GRODNO
Czwartek,
25 kwietnia
2024 roku
 

Jakie imię wybraliście dla swojego dziecka?

Życie Kościoła

To sakramentalne pytanie jest zadawane rodzicom podczas chrztu ich dziecka.
    W 2017 roku księża w Grodnie coraz częściej w odpowiedzi słyszeli następujące imiona: Sofia, Daria, Ksenia, Polina, Anastazja, Alisa, Arina, Wiktoria, Uljana, Waleria, Milana, Artiom, Maksym, Aleksander, Michał, Nikita, Kirył, Matwiej, Władysław, Gleb, Aleksy. Powody, którymi kierowali się mamy i taty przy wyborze imienia dla swojego potomstwa, były najrozmaitsze. Dla niektórych kwestią decydującą stała się moda, dla innych – wiara.
„Dobre” i „złe” mody
    Zazwyczaj rodzice zastanawiają się nad imieniem dla dziecka na długo przed jego przyjściem na świat, ponieważ jest to jedna z najtrudniejszych decyzji. Imię jest znakiem rozpoznawczym człowieka, określa, kim on jest, wpływa na całe jego życie.
Dzisiaj istnieje tendencja do dawania oryginalnych imion. „Chcieliśmy, by nasza córka wyróżniała się spośród tłumu innych, by wołając ją na ulicy, byłam pewna, że odwróci się tylko ona, dlatego nadaliśmy dziecku imię Wiorika – opowiada Anastazja. – Oczywiście nie raz zastanawialiśmy z mężem, co będzie, jeśli to imię się dziecku nie spodoba lub w przyszłości jego koledzy z podwórka albo z klasy będą mówili, że takie imię jest zbyt dziwne. Jednak w końcu doszliśmy do wniosku, że właśnie tak chcemy zwracać się do swojej córki. Każdy rodzic nadaje takie imię, jakie chce. Ja akceptuję wybory innych, chociaż duży procent nadawanych imion mi się nie podoba”.
   
Polscy socjolodzy zwracają uwagę na pewną prawidłowość: po oryginalne, udziwnione imiona sięgają najczęściej ludzie ubodzy, niewykształceni. W ten sposób chcą dziecko wyróżnić, wyrwać z pospolitości, uważając, że zapewnią mu lepszy los.

    Choć sprawa wyboru imienia dla dziecka wydaje się ciekawa i zachwycająca, często staje się prawdziwym problemem. „Podczas szukania imienia każdy członek rodziny chciał dorzucić swoje 5 groszy – skarżą się młodzi rodzice Andrzej i Katarzyna. – Wysłuchaliśmy milionów komentarzy. Niektórzy delikatnie pytali: «Dlaczego takie imię, znam już tyle tych Milan?». Inni mówili wprost: «W połączeniu z nazwiskiem to imię będzie brzmiało okropnie!». Dziadkowie mieli swoje preferencje i koniecznie chcieli nas przekonać do poprzestania właśnie na ich propozycji. W końcu zaniechaliśmy rozmów o imieniu i zaczęliśmy odpowiadać, że podejmiemy decyzję, gdy córka się urodzi i ją zobaczymy. Nazwaliśmy dziewczynkę, zgodnie ze swoim pragnieniem, Milaną, a przy chrzcie nadaliśmy jej drugie imię – Maria”.
    Imię powinno nie tylko się podobać. Dobrze jest, jeśli dla rodziców ma jakieś większe znaczenie, aby po latach mogli wytłumaczyć dziecku, że nazwali je właśnie tak, a nie inaczej z pewnych ważnych dla nich przyczyn. „Modliłam się za wstawiennictwem św. Antoniego o dar potomstwa. Przyrzekłam sobie, że jeśli urodzi się syn, nadam mu imię Antoni – mówi Helena. – Najpierw na świat przyszła córka, później chłopczyk. I wraz z mężem zdecydowaliśmy, że będzie miał na imię Antoni. Myślę, że w przyszłości nasze dziecko będzie dumne ze swojego imienia, ponieważ jest rzeczywiście piękne i ma wspaniałe przesłanie. Szkoda, że dzisiaj rodzice coraz częściej kierują się modą i sięgają po imiona, które nie mają nic wspólnego z tradycją chrześcijańską”.
   
