symbolem jest woda. „Szczęśliwy, kto w ich cieniu żyć będzie – mówił Jezus s. Faustynie – bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga” (Dzienniczek, 299).
    Jezus Chrystus otwiera swoje Najświętsze Serce, by nasze zatroskane, chore czy wręcz skamieniałe serca mogły ożyć w Jego Sercu i w ten sposób miłować Boga i człowieka. Bądźmy więc wdzięczni bezgranicznej miłości Boga, przepraszajmy za brak wzajemności, a tym samym jeszcze głębiej powierzajmy się Jezusowemu Sercu, aby kształtowało nasze serca.