GRODNO
Środa,
24 kwietnia
2024 roku
 

Nieść radość wszystkim ludziom

Życie Kościoła

W ubiegłym roku kolędnicy z piosenkami i życzeniami odwiedzili
około 50 domów

Z Gwiazdą Betlejemską, Józefem, Maryją, maleńkim Jezusem oraz innymi uczestnikami procesji młodzież parafi i Matki Bożej Anielskiej wyruszy 26 grudnia od domu do domu. Kolędnicy odwiedzą dziesiątki rodzin, aby napełnić serca ludzi radością z okazji Narodzenia się Chrystusa, a w dodatku otrzymać mnóstwo jaskrawych emocji oraz wór poczęstunków.
Tradycja kolędowania w grodzieńskiej parafii franciszkańskiej pojawiła się jeszcze w latach 90., jednak z biegiem czasu stopniowo zanikła – opowiada o. Paweł Romańczuk OFMConv. – W celu odrodzenia i poszerzenia tego pięknego świątecznego obrządku w ubiegłym roku stworzyliśmy specjalną grupę kolędników.
    Do jej składu weszli ministranci i młodzież z parafii. Nasze pierwsze kolędowanie odbyło się bardzo pomyślnie. Podczas odwiedzania domów udało się dotknąć serc ludzi prawdziwą prostotą i szczerością, pomóc w pełni odczuć atmosferę świąt Bożego Narodzenia. Gospodarze spotykali nas z ogromną radością. Mówili, że przez wiele lat nie witali kolędników. Dziękowano nam, częstowano, a to świadczy, że debiut się udał. Dlatego też w tym roku nawet nie powstało pytanie, czy znów pójdziemy dzielić się Dobrą Nowiną”. 
Przygotowanie do tegorocznego kolędowania zaczęto na początku grudnia. Sporządzono scenariusz przedstawienia, młodzież podzieliła role, nauczyła się wierszyków i pieśni kolędniczych, a także przyszykowała odpowiednie stroje i atrybuty.
    „Wiemy, że kolędowanie jest tradycją o korzeniach pogańskich – zaznacza o. Paweł. – Jednak my, jako szczerzy katolicy, stawiamy akcent na chrześcijańskiej uroczystości. Podczas kolę- dowania staramy się przekazać ewangeliczną nowinę o narodzeniu się Jezusa za pomocą różnorodnych symboli kolędniczych. Młodzież niesie wizerunek Gwiazdy Betlejemskiej, która przypomina tę, co się zapaliła na niebie, gdy na świat przyszedł Zbawiciel. Kolędnicy przebierają się nie w bohaterów pogańskich – jak koza, niedźwiedź – tylko w pastuszków i aniołów, Matkę Bożą i św. Józefa, trzech króli, przypominając w ten sposób o uczestnikach świętej nocy Narodzin Pana”.
    Warto podkreślić, że dla aktorów-amatorów z franciszkańskiej parafii kolędowanie jest nie tylko imprezą przebieraną, lecz także próba zrozumienia wielkiego wydarzenia i przybliżenia jej sensu każdemu człowiekowi. Przychodząc do domów, kolędnicy nie tylko składają życzenia gospodarzom z okazji Bożego Narodzenia: zdrowia, szczęścia i powodzenia. Skupiają uwagę na tym, że przez radosne wydarzenie przyjścia na świat Chrystusa wszyscy ludzie narodzili się do nowego, wiecznego życia. Trzeba więc się cieszyć z każdego dnia danego przez Pana, dziękować Mu za możliwość bycia razem, troszczyć się nie tylko o uroczysty wystrój, lecz także o czystość duszy w świątecznym okresie oraz inne dni roku.
   
Wład Trambowicz
    Kolędowanie to swego rodzaju świadectwo naszej wiary. Idąc ulicami miasta, śpiewamy pieśni religijne, pokazujemy, że istnieje młodzież – twórcza, radosna, aktywna, która nie wstydzi się demonstrować swą przynależność do Kościoła. Przechodnie zawsze witają nas głośnymi okrzykami, oklaskami, my natomiast składamy im życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia.
   Gdy wchodzimy do mieszkań, staramy się za pomocą przygotowanego przedstawienia przekazać podstawową treść świąt. Zauważamy, że niektóre osoby po naszym występie są zamyśleni. Być może gdzieś w głębi duszy zaczynają rozważać sens swego życia, wartości, którymi się kierują co dnia. Bardzo ważne jest to, że w każdym domu na zakończenie kolędowania nie tylko składamy piękne życzenia, lecz także razem się modlimy w intencji rodziny, która nas przyjmuje.
   Kolędujemy w drugim dniu świąt. Nie żałuję, że nie spędzam tego czasu przy uroczystym stole ze swoją rodziną, ponieważ wiem, że przyczyniam się do waż- nej i potrzebnej sprawy. Krewni mnie wspierają, gdyż są pewni, że podobna działalność mnie uskrzydla.
   
   
   
   
Julia Pukiel
    Kolędujemy tylko w naszej parafi i. To część miasta, gdzie w większości znajdują się domy, a nie bloki wielopiętrowe. Mieszka tam wielu katolików, trzeba się więc zatrzymywać prawie przy każdej furtce. Od dawna się uważa, że przyjście kolędników to szczęśliwy znak, być może z tej racji ludzie zapraszają nas bardzo chętnie. Zdarzało się, że trafi aliśmy do domów, gdzie mieszkają prawosławni. Jednak i tam nasza obecność sprawiała radość.
   Gospodarze zawsze gościnnie nas przyjmują, życzliwie reagują na występ, dołączają do śpiewu. Najbardziej wzruszają mnie momenty, gdy patrząc na nas, mieszkańcy przypominają sobie własne dzieciństwo i młodość, jak sami byli kolędnikami, opowiadają o babciach i dziadkach, którzy zachowali świąteczne tradycje, o zaśnieżonych zimowych wioskach, gdzie Boże Narodzenie było przeżywane w szczególnej, rzeczywiście ciepłej i rodzinnej atmosferze.
   Uważam, że w radosne święta przyjścia Pana na świat nie trzeba się zamykać w sobie, tylko wychodzić na zewnątrz, dzielić się swoimi emocjami. A gospodarze obowiązkowo się odwdzięczą: ktoś – przez uśmiech, ktoś – przez dobre słowo, ktoś – przez przysmaki.

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.