    Warto, by dziecko otrzymało imię świętego
    W tradycji chrześcijańskiej istnieje przeświadczenie o związku imienia z losem jego właściciela. Już w Starym Testamencie czytamy: „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu, tyś moim” (Iz 43, 1). W Ewangelii znajdujemy następujące słowa: „owce słuchają jego głosu, woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je” (J 10, 3).
    Zgodnie z Biblią nadanie przez Boga imienia człowiekowi oznacza wejście na nową drogę życia. Wybrani przez Pana otrzymują konkretne zadania. Abram zostaje Abrahamem, Jakub – Izraelem, Szymon – Piotrem, a Szaweł – Pawłem.
    Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że „podczas chrztu imię Pańskie uświęca człowieka i chrześcijanin otrzymuje swoje imię w Kościele. Może to być imię świętego, to znaczy ucznia Chrystusa, którego życie było przykładną wiernością swemu Panu” (KKK 2156). Dzięki temu dziecko otrzymuje zarazem wzór do naśladowania, a także orędownika w Niebie. W Katechizmie podkreśla się również, że „imię każdego człowieka jest święte. Imię jest ikoną osoby.
    Domaga się szacunku ze względu na godność tego, kto je nosi” (KKK 2158), a otrzymane imię pozostaje na zawsze i „w Królestwie Niebieskim zajaśnieje w pełnym blasku tajemniczy i niepowtarzalny charakter każdej osoby naznaczonej Bożym imieniem” (KKK 2159).
   
Na starożytnym Wschodzie imię odgrywało rolę najważniejszą. To, co nie miało imienia (nazwy), nie istniało.

    „Kodeks Prawa Kanonicznego mówi, że «rodzice, chrzestni i proboszcz powinni troszczyć się, by nie nadawać imienia obcego duchowi chrześcijańskiemu» (KPK, kan. 855). «Powinni troszczyć się», tzn. że Kościół nie może wymagać, by nadawane dzieciom imiona zawsze były «święte». Jeśli więc rodzice chcą nazwać swoje maleństwo inaczej i mają na to konkretne powody, prosimy pomyśleć o drugim imieniu przy chrzcie, by otrzymało ono patrona – wyjaśnia ks. Rusłan Mazan. – Święty opiekun ma pomóc ochrzczonemu w drodze do Boga i być dla niego przykładem. Dlatego kiedy maluch dorośnie, rodzice powinni pokazać mu piękno postaci świętego patrona, w ten sposób tłumacząc swój wybór. Warto również nauczyć go modlitwy do Boga za wstawiennictwem swego opiekuna. Dla niektórych rodziców nadanie drugiego imienia przy chrzcie jest doskonałą okazją, by okazać szacunek swoim krewnym. Chcąc uhonorować dziadka, babcię lub innego członka rodziny, decydują się nazwać dziecko jego imieniem. Nie brakuje również małżeństw, które w ten sposób pragną upamiętnić lub wyrazić wdzięczność pewnej osobie spotkanej na ich drodze życia”.
    Kapłan także podkreśla, że wybór imienia jest ważnym i pięknym zadaniem. Dlatego rodzice powinni nie tylko zadbać o to, by imię przypadło im do gustu, lecz także pomyśleć o tym, jak dziecko będzie się z nim czuło w przyszłości.
   
   
Ks. Jerzy Górski,
wikariusz parafii Świętej
Rodziny w LidzieNiektórzy chłopcy i dziewczęta, którzy dopiero marzą o tym, by wziąć ślub, zastanawiają się, jakie imię mogliby nadać w przyszłości swojemu dziecku. Powody, którymi się kierują, są najróżniejsze. Niektórzy chcą nazwać swoich dzieci imionami znanych aktorów, piosenkarzy lub bohaterów seriali telewizyjnych. Innych to pytanie kieruje do głębin ich wiary – szukają świętego opiekuna dla syna lub córki.
    Jeśli przyjrzeć się dziennikom szkolnym, można zauważyć, że w niektórych klasach pewne imiona przeważają. Wiadomo, nie ma w tym nic złego. Istotne jest jednak, by decyzja rodziców, jak nazwać dziecko, była świadoma i przemyślana, zrodzona z wiary. W ciągu mojej posługi kapłańskiej spotkałem kilka małżeństw, które poprzestały na imionach dobrze znanych nam osób, w pewny sposób wpisujących się w ich życie: Stefania, Jan, Paweł, Dominika...
    W ostatnich latach w naszej parafii w ramach przygotowań do sakramentu bierzmowania młodzież bardzo odpowiedzialnie podchodzi do wyboru imienia świętego orędownika. Widać, że dla wielu sam moment wyboru jest rzeczywiście ważny. Jeśli po kilku latach wracamy do tego wydarzenia, okazuje się, że było ono związane z głębokimi przeżyciami, które pozostawiły w życiu młodych ludzi istotny ślad.
    Rodzicom również warto przypominać sobie, że imię powinno mieć „głębię”. Jeśli nadaje się chłopcu imię ojca, dziadka lub innego przodka, od razu powstaje więź z historią rodziny. A jeśli wybieramy imię z oglądanej opery mydlanej, o której po pewnym czasie wszyscy zapomną?..
    Niech imię dziecka kryje w sobie głębokie przeżycia jego rodziców. Niech dojrzewa razem z nimi i staje się plonem historii ich życia, wiary w Boga i pracy całego Kościoła.

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

red
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  251

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.